I zamiast sieczki tabelkowej powstaje divitis, czyli 100-150 divów na jednej stronie. Niedługo zobaczę pewnie stronę, gdzie jakiś miłośników divów zrobi nawet <div href="" >link</div>, a żeby działało doda JS

Tworzenie nowoczesnych stron internetowych nie polega na zastępowaniu wszystkiego co się da znacznikiem <div>, tylko używaniem znaczników zgodnie z ich przeznaczeniem, pełnego wykorzystania technologii CSS oraz logicznego, sematycznego i hierarchicznego rozmieszczenia elementów.
A kod HTML generowany przez różne "wisi mi" zawsze będzie sieczką, choćbyś tam 1000 divów wstawił.
Takie tabele na divach to świetny pomysł - a jak później się rozpadają, gdy trzeba np. dodać kolumnę, że już nie wspomnę o autorozmieszczeniu elementów itp. itd.