Leniwy niedźwiedziu, mógłbyś sam albo komuś zaproponować dział / kategorię o nazwie (thx to !*!) "projekty widmo", gdzie lądują oferty, w których nie jest proponowane bezpośrednie wynagrodzenie tylko "przyszłościowe / niepwewne / tego typu".

Propozycje zlozyc mozesz sam, masz od tego dział "Opinie, pytania, propozycje", naprawdę nie musisz tej roboty zwalać na miśka, który jak sam powiedziałeś jest leniwy. A na przyszłość uzywaj PW

Za długo już jestem na tym forum, żeby jeszcze nie wiedzieć, że wymieniony dział jest tylko na pokaz, a składane tam propozycje lądują w kosmicznej przestrzeni zapomniane, opuszczone, abandoned.... bo administracji się nie chce ruszyć dupala ;p

Ja tam jestem tez na forum dlugo i akurat sprawy zwiazane z forum przez administracje są zawsze rozwazane. A ze nie zawsze po mysli zglaszajacego to inna sprawa
Za chwile wydzielę posty bo robisz smietnik tutaj

edit: przenioslem
Co do tematu: osobiscie nie widze sensu na nowy dzial na takie tematy. Jest dodawany tag WOLONTARIAT i od razu widac o co chodzi. Takie tematy pojawiają sie stosunkowo rzadko.

Również nie widzę sensu w tworzeniu osobnego działu, zwłaszcza że (moim zdaniem) nie wszystkie oferty z "potencjalnym" wynagrodzeniem należy wrzucać do tego samego wora. Niektórzy faktycznie poszukują wspólników, a nie jeleni do pracy - a zgodnie z ideą nowego działu - oba tematy powinny się tam znaleźć.

Uważam, że kluczowe jest wydzielenie faktycznych ofert pracy ("praca oferowana") od reszty ogłoszeń maści wszelakiej . Natomiast część z "ogłoszeń maści wszelakiej" nie zawierająca wynagrodzenia* dostaje stosowny tag. Myślicie, że jest sens to komplikować?

*50% z 0pln to nadal pustka na koncie.

Ja bym jednak był za działem 'Oferty współpracy'. I nie powiedział bym że tego typu ofert jest mało.
Oczywiście nie wszystkie tego typu oferty są na tym samym poziomie, ale to samo można powiedzieć o ofertach z 'praca oferowana' czy 'poszukuję'.
Od dość długiego czasu widać podział działu 'poszukuję' na dwa typy tematów i warto by było jednak je rozdzielić.

Jestem za, ponieważ widzę różnicę miedzy określeniem "wolontariat" a "przyszłościowe / niepewne / tego typu, w ogóle mam tylko pomysł" jeśli chodzi o sposób wynagrodzenia. I autor takiego tematu dostałby etykietę na start "z tą Panią/Panem nie pracuj bo stracisz czas", krótko i na temat.

Jednak znając tępo wprowadzanych zmian, to nie nastąpi, a wiem to po sobie... ehhh żeby doba miała więcej niż 24 godziny.

Z drugiej strony każdy ma swój rozum i jak widzi ogłosznie "przyszłościowe / niepewne / tego typu" to chyba sam może stwierdzić "z tą Panią/Panem nie pracuj bo stracisz czas" i nie potrzeba do tego ingerencji administratorów, a raczej oczywistym jest, że ktoś taki niechętnie będzie dodawał ofertę do działu "magiczne oferte"

Nie wszystkie oferty, są projektami widmo z tego co zrozumiałem jeżeli ktoś faktycznie ma możliwość wniesienia do projektu, kontaktów, reklamy, marketingu itd. jednak potrzebuje wspólnika od spraw technicznych i proponuje udział w ewentualnych zyskach to jest raczej ok.

Niezbyt długo jestem na forum jednak wydaje mi się, że powinien znaleźć się dział Współpraca gdzie można by było dodawać ogłoszenia typu "poszukuję wspólnika". Jednak dział ten również powinien mieć swój standard jeżeli potencjalny wspólnik jest tak leniwy że nie chce mu się napisać co on wnosi do współpracy i czego potrzebuje to takie ogłoszenia powinny lądować w koszu, pozostała część ogłoszeń mogłaby sobie w takim dziale leżakować i nikomu nie działaby się krzywda.

Specjalnie napisałem o standardzie ogłoszeń, ponieważ nie widzę nic sensownego w ogłoszeniu typu:

"Mam pomysł, który przebije facebooka / allegro / google potrzebuję programisty, który to wszystko napiszę a jak mama da kieszonkowe to kupię hosting" myślę że podobne ogłoszenia powinny być z miejsca kasowane przez moderatorów.

@kamil4u - temat moderatora z takim tagiem to byłoby coś

Nikt sam nie bedzie wkladal wlasnej oferty do dzialu "Projekt widmo". A na jakiej podstawie moderator ma tam wlozyc? A moze akurat dana oferta docelowo jest naprawde ok? Moim zdaniem tag WOLONTARIAT zalatwia sprawe

A na jakiej podstawie mamy decydować o tym czy propozycja zakłada rozsądną formę współpracy czy nie? Zgadzam się, że oferty w których autor ma ledwie pomysł i informuje nas o "pewnym" zysku rzędu całkiem niezłych kwot, to dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że kompletnie nie wie o czym pisze. Jednocześnie jednak widzę, że część z Was uważa, że każda oferta udziału w projekcie bez wynagrodzenia startowego jest niepoważna - z czym się zupełnie nie zgadzam. Jeżeli jedna ze stron wnosi jakiś rozsądny wkład w postaci pieniędzy na reklamę, know-how, znajomości w branży, itd. to dlaczego nie może szukać wspólnika? Rozłożenie ryzyka to fajna sprawa - każda ze stron samodzielnie ocenia czy warto.

Możemy się bawić w dodatkowe tagi typu [wspolpraca][barter], ale może się okazać że autor przeceni wkład własny i po wymianie paru PW okaże się, że reklama to pozycjonowanie na poziomie ustawienia tagów i spamu na forach, a gotowa grafika to przerobiony darmowy szablon do WP.

Samą nazwę działu rozumiem jako formę dowcipu, bo to chyba oczywiste że nie trafią tam ogłoszenia, które powinny - przynajmniej nie na początku ;-).

@Daiquiri, widziałaś kiedykolwiek kogoś, kto ma znajomość branży, know-how, pieniądze na rozreklamowanie, a nie może sobie pozwolić na programistę? Masz serce na ochłonięcie -

Pyro, nie przesadzaj - miałam na myśli cokolwiek z wymienionych. Szukasz dziury w całym ?

Za przykład mogę podać Webdice i jego ofertę. Szuka kogoś od reklamy, ze swojej strony oferuje gotowy serwis.

Stworzenie takiego działu jest tak samo sensowne jak napisanie na kubku z herbatą - uwaga, gorący płyn w środku. Czy naprawdę doszliśmy do czasów, gdzie nawet za programistów trzeba myśleć?

@batman, ale dałeś porównanie... już lepszym z kubkami byłoby coś w stylu ustawienie w rzędzie kubków z kawą i herbatą (zakrytymi) i teraz trzeba sprawdzać po kolei które to kawa, a które to herbata. Niektórzy po prostu nie mają w danym momencie ochoty na kawę, tylko na herbatę. W takim razie po co w ogóle te wszystkie tagi [wolontariat], [sprzedam], [kupię]? Po co w ogóle są tu działy / poddziały zamiast pakować wszystkiego do jednego ? Przecież po przeczytaniu tak jak to ująłeś myślący programista będzie wiedział o co chodzi.



Czy naprawdę doszliśmy do czasów, w którym czynności i życia nie należy sobie ułatwiać, tylko zostawić je jak jest w imię niczego, bo "mogło być gorzej" czy jak?

Ułatwianie życia - jak najbardziej, robienie z ludzi umysłowych (i w innych przypadkach fizycznych) kalek - nie. Teraz będzie dział "projekty widmo", później head hunterzy, jeszcze później ogłoszenia po angielsku, a na koniec podział na województwa i miasta. Do tego dodajmy subfora na ogłoszenia, w których są widełki oraz na takie, w których ich nie ma. W ten sposób będziemy mieli piękne drzewo ogłoszeń i każdy będzie oglądał tylko to, na co ma ochotę.

Przeczytanie ogłoszenia zajmuje chwilę, jego analiza niewiele więcej. Po co komplikować sobie sprawę poprzez kolejne poziomy zagnieżdżeń? Tag wolontariat w zupełności wystarczy, by pominąć ogłoszenie, które nie jest interesujące.

Polska mowa trudna i uboga?

Akurat z tym @batmanie trafiłeś w sedno, o ile tag/dział "projekt widmo" jest oderwany od rzeczywistości i zrozumieją go tylko nieliczni, o tyle "pośrednik" byłby czymś naturalnym i wskazanym.

A ktoś w ogóle choćby wspomniał, żeby to właśnie się nazywało "Projekty widmo" ? To @nospor wydzielił mój post i tak nazwał temat . Przecież wiadomo, że to jest określenie bardziej na kolejny odcinek Piratów w Karaibów, a nazwę po prostu trzeba wybrać.

Ty tu na mnie winy nie zwalaj, to byly twoje slowa, cytuje:

No tak, ale w tamtym temacie brzmiało to pół żartem, a jak wydzieliłeś post to zrobiłeś ze mnie czarny charakter

Nastepnym razem nie smiec w watkach tylko sam zakladaj tematy ze swoimi propozycjami

To miała być wzmianka do moderatora, licząc, że jako wielki i straszny niedźwiedź ma większą siłę przebicia. Zakładamy się o sześciopak, że podobnie jak z niemal każdym poprzednim, z tego również nic nie wyjdzie? Spokojnie, podzielę się wygraną, do lustra nie piję

Napisalem ci przeciez, ze tematy sa rozwazane, a ze nie zawsze po mysli zglaszajacego to inna bajka.
Napisales do mnie by cos przepchnal, a ja sam sie nie zgadzam z tym co chciales przepychac, wiec o jakiej wiekszej sile przebicia mowisz?

Taki dział też nie ma racji bytu. Po co dzielić ogłoszenia na lepsze i gorsze (bo do tego to się sprowadzi). Ogłoszenie o pracę, to ogłoszenie o pracę, niezależnie od jego źródła pochodzenia. Zdarzają się ogłoszenia od head hunterów (to nie to samo co pośrednik), które na głowę biją ogłoszenia dodawane przez fachowców z działów HR z "prawdziwych" firm.
Powtórzę jeszcze raz. Nie róbmy na siłę z użytkowników szarej masy, która musi mieć podane wszystko na talerzu, ponieważ inaczej nie będzie w stanie odnaleźć się w gąszczu ogłoszeń. Nie traktujmy ludzi jak idiotów, bo w końcu tymi idiotami zostaną.

Czyli administracja działa gdy każdy postulat jest realizowany? Trochę się chyba z tym zagalopowałeś ;-). Temat został poddany pod dyskusję, prosimy o racjonalne argumenty - bo jak na razie to trochę ich brakuje.

Chociaż mam pomysł na połowiczne rozwiązanie. Możemy dodać tekst podobny do "Jak poprawnie zatytułować wątek?" lub dołozyć kilka "wymogów" w regulaminie działu jeżeli ktoś chce zaoferować współpracę (np. informacja co daje ze swojej strony siebie itd.). Obawiam się jednak, że sprawa będzie podobna jak z notorycznym pomijaniem regulaminu dotyczących pracy oferowanej.

Może "każdy" lekko przesadzone, ale pamiętam, że był nie jeden pomysł (gdzieś tam nawet sam dałem temat), który został powszechnie uznany za słuszny (w tym przez moderację), a zmian nie widać.



Właśnie odnośnie tych ofert w dziale praca oferowana dodałem temat z propozycjami, który ogólnie ludziom się spodobał, a wątek ucichł w 100% bez żadnego wykonania.

A tak w ogóle tak jak wspomniałem - propozycja była trochę pół żartem razem z nazwą działu. Chociaż nie miałbym nic przeciwko pozytywnemu rozpatrzeniu i zajęciem się sprawą, brakiem działania w tej kwestii nikt specjalnie raczej też nie będzie pokrzywdzony, bo to właściwie drobnostka, która działa jak filtr w wyszukiwarce.

Pyro co Ty pieprzysz? Hejtujesz jak nie przymierzając kto. Co Ci przeszkadza, że nie ma wydzielonego działu na tzw. wolontariat. I tak byś tam zaglądał, by wyśmiać potencjalnych oferentów. Wchodzisz na "poszukuję", klikasz, czytasz, nie podoba się to wychodzisz i sprawa załatwiona. Nie musisz ubarwiać każdego tematu postem wyrażającym Twoje zdanie. Nie jesteś zainteresowany to daj sobie spokój, a nie wyśmiewasz innych. Po co? Samoocenę sobie podnosisz czy jak? Daj ludziom realizować swoje pomysły i marzenia. Jeśli oferta do Ciebie nie trafia i nie jesteś nią zainteresowany to zwyczajnie odpuść. Ktoś dostrzeże potencjał w danym projekcie to weźmie w nim udział, kto nie jest zainteresowany po prostu opuści wątek. Proste chyba, nie? Też się czasem w robocie nudzę, ale to nie powód żeby innych wyśmiewać.

Nawet nie będę komentował tego postu, bo nie wiem skąd i z czym się właśnie urwałeś, ale brzmisz jakbyś dostał dość obfitego okresu. Po prostu żyj sobie w swoim świecie

@pyro:
Powstrzymaj się proszę od takich kąśliwych docinek. Nie każdy musi się z Tobą zgadzać. Osobiście zgadzam się z ~b4rt3kk. Nie jesteś zainteresowany daną propozycją - olej ją.

@pyro - trzymaj poziom.

Jakbyś skumulował czas poświęcony na ten temat i przeznaczył go na czytanie "projektów widmo". To sądzę, że czasu starczyłoby Ci na czytanie tych ofert do końca życia, a i jeszcze byś miał zapas na zrobienie sobie herbaty. Wystarczy przecież tag [Wolontariat] i wiadomo o co chodzi. Nie wiem w czym problem.

Cześć.

Odpowiedź raczej nie tyczyła się części związanej z tematem, bo to zostało już wyjaśnione (mimo że mógłbym na ten temat napisać co najmniej jeszcze wielostronnicowy referat), więc nie wiem co on chciał jeszcze wnieść do wątku bulwersując się na temat niczego), a tego jak on to mnie dogłębnie zna, wiedzą jakimi sposobami się dowartościowuję i czy w ogóle muszę, co będę robił (mimo że sam nawet się nad tym nie zastanawiałem), z kogo kiedy będę się wyśmiewał itd, itp, co jest po prostu śmieszne i jest to zachowanie kogoś kto ma zły dzień / jest trollem / jest pijany / jest dziewczyną w cyklu / inne, stąd to porównanie.




Nie było nie ma żadnego problemu. Również żadnego nie widzę. Powstał wątek, którego nawet nie chciałem zakładać

No ale ~b4rt3kk miał w swojej wypowiedzi sporo racji. Jej podsumowanie: coś Cię nie interesuje - olej to. Gdyby ktoś poruszył ogólnopolską debatę na temat problemu wyrębu lasów deszczowych na tle pielgrzymki papieża do Bangladeszu to po prostu bym ją zignorował, gdyż kompletnie mnie to nie interesuje. Ktoś, kogo to rusza mógłby wziąć w niej udział, ale ja nie.

Kolego, czemu przypieprzasz się do mojej osoby? Wyraziłem tylko swoje własne zdanie. Dyskutuj o moich poglądach, a nie o tym czy jestem kobietą z okresem, czy też pod wpływem alkoholu. Każdy ma prawo do własnego zdania, nawet i okresowo krwawiąca kobieta. Przedstaw jakieś merytoryczne kontrargumenty, natomiast jeśli nie masz nic do dodania, to nie obrażaj, a przynajmniej nie próbuj. Bo na tak żałosnym poziomie nie jesteś w stanie mnie obrazić, tak jak mucha nie jest w stanie nic zrobić słoniowi, nawet jak na nim usiądzie czy nasra wprost na niego, to on tego nie zauważy. Prawdziwą wyższość pokażesz, gdy siłą argumentów, obalisz moje argumenty i przekonasz mnie, że to właśnie Ty masz rację. Jak zwyzywasz mnie od "debili" to oznacza, że wygrałeś i stanęło na Twoim? Ale czyż ja muszę Cię uczyć na czym polega dyskusja?

@b4rt3kk, jesteś tak przerośniętym hipokrytą, że próba dyskusji z Tobą po prostu nie ma najmniejszego sensu, także daruję sobie wymianę z Tobą jakichkolwiek argumentów.

Zajmij się innymi tematami.

Tak czy inaczej pozdrawiam.

B4rt3kk, nie dziw się nieco bardziej "emocjonalnej" odpowiedzi od Pyro jak sam zaczynasz tekstem "co Ty pieprzysz?".

Czy ktoś ma jeszcze jakiś rozsądny argument za wprowadzeniem osobnego działu? Jeżeli nie, to w moim mniemaniu wprowadzanie takich zmian nie ma uzasadnienia .

A nie lepiej znaleźć jedną dobrą robotę i do działu z ofertami pracy nie zaglądać...?