Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Złodziej i jak go załatwić?
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
pyrek
Witam, mam dziwne pytanie i problem.


Jakiś czas temu do mojej firmy trafił klient który zamówił u mnie serwis www.

Po realizacji i zatwierdzeniu strony wrzuciłem do gościa na wykupiony przez niego serwer strone i wystawiłem FV.

Oczywiście fakture wysłałem pocztą i ku mojemu zdziwieniu wróciła do mnie nieodebrana.

Potem były wezwania do zapłaty, oczywiście gościu się zabezpieczył i wywalił mi dostęp do serwera, za pomocą kilku dziur w php udawało mi się mu strone wywalać jednak z bakapu ją mu przywracali i tak już pozabezpieczali że nie bardzo mu mogę to psuć.

Znajomy poradził mi aby zgłosić na policję sprawę z tytułu kradzieży praw autorskich i pokrewnych i 2 razy sprawe umożyli z tytułu " Zbyt mała szkodliwość czynu" czyli można kraść czyjes prace.

Wiem że zostaje mi tylko sprawa cywilno - prawna ale nie wiem czy warto tym bardziej że ja popełniłem mały błąd nie mialem spisanej na piśmie umowy ani specyfikacji zlecenia.


I szukam jakiegoś pomysłu jak mu troche krwi napsuć?? może znajdzie się ktoś kto ma jakiś dobry pomysł.


Tu może już nie chodzi opieniądze tylko o sam fakt hamstwa itd. aby tu nie klnąc na takich klientów.

Adres strony ---[zmoderowane]---
seaquest
Cytat(pyrek @ 18.09.2006, 21:16:02 ) *
Wiem że zostaje mi tylko sprawa cywilno - prawna ale nie wiem czy warto tym bardziej że ja popełniłem mały błąd nie mialem spisanej na piśmie umowy ani specyfikacji zlecenia.


I w tym momencie popełniłeś błąd. Bo jako tako nie masz podstaw, żeby szukać pomocy w sądzie (choć może jest jakaś szansa). Może postaraj się skontaktować z usługodawcą klienta? Może on Ci pomoże? (Choć wątpię)
My4tic
Ja bym sie pofatygował i tam pojechał z jakimś dwoma dobrze zbudowanymi osobami. Oczywiście nie namawiam do jakiegos brutalnego rozwiązania ale widok dwóch ubranych na czarno wielkoludów na pewno dałby mu do myślenia - w koncu nie wiedziałby czego sie moze spodziewać i mysle, ze moglby zapłacić dla świętego spokoju. Ehh swoją droga to powinni takim ludziom ręce ucinać - nienawidze złodziejstwa.
batman
Nie jestem pewien, czy można Ci wierzyć. Może chcesz tylko komuś krwi napsuć lub potrenować jakieś nowe sztuczki winksmiley.jpg Z drugiej strony też straciłem w podobny sposób pierwszy projekt. Dlatego też w przypadku realizacji "niepewnych" zleceń zostawiam sobie tzw. backdoor ;> , dzięki któremu mogę namieszać tak jak mi się podoba z poziomu przeglądarki. Jeśli tego nie zrobiłem, wówczas pozostaje kilka innych rozwiązań. Jednak musisz być świadomy, że używając ich, to Ty stajesz się osobą, która łamie prawo. Nie będę tutaj podawał przykładów jak takie rzeczy się robi. Jeśli chcesz komuś namieszać, to poszukaj w php Solutions ;>
mike
Zmoderowałem Twojego posta wyrzucając adres strony.

Nie masz żadnej umowy więc nie masz żadnych podstaw do roszczeń.
No chyba, że masz jakies inne dowody, że zlecenie zostało wykonane a klient nie zapłacił.

W obecnej sytuacji możesz być równie dobrze kimś kto chce zdyskredytować właściciela jak i oszukanym twórcą strony. Nie nam to oceniać i nie nas przekonywać.

Dyskusja może się toczyć dalej, ale proszę nie wstawiać linków.
My4tic
Hmm... tak przypatrzyłem się tej stronie jeszcze raz i w stopce widnieje link do firmy, która ją robiła... Coraz bardziej wydaje mi się, że chcesz po prostu kogoś oczernić ale tak jak poprzednicy napisali nikt tu sędzią nie jest i raczej nikt nie stanie po żadnej ze stron.

Co do kradzieży prac to zawsze kiedy nie podpisuje umowy umawiam się z klientem, że wpłaca mi zaliczke - jakies 25% kosztów zlecenia - po zakończeniu pracy wszystko zostaje na moim serwerze i dopiero kiedy dostane całość wynagrodzenia instaluje serwis u klienta. Zawsze tak robie i do tego czasu nie miałem najmniejszych problemów.
Ace
Moze sie myle, ale jedna z form umów, jest umowa ustna. A chyba taka zawarliscie?
athabus
Cytat(mike_mech @ 19.09.2006, 08:14:28 ) *
Nie masz żadnej umowy więc nie masz żadnych podstaw do roszczeń.


Niekoniecznie - umowa sprzedaży nie wymaga formy pisemnej.
Problem jest natomiast w tym jak to udowodnić. Sprawa wydaje się prosta - ty masz wszystkie etapy projektu u siebie więc nie będzie problemu z udowodnieniem.

Jedyny problem jaki masz w tej sytuacji to fakt, że:
- brak umowy pisemnej powoduje, że nie możesz skorzystać z postępowania nakazowego, tylko musisz wytoczyć mu zwykłą sprawę cywilną, a to niestety kosztuje. Jeśli więc projekt nie był z gatunku tych za 20k to imho nie warto się nawet nad tym zastanawiać.
Ewentualne wyjście jakie widzę, to spróbować sporządzić pozew (spokojnie zrobisz to sam, są nawet formularze w necie) i wysłać do kolesia wraz z klauzulą "ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty", z mojego doświadczenia wynika, że 30-40% klientów wtedy płaci. Dobrze również zagrozić dodaniem do Krajowego Rejestru Długów (co prawda nie masz do tego podstaw, ale może się koleś o tym nie wie i się przestraszy). Na pewno pomoże dobra pieczątka - jakaś firma windykacyjna/kancelaria prawna - może masz jakiegoś znajomego w tej branży. Ewentualnie w piśmie załączonym do pozwu zapisz, że w razie odmowy zapłaty proszę kontaktować się z taką a taką kancelarią i podaj numer do znajomego.

Ach i jeszcze jedno - jeśli masz 16 lat, brak zarejestrowanej firmy itp itd, to zapomnij o tej kasie. Nikt nie potraktuje poważnie twoich gróźb. Pozostaje ci tylko utrudnianie życia kolesiowi dla własnej satysfakcji.
mike
~athabus jak cytujesz to staraj się nie zmieniać sensu wypowiedzi.
Napisałem:
Cytat
Nie masz żadnej umowy więc nie masz żadnych podstaw do roszczeń.
No chyba, że masz jakies inne dowody, że zlecenie zostało wykonane (...)
athabus
~mike_mech - przepraszam, faktycznie, źle zacytowałem.
Chodziło mio to, że umowa ustna (i każde inne wyraźne oświadczenie woli) w przypadku sprzedaży też jest podstawą do roszczeń według KC. inna sprawa to tzw. utrudnienienia dowodowe, które powstają na skutek takich umów.
pawka
Nic nie zrobisz. U mnie była ewidentna sytuacja "oszust z allegro",
no i spędziłem na policji ze 2 godziny
(z tego godzina w kolejce:), nic nie zalatwiłem.
Nie ma co:((
skowron-line
zaciekawil mnie fakt umowy ustenj i pogoogllowalem i oto co znalazlemmoze sie przydac
itsme
i bardzo dobrze sie stalo exclamation.gif!
moze w koncu wbijecie sobie do tych glowek ze bez umowy sie nie pracuje co chwile slysze lamentowanie ze ten mnie oszukal a tamtem mnie okradl...

no coz znalezli nainwych wiec okradli ...

mnie tez okradziono i tez bylem naiwnym teraz juz nie mam takich klopotow nie rozmawiam z klientem ktory nie placi zaliczki i nie placi zaliczki ...
a jezeli juz podejme taka wspolprace to nawlasne ryzyko zbierajac wszystkie e-maile w katalog ku przestrodze. Jako dowod w sadzie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.