Czy polska poradzi sobie z organizacja euro 2012 Jak myślicie

nie, znając Polskie wszystko spier... mimo tego, że to podobno nie możliwe..

też nie sądze żeby sobie poradzili. narazie to tylko się kompromitować potrafią (jeśli o piłke nożną chodzi)

Znając życie to usłyszymy o nie jednej aferze przed i pod Euro..

Prawda jest taka koledzy, że te kraje, które o Polsce coś wiedzą - które Polskę znają - się z Nas śmieją. Po EURO 2012 zmieni się jedynie to, że będziemy znani jeszcze szerzej.

edit:

Przytoczę Bash'a:

Ludzie, trochę optymizmu. Z resztą, to brak patriotyzmu! Nie wszyscy polacy to złodzieje itp. !

a kto mówi o złodziejach? chodzi o to że tak czy siak to zawsze ktoś gdzies musi dać plame, czegoś niedopatrzyć coś zrobić źle - dlatego większość z nas podchodzi sceptycznie (realistycznie?).

a kartka z przyszłości - patrząc na dzisiejszą rzeczywistość - jest całkiem prawdopodobna

Najśmieszniejsze jest to, że kasę, którą dostaniemy ze względu na EURO 2012 w większej części ma pokryć to co już dawno miało być zrobione (autostrady etc.). Przecież tuż po wejściu do UE dostaliśmy niebagatelne fundusze na to. I co? I g*wno - biurokracja dała plamę, nie rozliczyliśmy się za inwestycje i wynikiem tego wykorzystaliśmy tylko mały procent tych pieniędzy. Dziwię się, że nikt tego nie rozpatrzył, nie wziął tego pod uwagę, w czasie decydowania na temat EURO 2012.
To będzie klapa, Jak powiedział to mój kolega (nie cytuję tego, by kogokolwiek obrazić)

zupełnie nie wiem o co wam chodzi. wszyskie rozwiązania będą zaczerpnięte z tego co już widzieliśmy, np. w Portugali. nie ma womy o nieudanej imprezie

Większość z nas jest realistami, a to w kraju takim jak polska niestety kłóci się z optymizmem A co Euro ma wspólnego z patriotyzmem? Jeżeli ubolewamy nad kolejną ewentualną kompromitacją, nie mając bezpośredniego wpływu na organizację tej imprezy (no chyba że mamy), to wcale nie świadczy o braku patriotyzmu. Chyba że patriotyzm definiujesz jako absolutne poparcie dla każdego niemożliwego do zrealizowania lub kolejnego chorego pomysłu ekipy rządzącej wraz z resztą tej bandy. Nie twierdzę tu że Euro jest chorym pomysłem, ale z realnego punktu widzenia, uwzględniającego wszelkie czynniki takie jak np. korupcja, to jest to pomysł na granicy niemożliwości. Na szczęście Euro robimy razem z Ukrainą. W razie czego będzie na kogo zwalić winę*
______
*Taki Joke

Teraz, to nie wytrzymałem... Wszyscy twierdzicie, że jesteście realistami, a kur* żaden z was nie słyszał o takim kraju jak np. Grecja, gdzie biurokracja była 20x większa i jakoś zorganizowali się. Więc dopóki EURO nie ZROBIMY nie pieprz* głupot !

@Turgon: z całym szacunkiem to Ty pieprzysz głupoty. Przez te parenaście lat "demokracji" co zrobiliśmy? W gruncie rzeczy to nic. Poniemieckie drogi - norma, kolej - kuleje, lotnictwo - jako tako (głównie ze względu na zagraniczne firmy) - transport lądowy - brak dobrych dróg - więc i tu kuleje. Oznakowanie - chyba nie mamy wszyscy wątpliwości że to chyba jest kretyńskie (czasem informacja o zjeździe z drogi jest umieszczona za tym zjazdem), o ile my sobie poradzimy to wątpie żeby tak łatwo mieli zagraniczni goście, stadiony - no niby mają coś zrobić - ale jakoś kiepsko to widze - patrząc na to że jak dotąd to w sumie nic nie zrobiono w tej sprawie (tak jakby bez euro te co mamy wystarczały i były szczytem techniki), hotele - no to tu pozostaje liczyć na zagracznych inwestorów którzy zobaczą jakąś szansę w naszym kraju (osobiście wątpie). Podsumowująć - pozostaje liczyć że hymn zostanie normalnie zaśpiewany.

czasami po prostu zaskakuje mnie skala naszego narodowego pesymizmu (zwanego przez niektórych realizmem) i nieustannego "narzekactwa". wspaniałe podejście, lepiej za nic się nie brać, bo i tak spieprzymy.

Nie ma po co się kłócić. Poczekamy zobaczymy i wrócimy do tego tematu

brać się ale z głową. to że staramy się o euro2012 wiadomo było od dawna - ale jakoś nie widać żeby dotychczas ktoś się tym przejoł (coś mnie ominieło?). Nic nie zrobiono od strony logistycznej żeby Polska dostała tą szansę. I to nie jest pesymizm - to raczej brak optymizmu, który wynika z obserwowania otoczenia przez ostatnie lata.

Polska ma szansę na zorganizowanie Euro - pieniądze są, plany są, wszystko jest. Największym problemem w tej chwili są ludzie... już sobie wyobrażam - budowa nowych autostrad bądź stadionów: Ktoś daje cynk, ludzie kupują działki pod budowę i żądają jakiejś chorej kasy. W biurokracji pracują sami kretyni - ostatnio z powodu tego, że jakiś idiota spóźnił się z pismem o dofinansowania, więc polska musi oddać kasę (nie dużą, ale jednak) Unii za niedopatrzenia w biurokracji w ramach budowy jakiejś tam drogi.

Pesymizm bierze się z doświadczenia i tyle... ja się nie dziwie takiemu podejściu. Ale może wreszcie ludzie przestraszą się (zostały tylko 4 lata!) i zaczną coś robić i uda się zorganizować wielkie widowisko i przebić Grecje a nawet Portugalię…

Miko: Nic nie jednoczy ludzi jak wspólny wróg (cel)!

@Turgon: fajne masz podejscie. Cel=wróg rotfl

devnul: Nie było to do ciebie, ale miałem na myśli LUB... Skrót wykonałem to ty od razu wróg = cel.

Od kiedy to wstawienie drugiego słowa w nawias jest oznaczeniem lub ?

Z tego co mi wiadomo i tak nawet jak by Polska bardzo chciała dokonać tego cudu. To EU ograniczyła emisje CO2 do ok. 208 mln ton. a tyle nie starczy na produkcje cementu. niby błacha rzecz ale takie rzeczy powinny być ustalane zanim zaczęliśmy się starać o takie coś.

Zgadzam się z którymś przedmówcą, przecież to wszystko powinno już być tyle kasy dostaliśmy i co nic niema. a jak coś jest to było zbudowane przez Niemców.

Polacy mają zbudować 2 metro, 1 budują kilkadziesiąt lat a te chcą w 5 dobre .... co do 1 do narazie chyba nic nierobią bo budka z totolotkiem im stanęła na drodze. z tego co wiem.

Wiec fakty mówią same za siebie. Polska się skompromituje zapłacimy jakieś kary itp.


Ps dobrze ze organizatorzy sa automatycznie w rozgrywkach jak mielibyśmy jeszcze walczyć w eliminacjach to może by nas tam nie było hehe to by były jaja...

No nic zobaczymy szansa ogromna na to by się wiele zmieniło ale.... wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że wszystko zaprzepaszczamy. No ale Kaczor ma być w komisji do organizacji ME ( nie wiem po co ) wiec coś z tego będzie..

Płakać się chce jak czytam te wypowiedzi. W tym kraju nigdy nie będzie lepiej jeśli każdy będzie miał takie nastawienie. Postrzegają nas tak a nie inaczej właśnie dlatego.
A nie pomyśleliście że to może być właśnie ten moment kiedy coś może się zmienić ? Pewnie nie bo Polak to oczywiście złodziej, krętacz i na pewno to spieprzy.

spieprzy nie spieprzy - to się okaże - jak narazie to ja skakał z radości nie będe bo mimo ogromnej szansy patrze na to przez pryzmat histori i jakoś nie bardzo chce mi się wierzyc ze cos z tego będzie

Okej, pokaż mi w historii wydarzenie tej rangi z którego nic nie wyszło.

Wydarzenie "tej" rangi składa się z wydarzeń mniejszej rangi.

~revyag próbujesz powiedzieć że nie ważne że nie potrafimy wybudować ani jednej autostrady, to nic że nie jesteśmy w stanie przepędzić kilku tysięcy złodziei ze stadionu i wybudować stadiony narodowego, przecież to żaden problem, że nie udaje się skończyć jednej linii metra bo stoi jakaś budka toto lotka.
Mało ważne że rząd to złodzieje i przestępcy a przede wszystkim debile i idioci.

Przecież to nie ważne, bo nigdy nie daliśmy tyłka w takiej imprezie.

To są składowe, jesli tego nie potrafi polski rząd to niech się nie bierze za resztę.

Wybory miss świata, które wymagały mniejszych nakładów, a krótko mówiąc były do bani....
Patrząc z tej strony to należy się cieszyć że ktokolwiek daje nam cokolwiek do powierzenia, choć ja bym Polsce nie dał.

A czemu tak uważam. Ravyag, o ile wiesz bądź nie, w Polsce mamy 1 stadion spełniający wymagania uefa, jeden przy którym jest ogromne lotnisko, autostrada, duża baza hotelowa. Jeden spełniający wymagania, który jest w pełni gotowy na przyjęcie 60 tyś. kibiców.... naturalnie jest na liście rezerwowej. Choć niema co się przejmować patrząc na to kto został szefem komisji ds. me, pewnie zostanie on użyty... a teraz zgaduj zgadula o jaki stadion chodzi. Dodam że to jedyny narodowy stadion w Polsce, co jest tymbardziej niewsmak kaczorom i zresztą całej warszawce.

Rozumiem twój optymizm, ale chciałem zauważyć że to że akurat w kielcach udało się wybudować stadion, to jeszcze nie powód do świętowania, bo to jedyny stadion zbudowany po komunie pomijając że o ile się nie mylę tylko na 15K miejsc.

Co mnie napawa optymizmem, że w sobote, na odcinku K-ce, Krzaków było 10 miejsc w których jest remontowana, a raczej rozkopana autostrada. Jedyna płatna ergo ta która powinna być super.
edit: tak odcinek 65km pokonałem bagatela w 2h, grzejąc na nie remontowanych odcinkach po 170.

@mike nie o to mi chodzi. Nie neguję tego, że infrastruktura kuleje, środki z unii są źle wykorzystywane, dużo projektów przepada z powodu nadmiernej biurokracji. Chodzi o to że organizacja takiej imprezy wymaga zmian i tutaj widzę szansę na poprawę. Bo to nie będzie dotyczyć tylko naszego podwórka, dużo więcej osób będzie patrzeć nam na ręce. Nie twierdzę że nie ma problemów, są i to duże, ale może nadszedł właśnie moment kiedy ich rozwiązywanie będzie łatwiejsze.

@Wykrywacz no ok, przedstawiłeś sytuację na dzisiaj, ale przecież mistrzostwa nie są jutro a za 5 lat.
A poza tym nie wiem co mają do tego Kielce. Bo nigdzie o tym nie wspomniałem.

Denerwuje mnie gadanie w stylu: "na pewno się nie uda", "po co się za to brać". Czy nikt tu nie chce żeby coś się zmieniło ? Dlaczego od razu skazywać to na porażkę ?
Może jestem w tej kwestii optymistą aż za bardzo, ale mam nadzieję że szansę którą dostaliśmy wykorzystamy.
Trochę więcej wiary Panowie

5 lat to bardzo mało czasu. Moim zdaniem nie damy rady. Jeżeli się uda to wole być przyjemnie zaskoczony niż standardowo zniesmaczony.

Jasne że fajnie by było jak by się udało, może pozwoliło by to na inne postrzeganie polski i polaków, bo wkurzające jest np. jak daleko nie patrząc, aby być dobrze obsłużonym w Praskiej restauracji należy zamawiać po angielsku...

I bardzo chciałbym aby wszystko było super, ale wydaje mi się że będzie to wyglądać jak wybory misek, czyli na szybko w ostatniej chwili z marnym efektem.

edit: A poza tym nie tylko obecnych. Bo przyznaj czy nie jest to paranoją jak jedyny stadion w polsce nadający się i istniejący w rzeczywistości, jest odstawiany na listę rezerwową....

Kielce dałem jako przykład jedynego stadionu wybudowanego w polsce w przeciągu ostatnich 17 lat. A cel był o tyle 2 jaki że twoje zdanie mogłem przypuszczać że może być o tyle zafałszowena o ile pochodzisz jak wynika z opisu, właśnie z miasta gdzie rzeczonych stadion został wybudowany.

@Wykrywacz, stadion Śląski? na co się nadający? bo na pewno nie na euro. sorry, ale mimo całej sympatii dla tego obiektu, trzeba przyznac jest on prostu przestarzały. kazdy nowy zbudowany stadion bedzie lepszy, dlatego wlasnie chorzow i krakow sa tylko na liscie rezerwowej.

a co do euro, jak sie nie uda to sie nie uda. kar za to zadnych nie ma, poza ogromnym wstydem oczywiscie.

Wracając do temtu. Wg. mnie nie ma sensu mówić uda się czy nie na dzień dzisiejszy. Dostaliśmy szanse, tylko jak wykorzystamy ... Ja osobiście będę mógł coś powiedzieć za rok, jak będziesz wiadomo jakie kroki podjeliśmy. Co zostało zrobione. Aczkolwiek wcale bym się nie zdziwił, gdyby nam odebrali Euro w 2010 a przekazali organizacje włochom. Ale to tylko moje osobiste zdanie ;-)

darektbg: Nie robią czegoś takiego...

@Turgon: zawsze mogą zacząć

Oczywiście że robią. Dla przykładu taka perpektywa w tym momencie "wisi" na mistrzostwami świata w RPA. Jest to standardowa procedura i jeżeli kraj na dwa lata przed imprezą w stopniu wystarczającym do takowej oceny przez komisję złożoną z członków FIFA oraz na tę okazję założoną w kraju spółkę nie spełniają warunków zawartych w umowach organizacja imprezy może zostać odebrana i przekazana krajowi, który jest w stanie w tym krótkim okresie ją przygotować.

To może od razu przeprośmy ładnie wszystkich i oddajmy organizację Włochom, ze stwierdzeniem, że kandydowaliśmy bo myśleliśmy, ze i tak się nie uda, albo że tak po prostu z głupa sobie zgłosiliśmy kandydaturę.

Ale to jest racja - z takiego podejścia jak Wasze, często rodzi się nieudolność w działaniu - przecież i tak się nie uda, to robię tak, żebym ja na tym zarobił najwięcej.

Oczywiście, nie będzie łatwo, ale cały czas nad tym wszystkim będzie siedzieć UEFA i myślę, ze oni tak łatwo nie odpuszczą. Poza tym, zapominacie wszyscy (typowe), że te mistrzostwa z Ukrainą organizujemy, więc sporo będzie zależało także od ich podejścia.

Nie należy więc od razu przekreślać naszej organizacji. Myślę, że obie strony powinny wstrzymać sie z jakimikolwiek komentarzami, jak mówi darektbg, przynajmniej rok. Ja, kiedy dowiedziałem się, z radia na żywo, że będziemy mieli Euro, zacząłem skakać na ulicy - wiadomo - impuls. Ale w tej chwili nie mam ochoty zmieniać podejścia. Ewentualnie czeka mnie zimny prysznic. Ryzyk fizyk ;P

Powiem jasno wam mike_mech, Wykrywacz i devnul. Nie podoba się, wyprowadźcie się, zmieńcie obywatelstwo, przestańcie używać języka polskiego i róbcie co chcecie.

@sopel niewiem kto ci takich bzdur na opowiadał, bo jest to świeżo odnowiony dostosowany i ZAAKCEPTOWANY przez uefa stadion.

@Turgon, wybacz że śmiemy wytykać twoją moherową rzeczpospolitą i pozwól nam cholernym liberałom i kapitalistom pomieszkać w twojej wspaniałej włóczkowej. Wybacz nam że nie podoba nam się kacza-demokracyja i pragniemy czegoś innego. Szkoda tylko że zwolennicy RM, LPR i kaczej inkwizycji szarokaczą się też na forum programistycznym. A może po prostu dorośnij. Na szczęście jeszcze jest więcej takich mike-mechów i devnullów niż turgonów.

edit: a jak już pisałem nie życzę sobie z twojej strony prywatnych wycieczek na forum, jeżeli ci coś nie pasuje to od tego masz PW..

Zastanawia mnie czemu Wy optymiści, piszecie "My organizujemy". Przecież My nie możemy nic zrobić, poza społecznym naciskiem. To nie My decydujemy, to nie od Nas zależy czy Euro '12 się uda, czy nie. A jedyny społeczny nacisk jaki na razie widziałem, to ten na straga... ops... stadionie w Warszawie.

ale sobie temat znaleźliście... tu nigdy nie zapanuje spokój bo są zwolennicy postępu i nowych wzywań i wiecznie niedowierzający ludzie, że coś może się udać tylko dlatego, że sami są leniwi i nic nie chcą zmienić.

@Turgon - nie zachowuj się jak co poniektórzy w rządzie, że wiesz wszystko najlepiej

@sztos - powinieneś się domyślić że to przenośnia, tak samo jak np. oglądam mecz Polska - Portugalia i mówię wygraliśmy, a przecież na boisku mnie nie było

@Turgon: to że ktoś nie wierzy w cuda (takie jak to że możemy zorganizować dużą miedzynarodową impreze dobrze) to jedno a bycie patriotą to drugie. Nie wiem jak inni wymienieni przez Ciebie ale osobiście miałem niejedną okazje żeby wyjechać - ale nie chcę. Nie dlatego że jest mi tu dobrze - ale dlatego że wierze w to że jak się chce to się może udać (tak tu jak i na zachodzie). Nie zmienia to faktu że w Euro nie wierze i szczerze mówiąc nie ucieszył mnie fakt zorganizowania tej imprezy w Polsce. Jeśli uważasz że mamy szansę zorganizować tą impreze dobrze - to do roboty - zgłoś się na wolontariusza - będziesz miał realny wpływ na organizację imprezy (powodzenia )

@Wykrywacz: popieram w całej rozciągłości


Zwolennicy postępu właśnie sądzą że organizacja imprezy się nie uda bo przy władzy są zwolennicy średniowiecza, lustracji i innych ważniejszych od gospodarki rzeczy.

Zastanówcie się wszyscy czy jesteśmy wstanie zrobić w ciągu 5 lat to czego nie zrobiliśmy przez 17? IMHO nie my - bo sądząc po wynikach sondaży (jak i poprzednich wyborów) to jeszcze się niczego ten naród nie nauczył i szybko się nie nauczy. Niestety - taka jest bolesna prawda - i nie ma znaczenia jak bardzo byśmy chcieli żeby się udało - komisja w 2013 do spraw Euro i tak będzie

nie pierdol* tylko weźcie łopaty, piasek, cement i budujcie stadiony! nigdy się nic nie uda jak wy tylko bez sensu gadać potraficie, a nie robić. każdy tylko narzeka, a tak naprawdę sam nic nie zrobi - bo po co? zła władza, brak perspektów... cholera, a ile tu pariotów!

zróbcie notatkę z historii i poczytajcie o przypadkach np. Grecji lub Portugalii

@sagittariuspl - w czynie społecznym damy rady!, Wypełnimy plan w 110% i zrobimy jeszcze za jednym zamachem, mini stadion.

Ja przyczyniłem się podczas ostatnich wyborów - nie zagłosowałem na PIS.

btw. jak masz ciągoty do łopat, cementu to do roboty ja mam pracę i wole po marudzić na forum na to że za wolno machasz rzeczoną łopatą.

A aby dopełnić formalnego przedstawienia się nie nie jestem patriotą i nie mam zamiaru dołączać do propagatorów idei romantyzmu.

marudom stanowcze nie! skoro masz takie podejście to lepiej od razu zamilcz bo nie masz prawa narzekać na tycj, którzy tą łopatą machają.
takie jest polskie społeczeństwo - wszyscy robią źle, a ja jestem niestety sam nie dam rady, to po co coś robić - niech ON zrobi- ja nie mam czasu...

A widzisz tu się bardzo mylisz. Mam prawo.

A czemu ... bo płacę podatki, odpruwam 1/3 swojego wynagrodzenia i dlatego MAM prawo marudzić, na machających łopatą że robią to za wolno, bo robią to pośrednio za moje pieniądze.

edit: A i ciebie proszę również o nie wyjeżdżanie, z wulgaryzmami w moim kierunku, jeżeli nie potrafisz zachować poziomu dyskusji to nie dyskutuj.

dyskusja z ludżmi twojego pokroju naprawdę nie ma sensu i to jest prawdopodobnie mój ostatni post.
jesteś przykładem pospolitego sarmaty - mam pieniądze więc żadam! pracujesz - płać podatki, ale nie wal tekstami, że wszyscy mają być twoimi sługami, jaśnie panie, bo ty płacisz podatki (wywyższasz się tym faktem jakby to było nie wiadomo co - a przecież każdy z nas je płaci, codziennie, i więcej niż 1/3 zarobków)

Płace więc żądam.
Jak już pisałem jeżeli nie potrafisz dyskutować bez obrażania rozmówcy, to chyba oznacza że jeszcze do tego nie dorosłeś, w takim wypadku faktycznie dobrze by było aby to był twój ostatni post.

powracając do wątku. Tak płace i wymagam, mam prawo wymagać jak każdy obywatel III RP, problem polega na tym że wieśniakom na wiejskiej pomerdało się i zamiast służyć społeczeństwo sprawiają wrażenie jak by to społeczeństwo było dla nich. Płacę więc żądam, żądam aby władza była dla ludzi, a nie na odwrót.

I jeżeli władza której płace, zabiera się za coś to ja mam prawo wyrazić swoje niezadowolenie jako obywatel, to prawo daje mi konstytucja. Której najwyraźniej twój patriotyczny umysł nie potrafi przyjąć.

Jeżeli na ten przykład buduje sobie dom, to mam pełne prawo wywalić robotnika, za opierniczanie się albo pracownie niezgodnie z planem.

Sytuacja tu jest wprost analogiczna, jeżeli chodzi o stadiony i autostrady, to nie państwo kupuje sobie a my dajemy państwu pieniądze na to aby ono mogło ....

Więc mam również prawo do niezadowolenia, ponieważ uważam że państwo podjęło się zbyt trudnego wyzwania, a tym samym naraża moje i innych podatników pieniądze.

@Wykrywacz: Jeśli masz zamiar mnie obrażać i wprowadzać personalne wycieczki nawet się nie odzywaj. Z resztą z twoich wypowiedzi widać, że masz idealną receptę na polskie państwo, dlatego kandyduj do sejmu, przedstaw logiczny program i zbierz wokół siebie ludzi o podobnych poglądach. I nawet nie wyskakuj mi tutaj z tekstami, że i tak nie da się nic zmienić. Prawdziwy patriota by tak zrobił, a ty nim niestety nie jesteś, tylko mędrkiem, którego celem jest stwierdzanie, że wszystko jest jak papier toaletowy (szare, smętne i do d*)

czytasz gazety? przeglądasz sieć?
kurde, jak czytam takie coś, to nie mogę nie skomentować...
to jest inwestycja, a statystyka mówi sama za siebie - nie stracisz na tym.
swoje zdanie możesz wyrażać- nikt ci nie broni - ale niestety (dla ciebie) jesteś w ogromnej mniejszości...

jedno mnie ciekawi - czy zobaczymy się na stadionie w 2012 rok - jeżeli tak, to będę czuł ogromny niesmak (nie z powodu twojej osoby, ale tego co teraz czytam)

p.s. nie wiem o co ci chodzi... jeszcze cię nie obraziłem. przczulony jesteś, albo na prawdę, albo na krytykę

[edit]
@turgon - zatkało mnie. o to mi chodziło. brawo!

Genialny, klasyczny przykład tego jak to ludzie nie potrafią się zrozumieć, bo nawet nie próbują, przeniesiony niczym żywcem z jakiegoś programu z udziałem naszym "szanownych" polityków

Wykrywacz przedstawia jasno swoje słuszne obawy, oraz rozdźwięk pomiędzy pomiędzy tym jak "władza" wygląda, a tym jak powinna wyglądać. A sagittariuspl ma mu za złe to, że ślepo nie wierzy w to że może się udać i jeszcze ma czelność widzieć ewentualne niebezpieczeństwa. I do tego jeszcze nasz młody turgon, niczym wszechpolak krzyczący o braku patriotyzmu, braku wiary i polskości

Czekam niecierpliwie na rozwiniecie tymczasem lecę do kumpla politologa, by mu tą dyskusję-perełkę pokazać

Skoro takich patriotów mamy miec w kraju jak panowie Turgon i sagittariuspl to ja się wypisuje z klubu patriotów. Nie umiecie się zachować na forum, tylko wyskakujecie z obelgami i obrzucaniem błotem, więc ciekaw jestem czy ludzie waszego pokroju godnie reprezentowaliby ten kraj gdziekolwiek.

Euro 2012 jak i każde inne to wielkei przedsięwzięcie logistyczne. A na tym polu Polska jako naród wypada cienko (tak wiem - organizujemy mistrzostwa razem z ukrainą - ale wystarczy ze jedna strona da du.. ciała i zabiorą impreze i nam i im). Szanse mamy - szansa jest zawsze - kwestia umiejętnego wykorzystania szansy - w co jak mylnie twierdzi sagittariuspl nie wierzy większość z nas (tak chłopaki - to wy jesteście w mniejszośći - poczytajcie wcześniejsze posty). Jeśli Euro się uda - to fajnie - jak się nie uda - trudno płakał nie będe - ale nie będe też rozczarowany. A wy i tak dalej będziecie twierdzili że my tylko marudzimy. Jak już powiedział Wykrywacz płacimy podatki i jest to nasze święte prawo: marudzic, wyrażać niezadowolenie i własne opinie. Skoro pozjadaliście wszystkie rozumy - to ja się pytam - jakim cudem zdołamy przygotować infrastrukture do tej imprezy (to że inni tego dokonali to nie znaczy że nam też się uda!). Przytoczcie konkrety - kto jak i gdzie wykona swoją robote poprawnie żeby był z tego pożytek.