Krotko : co sadzicie o wejsciu do UE przez nasz kraj ?
Czy uwazacie ze w Polsce sytuacja bezrobocia sie poprawi czy tez jestescie zdania ze w Polsce dla polakow miejsc pracy juz nie bedzie bo zastapia nas lepiej wyksztalceni pracownicy z innych krajow ? tak prawda Polska nie jest krajem niekumatym - w dziedzinie informatyki jestesmy dobzi - bardzo nawet ale co Wy (programisci, webmake'erzy ludzie ktorzy juz maja jakas wiedze i doswiadczenie zyciowe) myslicie na temat wejscia Polski do UE ?

Bedzie lepiej czy bedzie gorzej ?

Osobiscie jak mysle ze za ten sam chlebus ktory kupuje w swojej ulubionej piekarni bede musial zaplacic kilka razy wiecej to mnie troche nerw lapie i wqrzac sie zaczynam.

Jestem na TAK.
Gorzej już raczej być nie może. Ale może byc lepiej. Oczywiście nie zakładam, że musi. Ale może.
Czy nas ktoś zastąpi.. nie wiem. Nie znam wymagań naszych firm, nie znam możliwości tych, którzy by chcieli na nasz zaścianek zajrzeć. Ale myślę, że dla naszych ludzi, otworzy się choćby mała furtka na lepszy świat.
A czy za chleb będę musiał zapłacic drożej? I tak płacę i tak.. Od 5 lat nie miałem podwyżki. Zapytam o nią, to sie dowiem, że moge zmienić pracę. Zarobki podnieśli mi o kilka oczek poniżej tej 5 letniej inflacji, czyli jestem na minusie.

TAK

tak . Mam nadzieję ze zmieni sie na lepsze!

Jestem zdecydowanie na NIE!
Nie wydaje mi się że przy warunkach jakie wynegocjowaliśmy przez najbliższe 15 lat może się cokolwiek poprawić a dłużej nie mam zamiaru tutaj czekać. Nie wiem co jest rewelacyjnego w tym że część finansów publicznych oddajemy w ręce zewnętrzne i prosimy o to aby zwrócono nam te fundusze i mówiono na co mamy je wydać?!? Myśle że wejście miało by sens wtedy kiedy gospodarka krajów członkowskich był by kwitnąca a jak widać wzrostu PKB tam nie ma a kraje które ciągneły gospodarczo Unie same teraz ledwo zipią. No i najważniejszą sprawą jest to że z gospodarki Socjalistycznej jeszcze nic dobrego nie wyszło i nigdy nie wyjdzie. Powinniśmy raczej patrzeć w strone Tajwanu czy Malezji a nie dawać się wciągać w skostniałego , bankrutującego molocha.

jestem na tak, uwazam, ze nie mamy innej mozliwosci. jezeli ni wejdziemy do ue kapitał zagranicznych firm, ktore inwestuja w polsce odplynie do czech, litwy itp. krotko mowiac, jezeli ni wejdziemy do unii stracimy, ale chyba nic nie zyskamy lub zbyt wiele nie zyskamy.

p.s. przepraszam za forme mojej wypowiedz, cos mi sie z winda dzieje i klawiatura nie ma polskich znakow i duzych liter, chyba zrobie restart ////usmieszek////

Jakbyśmy mieli 10% podatek liniowy i niskie podatki od firm to kapitał by też płynął niezależnie czy będziemy w UE czy nie. Po prostu musielibyśmy się jedynie nastawiać na inny kapitał niż z UE. Poza tym większość kapitału zainwstowanego w polsce to kapitał spekulacyjny który na bez odprowadzania żadnych podatków ciągnie zyski wciskając nam swoje stare technologie, zużyte linie produkcyjne za kosmiczne pieniądze. Lepiej już wziąść biznes we własne ręce niż liczyć na taki kapitał

negujesz osiagniecia ue . porownaj sobie polske i niemcy. zaczynalismy na tym samym poziomie w '45

a to czy wyjorzystamy szanse zalezy wylacznie od nas. wielu upraszcza nasze wejscie do ue do doplat dla rolnikow, a to duzy blad. ue to nie tylko rolnictwo. a swoja droga to i tak rolnicy przejedza pieniadze z unii

o w morde cos mi sie zwalilo jak edytowalem posta i powalila sie ankieta - czy ktorys z moderatorow moglby poprawic ten blad bo ja jakos nie moge :/

ps. cieszy mnie to ze widze coraz wiecej wypowiedzi

edit: przepraszam wszystkich ale walnalem sie przy edytowaniu posta - literowke chcialem poprawic i nagle mi sie porobilo kilka za duzo do wybania w ankiecie opcji wiec - wylaczylem ja - chyba ze jakis mderator moze ja wlaczyc spowrotem normalna
Twoja postawa w stosunku do UE ?
1.jestem za wejsciem
2.jestem przeciwko wejsciu
3.nie mam zdania

//jesli uda sie cos komus poprawic to usuncie prosze tego posta

probowalem nie ma szans

ale oto pytanie ktore bedzie na referendum:
Czy nie negujesz faktu swojego sprzeciwu wobec potwierdzenia braku poparcia dla wycofania inicjatywy zaprzeczenia przez Prezydenta RP zrezygnowania z odmowy ratyfikacji układu akcesyjnego z UE?

Ja osobiscie jestem za wejsciu Polski do UE, ale niestety nie na takich warunkach jakie 'wynegocjonowal' nasz rzad.. Nie widze w zasadzie zbyt wielu plusow wejscia Polski do UE (nie widze jakos zeby wszyscy nagle wyjechali na zachod, zeby tam sie uczyc, pracowac itp). Glowne 'zalety' o ktorych wszyscy mowia to wlasnie otwarcie granic i praca na zachodzie. Granice juz sa otwarte, kazdy moze sobie wyjechac do Niemiec, Anglii czy gdzie tam chce. A po wejsciu do UE nasza wschodnia granica znowu bedzie 'zamknieta' prawie ze. Co do pracy - Niemcy maja 8% bezrobocia, srednia w Unii to 4% - jakos nie wydaje mi sie, aby chcieli oni zatrudniac Polakow zamiast 'swoich'. Zreszta Niemcy mialy ostatnio plan przyjecia informatykow ze Wschodu - i co? Prawie nikt sie nie zglosil, bo po co. UE mi osobiscie zbyt wielkich korzysci nie przyniesie, zyskaja osoby bardziej zamozne i duzo podrozujace. Co do ogromnych funduszow jakie maja do nas naplynac - wiadomo ze nie beda az tak ogromne, a pozatym 50% mamy sami wylozyc. Skad niby na to kase wezma nasi politycy?

Swoja droga - wracajac do watku o pracy - to ja osobiscie (jesli mialbym odpowiednie umiejetnosci ;)) wolalbym wyjechac np. do Stanow. Nie wiem czy znacie taka postac (pewnie tak) - Marek Hołynski, jeden z najbardziej znanych polskich informatykow, pracowal w Dolinie Krzemowej (wiecej o jego osobie znajdziecie w sieci..) - czlowiek ten powiedzial ok. rok temu ze Stany poszukuja 150 tys informatykow, a najbardziej poszukiwani sa webmasterzy.. Jesli juz to probowalbym sie na takie cos zalapac, zamiast jechac do Niemiec czy nie wiem - Francji.. (chyba troche zboczylem z tematu).

Jeszcze tylko slowo na zakonczenie - czy nie denerwuje Was ta kampania prounijna w tv/radiu/gdzie sie da? Ja juz nie moge tego sluchac, wszedzie tylko 'wejdzmy do Europy" i tak w kolko.. Kazdy powinien wyrobic sobie swoje wlasne zdanie na ten temat, powinny byc przedstawione plusy i minusy, a to co sie dzieje w naszym kraju to paranoja. Wszedize tylko UE, happeningi, mityngi, biesiady i co tam jeszcze ;)

Ale sie rozpisalem ;)

To jest piękne. Nawet ja bym tego tak nie wymyślił...

to nie moje ( - ^c ^v

Nasuwa mi sie to odrazu na mysl - jakby zaczeli od ciec w swoim budzecie i zalokowali gdzie indziej np. tyle jest szpitali w ktorych nie ma wyposazenia i tyle jest osob biednych nie majacych juz od dawna pracy a co za tym idzie w pozniejszym stadium nie majacych ... domu. dlaczego taki polityk za siedzenie w sejmie i tam za swoje ble bla ktore wtraci raz na ruski rok, kasuje on miesiecznie ponad 10,000 zl - a osoby starsze maja emerytury smiesznej wysokosci - niewiem jaka jest dokladnie najnizsza kwota ktora osoba starsza otrzymuje od panstwa ale wiem na ile to starcza - otoz mojej babci nie starcza to na oplacenie wszystkich rachonkow a mieszka sama co do energi itp. to kozysta tylko ze swiatla i telewizora ktory wlacza raz na swieta :/
I powiedzcie mi jak tu sie ni wqrzyc. Unia owszem ale dla politykow ktorzy spory hajc kosza a nie dla przecietnego polaka ktory kazdego miesiaca ma dylemat na co musi od znajomych pozyczyc.
Taka wg. mnie jest prawda unia jest dla ludzi zamoznych co juz wojtek powiedzial bo ich stac na wzrost cen, w moim domu np. sie nie przelewa i rodzice kombinuja jak moga ale tez im nie jest latwo bo matka nie pracuje juz ponad rok a ojciec nie zarabia kokosow zeby moc wszystko sam placic. tak to juz jest i wg. mnie unia to w dzisiejszych czasach nie jest dla polski zbyt dobry pomysl - co innego za pare lat jesli by sie troche u nas poprawila sytuacja z bezrobociem, a cale to gadanie ze w polsce po wejsciu do UE bedzie mniejsze bezrobocie to niewiem jak to dokladnie sprecyzowac ale ciekawi mnie jedno - otwarte beda granice - bedzie mozna podejmowac prace za granica i przypuscmy ze jakis procent polakow wyjedzie za granice i w polsce zostana te osoby nie pracujace,no i niby powinno byc tak ze zrobia sie miejsca dla tych co nie mieli roroby od x czasu jak te bardziej wyksztalcone wyjada no i tak wszyscy mysla ale nie uwzgledniono chyba ze zamiast wtedy polaka ktory dlugo nie pracowal i co tu sie oszukiwac juz wypadl troche z obiegu (rachunkowosc - biura etc.) bedzie sie musial znowu przystosowac i nauczyc np. obslugi programu ktory wszedl w obieg jak on byl na bezrobociu - i wtedy co taki pracodawca zrobi myslicie - wezmie kogos z zagranicy kto potrafi to tamto i siamto czy polaka ktory .... wyszedl z obiegu po tym jak trafil na liste bezrobotnych....
Mnie jakos wejscie do unii nie nastawia zbyt pozytywnie - co widze :
podwyzki cen,(podwyzek pensji nie widze) osoby z zagranicy z lepszym wyksztalceniem ktore zajma nam miejsca pracy - byl kiedys taki sondaz w gazecie baltyckiej ile osob jakie ma wyksztalcenie i wyszlo ze najwicej jest tych co maja wyksztalcenie srednie(ogolniak) i zawodowe a tych co mieli wyzsze to bylo o polowe mniej niz tych z wyksztalceniem srednim i zawodowym lacznie.Moim zdaniem po ogolniaku nie dostane sie w innym panstwie do jakiejs konkretnej frmy.
Nie widze poprawy sytuacji w panstwie po wejsciu do UE a na mnie to tez sie odbije bo mam lat 17 wiec bede tym rocznikiem ktory bedzie musial przezyc te wszystkie podwyzki i te wszystkie bzdety ktore wprowadza.
Chyba tylko pociesza mnie fakt iz moje dzieci (o ile bede je mial) skorzystaja na unii bo wtedy to juz jakos moze sensowniec wszystko funkcjonowac.
Jak dla mnie UE --> nie za wiele dobrego.
wow ale mi sie napisalo

Nie do końca zgodzę się z wysnutymi tu opiniami.
Bo powiedzcie, który pracodawca będzie gotowy przyjąć znacznie droższych pracowników, otrzymując to samo, co dotychczas?
A kto z np. Niemiec bedzie gotowy wyemigrować od Polski, po to by otrzymywać tu znacznie niższe (to tak szybko się nie zmieni) zarobki?
A co do statystyk... Pokazują one, że kraje pokomunistyczne mają najwiąkszy współczynnik osób z średnim i wyższym wykształceniem.
To prawda, że to wykształcenie nie zawsze przekłada się na umiejętności, ale niewątpliwie ma wływ na wartość danej osoby jako pracownika.
Choć i z tym nie jest chyb tak źle - porównując wyszkształcenie, a raczej ilość wiedzy przekazywanej w trakcie jego zdobywania, kraje zachodnie są znaczenie w tyle.
Zazwyczaj Polakom brakuje tylko umiejętności troszczenia się o własne sprawy, tzw. gospodarności i, po prostu, głowy do interesów. I jeszcze czegoś - wiary we własne siły i przekonania, że może się udać. A wszystko to znów zahacza o korzenie.
Więc, choć nie wiem, jak będzie później, to jednak jestem przekonany, że nie należy popadać w skrajności. Nie róbmy mitingów na rzecz Uni, ale też nie chowajmy głowy w piasek. To powinno wystarczyć...

żebyś się nie zdziwił - wschodnie landy - ok. 25% bezrobotnych.
Wracając do wątku jestem za, ale nie z tymi "fachowcami" będącymi w rządzie, ministerstwach, urzędach i innych instytucjach państwowych.
Dopuki to się nie zmieni i nie będzie rzeczowej, nieprzejaskrawianej informacji o UE sprawa akcesji mnie nie interesuje.

nie no czytam to poraz kolejny chyba juz ponad 10ty i wciaz nie moge przestac sie z tego brechtac hehehehhe kto pisze takie cos ? polityk jakis ?

Jest mi to obojetne... Czy wejdziemy czy tez nie wejdziemy sytuacja w naszym kraju nigdy diametralnie sie nie zmieni jesli obecni rzadzacy nie przestana okradac naszego kraju, wymyslac durnowatych reform, zmianiac to co wdrozyl poprzedni rzad i etc.

Skad my mamy miec pewnosc co jest zawarte w traktacie akcesyjnym. Nie wierze ze ktokolwiek podjal sie przeczytania ze zrozumieniem tego dokumentu.

Mowi sie tylko o korzysciach wejscia Polski do UE a dlaczego milczy sie o niekorzystnych warunkach niektorych / wiekszosci ustalen?

Czy jesli powiemy w referendum kategryczne NIE czy nie wejdziemy? Oczywiscie ze to nie przekresla wejscia w struktury unijne. Wystarczy ze rzadzacy zdecyduja ze powinnismy wejsc.

Czy jesli wejdziemy nagle w krajach uijnych po okresie przejscowym 7 lat ukaza sie dla biednych Polakow miejsca pracy? Nie! Znajda sie miejsca dla tych wyspecjalizowanych w danych dziedzinach znajacych kilka jezykow. Dla prostych ludzi bedzie o ta prace ciezko. Bo bezrobotni sa takze niemcy i inne kraje tylko w mniejszym stopniu niz My.

Widze, ze propaganda prounijna zrobila swoje.

Nie zebym byl przeciwko akcesji, ale jakos podawane publicznie argumenty mnie nie przekonuja. To samo mozna osiagnac bez UE, tylko trzeba zbudowac silne panstwo, z stanowczym rzadem i jasnymi zasadami wspoldzialania w takim "organizmie".

Poniewaz cala polska klasa polityczna jest w duzej mierze niedorobiona i przegina na wszelkie mozliwe strony, to dopoki nie zejda z tego swiata i nie zostana zastapieni, dopoty bedziemy tu mieli niezly burdel - z unia, czy bez niej.

A jeszcze jedno - slicznie dajecie sie zbajerowac na ta latwosc zdobywania pracy w panstwach UE. Az rece opadaja. Kto was tam zatrudni bez znajomosci jezyka i pelnego profesjonalizmu?? Nikt, tak samo jak w PL.
Jesli jestes mlody, zdolny, wladasz kilkoma jezykami i jestes profesjonalista w zyciu zawodowym, to juz dzisiaj ustawia sie do Ciebie kolejki zagranicznych pracodawcow ulatwiajacych start w nowe, "lepsze", zycie na zachodzie Europy. Pomoga zalatwic formalnosci w urzedach, zalatwia mieszkanie i pomoga z innymi potrzebami socjalnymi.
Juz kiedys to pisalem na tym forum. Nie chce sie powtarzac.

Oglądałem z rok temu program o pomocy społecznej w Niemczech. Jeżeli kilku pracowników do ktrych wyśle Ciebie urząd nie da tobie pracy (wystarczy udawać pijaka, nieroba lub ściemniac) dostajesz zasiłek w wysokości 400-500 EURO. Powiedz mi który bezrobotny z Niemiec dostanie u nas prace za 500 EURO na ręke?!?!?

[quote="Sir Blade
negujesz osiagniecia ue . porownaj sobie polske i niemcy. zaczynalismy na tym samym poziomie w '45 :)
[/quote]

Wybacz ale jest to jedna z głupszych wypowiedzi jakie tu przeczytałem. Niemcy swoją potęge zbudowali ciężką pracą po 45 i dzięki pomocy z USA w tamtych czasach(o UE nawet mowy nie było). A Obecnie w UE ich wzrost PKB spadł poniżej 1% i nie mają ochoty sponsorować pozostałych Państw UE jak to robili kilka late temu bo sami nie mają kasy!
(Jak ktoś już napisał bezrobocie 25% we wschodnich landach i takie klimaty). Zobaczcie jak oni traktowali swoich rodaków po zjednoczeniu. Pracownik ze wschodu nie mogł zarabiać nawet polowy tego co pracownik z zachodu na tym samym stanowisku i do dziś to się nie wyrównało w 100%. Nas czeka to samo!

tak racja tak bylo jakis rok temu ale teraz z tego co slyszalem chyba w radiu to niemcy maja sie zajac bezrobotnymi i kasa ktora im wydaja - ten ich social juz sie konczy - juz nie maja zbytnio kasy od tak zeby kazdemu bezrobotnemu tyle hajcu dawac wiec zrobia ciencia i u nich bedzie mniej wiecej tak jak u nas jesli chodzi o zasilek... czyli juz socialu ich tak wysokiego nie bedzie, a jak bedzie ---> pozostaje czekac i sluchac.

kazdy ma inna miare glupoty


niemcy osiagnely sukces ciezka praca ale w sensownie zarzadzanym kraju. u nas prawo nie bylo dostosowane do realiow i teraz dzieki temu, ze zblizamy sie do europy jest szansa, ze nauczymy sie zarzadzac wlasnym panstwem. Bo niby skad mamy wiedziec jak sie zarzadza skoro przez tyle lat bylo inaczej. Sami nic nie osiagniemy bo nie jestesmy np Zydami, ktorzy w porownaniu do nas sa bardziej przedsiebiorczy. Od 89 mamy mozliwosc samostanowienia i co Afera na aferze, poziom intelektualny w sejmie na poziomie podstawowki/zawodowki.

Jakos nikt nie stacil na przystapieniu do ue tylko jak zwykle w polsce wiecej jest gadania i dumania niz ciezkiej roboty.
A to ze w chwili obecnej sa klopoty w niemczech Wystarczy wyciagnac wnioski z tego co robia niemcy zle i po sprawie.

[quote="Sir BladeAfera na aferze, poziom intelektualny w sejmie na poziomie podstawowki/zawodowki.[/quote]
To mam takie pytanie ilu z was chodzi do wyborów?
Bo z moich znajomych większośc nie więc się nie ma co dziwić że tak jest. Z praw które są w niektórych krajach Unii jedno mi się bardzo podoba choć na początku mnie totalnie zszokowalo. W Belgii za nie uczestniczenie w wyborach mozna iść do więzięnia. U nas też by się to przydało może wtedy wybory wygłądały by inaczej. A nie że idzie do nich 30% społeczeństwa!

tak prawda powinien byc jakis nakaz ktory by mowil ze nalezy przystompic do wyborow jesli takie sie nadazaja - ale z tym wiezieniem to raczej jak dla nas to bylby niezbyt dobry pomysl, jakies sankcje albo cos - hmm moze jeszcze jakies ee.. [hmm] obciazenie pieniezne za nie przyjscie na wybory - to bysmy wtedy wiedzieli jaki jest glos polski czy za czy przeciw...

wystarczyła by niewielka ulga podatkowa i sprawa zachęty była by załatwiona ;)

NIE NIE NIE NIE NIE i jeszcze raz nie!!!

Ludzie...

ad 1. Kwas mowi ze bedzie wiecej pracy. Blad. Ci ktorzy sa dobrzy i znaja 2 jezyki moga juz teraz jechac. Po wejsciu nic sie nie zmieni bo i tak pojada tylko najlepsi (jesli mowimy o normalnej pracy a nie czyszczeniu kibli)...

ad2. Niemcy wykupia nasza ziemie

ad3. Dlaczego w telewizji sa praktycznie tylko reklamoofki prounijne?
Np. w holandii rzad dal tyle samo kasy dla ludzi za i przeciw i mieli tyle samo czasu antenowego.

ad4. Niech kosciool nie pieprzy ze powinnismy wejsc. Ksieza sa bogaci nic ich nie martwi pracy nie straca...

ad5. Wchodzimy do unii na wyzebranych waroonkach.

itd. itp.


<PS>
Polskich znakoof nie ma bo mi sie cos spsulo
</PS>
[/list]

prawda jest taka ze historia to oceni zas my musimy isc glosowac - taki jest obowiazek bez wzgledu na poglady nie winnismy pozostac obojetni, kazdy z nas winien sie zainteresowac i wyrobic opinie na ten temat.

sa argumenty za jak i przeciw kazde z nich sa logiczne i dlatego nalezy szanowac obie strony.

a zatem do urn RODACY ro urn

ja powiem ktotko: w polsce moze byc juz tylko gorzej, a to czy wstapimy do unii nic nie zmieni aczkolwiek moze tylko pomoc!