Witam, mam dziwne pytanie i problem.
Jakiś czas temu do mojej firmy trafił klient który zamówił u mnie serwis www.
Po realizacji i zatwierdzeniu strony wrzuciłem do gościa na wykupiony przez niego serwer strone i wystawiłem FV.
Oczywiście fakture wysłałem pocztą i ku mojemu zdziwieniu wróciła do mnie nieodebrana.
Potem były wezwania do zapłaty, oczywiście gościu się zabezpieczył i wywalił mi dostęp do serwera, za pomocą kilku dziur w php udawało mi się mu strone wywalać jednak z bakapu ją mu przywracali i tak już pozabezpieczali że nie bardzo mu mogę to psuć.
Znajomy poradził mi aby zgłosić na policję sprawę z tytułu kradzieży praw autorskich i pokrewnych i 2 razy sprawe umożyli z tytułu " Zbyt mała szkodliwość czynu" czyli można kraść czyjes prace.
Wiem że zostaje mi tylko sprawa cywilno - prawna ale nie wiem czy warto tym bardziej że ja popełniłem mały błąd nie mialem spisanej na piśmie umowy ani specyfikacji zlecenia.
I szukam jakiegoś pomysłu jak mu troche krwi napsuć?? może znajdzie się ktoś kto ma jakiś dobry pomysł.
Tu może już nie chodzi opieniądze tylko o sam fakt hamstwa itd. aby tu nie klnąc na takich klientów.
Adres strony ---[zmoderowane]---