@IceManSpy
Z tymi płatnościami za Windows Azure nie do końca jest tak jak piszesz. Za instancje płaci się w PHP Fog. Windows Azure kasuje za zużyte łącze, ilość transakcji (odwołań do REST), zajęte miejsce oraz ilość instancji obliczeniowych (nie mylić z instancją roli). Niemniej racje masz pisząc, że dalece bardziej opłaca się utrzymywać aplikację w chmurze, niż kupować serwery na zapas.
@darko
Fajne linki, niestety tylko pierwszy niesie ze sobą coś więcej i rzeczywiście można z tezami tam wystawionymi dyskutować. Pozostałe przedstawiają informacje na temat wtopy zaliczonej przez model chmury. Awaria chmury Amazona pokazała jedno - ludzie nie potrafią pisać aplikacji hostowanych w chmurze. Najlepszym przykładem jest ten oto serwis, który mimo awarii nadal działał -
http://don.blogs.smugmug.com/2011/04/24/ho...mazonpocalypse/.
Cytat
Żaden argument. Nie żyjemy w czasach gdzie to internety był luksusem. Wiedza o budowaniu skalowalnych aplikacji + obsługa odpowiednich programów nie jest problemem. Przypomnę, że jest przy tym o niebo tańsza.
Nie jest tańsza. Specjalista od skalowalności kosztuje, serwery, oprogramowanie, ludzie to utrzymujący - wszystko kosztuje. W przypadku chmury nawet nie musisz wiedzieć, że takie coś istnieje, co więcej nie musisz nikomu płacić, by się tym zajął. Jedyne co musisz zrobić, to zmienić w panelu admina zasoby przeznaczone na serwis i voilà.
Cytat
Większość startupów powinna się tym zainteresować. Czy powinny być pisane? Teoretycznie NIE ale praktycznie MOGĄ = Nadal nie widzę tutaj miejsca dla Cloud-ea.
Załóżmy dosyć prawdopodobną sytuację. Tworzysz startup. Nie masz inwestora lub inwestor skąpi środków, ponieważ obawia się stracić zainwestowanej gotówki. Kupujesz wypaśiony hosting/taniego dedyka. Odpalasz serwis i okazuje się, że pomysł chwycił - ilość odsłon idzie w miliony miesięcznie, zainteresowanie ogromne. Nagle serwis znika. Co się stało? Hosting Ciebie wyłączył bo zapchałeś im łącza lub dedyk nie wytrzymał. Gorączkowo szukasz innego serwera, który za kilka tygodni, gdy buzz minie nadal kosztuje ogromną ilość kasy.
A teraz zobaczmy co by było gdyby była to chmura. Logujesz się do panelu administracyjnego i zwiększasz przydzielone do aplikacji zasoby. Gdy zainteresowanie maleje, koszty maleją automatycznie, ponieważ płacisz tylko za to, co faktycznie wykorzystałeś. Serwery nie stoją bezczynne, kasa się nie marnuje.
Z chmurą jest tak samo jak z Flashem. Jedni są fanatycznymi wyznawcami Flasha, inni jego śmiertelnymi wrogami. Reszta stoi po środku i nie wie o co chodzi.
Gwoli ścisłości. Nie twierdze, że chmura jest lekiem na całe zło i wszystko powinno do niej trafić. Jest to ciekawy model finansowania projektu, zwłaszcza jeśli nie możemy sobie pozwolić na duże nakłady finansowe na początku działalności. Na pewno nie przechowywałbym w chmurze poufnych informacji. Do rozwiązania pozostają kwestie prawne, np takie GIODO.