Cytat(Sabistik @ 2005-02-06 16:39:57)
Ja troche troche offtopic. Czemu polecacie svn a nie cvs? Co ma lepszego? jakie róznice? wygodniejszy prostszy? bardziej rozbudowany? tak z ciekawosci pytam. Zawsze myslalem ze jak bede potrzebowal rezpozytorium to wykorzystam cvs a tu wszyscy polecaja svn.

Pozdrawiam.
SVN bo:
- przenoszenie plikow, zmiana ich nazwy wraz z historia (nie ma tego CVS i nigdy juz pewnie nie bedzie mial)
- katalogi w SVN sa traktowane "normalnie" a nie jako jakies specjalne twory (czyli w SVN tez maja historie, moga miec zmieniane nazwy itp.)
- tworzenie branchy czy tez tagow (w SVN nie ma rozroznienia i to jest zaje...te) jest bardzo proste i po jakims czasie mozna powiedziec, ze intuicyjne.
- jak juz utworzysz sobie brancha to mozesz bez problemu sie do niego "przelaczyc" (svn switch). Rowniez zawsze wiesz na jakiej kopii pracujesz (svn info) - co w CVSie jest zawsze wielka zagadka...
- mergowanie wersji z np. develowej do stabilnej jest bardzo proste - bardzo latwo rowniez zrobic diffa w postaci patcha pomiedzy roznymi wersjami (pod warunkiem, ze masz jakos ponumerowane wersje i zatagowane)
- SVN przechowuje lokalnie kopie ostatnio pobranej wersji wiec operacje typu svn diff plik wykonywane sa natychmiast bez potrzeby pobierania wersji z serwera
- cos co na poczatku zaskakuje - tworzenie rewizji (revision) o nowym numerku dla calego repozytorium a nie osobno dla kazdego pliku - zaleta jest to, ze jak cos popsujesz to bardzo latwo "wrocic" do poprzedniej rewizji w ktorej np. zakomitowales 5 plikow - w logu rowniez ladnie widac jakie pliki sie pozmienialy - ogolnie jest to duzo bardziej przejrzyste
Ogolnie SVN jest tez chyba troszke szybszy - kopie (svn copy) przechowuje jako roznice pomiedzy kopiowana a skopiowana wersja wiec nie zajmuje to duzo miejsca. Do tego trzeba dodac obsluge WebDAV (nie uzywam osobiscie ale czytalem, ze fajowskie), roznych protokolow, tunelowania itp... Duzo pisac - proponuje sie rozejrzec bo SVN to jest bardzo bardzo dobra alternatywa dla nierozwijanego juz CVSa.
Aha, przesiadka z CVSa nie jest wcale bolesna. Mozna za pomoca takiego narzedzia do importu (nie pamietam nazwy ale chyba cvs2svn - nie ma standardowo w SVNie) przeniesc repozytorium z CVS do SVN wraz z tagami/branchami i cala historia. Klient SVNa zachowuje sie bardzo podobnie jak CVSa (przynajmniej ten pod shella) ale tez TortoiseSVN nie rozni sie az tak mocno od TortoiseCVS.
No i to tyle.