Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: THOT - siły na zamiary
Forum PHP.pl > Inne > Opinie, ogłoszenia, pytania > Wortal
Puciek
Jest tak, mieliście wielkie plany, największy portal w polsce o php, piękny cudowny reolucyjny, wypiszczony i wyszlifowany jak nos Rudolfa CMS, obiecywaliście złoto a mamy psa w reklamówce.
Pamiętam z pierwszego spotkania ten zapał w oczach, potem te postępujące tworzenie założeń, tłumaczeń, oddania w to - ciągle coś się działo. Potem zostałem nieoficjalnie wywalony (znaczy się niby to wszystko jakiś tam błąd) i nie śledziłe prac, ale jak jeszcze bylem to nad jądrem thota dalej myślano (kawał ponad rok po spotkaniu). Jak tak patrze po tych latach to coś wolno myślicie, ciągle jakiekolwiek informacje przesuwacie, to na date otwarcia po serwisie, to tam, to ja mi babka umrze, to jak mój stryj zacznie grać na banjo, a mój kot kupować whiskas. Czy nie umiecie się przyznac do tego że THOT to porażka, coś co nigdy niepowstanie bo wszystko, jest wążniejsze od tworzenia go ? Ludzie ciągle od was odchodzą bo jakoś niewidzą już w tym nadzieji, na otwartą krytyke odpowiadacie jak zapatrzeni w siebie aroganciki (patrz spenalzo) który został zryty za to że dał wam sporą dawkę pozytywnej krytyki. U mnie tak niema, ale co dla was znaczy zdanie osoby która przy tym nie pracuje (z pamięci cytat podajrze jednego kogoś z zarządu) bo co znacza tacy ludzie ? Nic w końcu wy to stworzycie i sami będziecie to oglądać, gdy to postawicie na złotym pierdestale.
Pamiętam także kiedy był ustanawiany layout dla serwisu, efektem mamy jakiś tani layout w frontpageu z ogromną czcionką i ilością artykułów odpowiadających ilośc moich palców. No tak, przecież to jest ten największy portal o php [śmiech]. Prawda jest taka że ani niepotraficie się zorganizować, ani utrzymać u siebie ludzi ani nawet sami coś tworzyć bo wszyscy macie prywatne życie, wszystko co jest ważne, bo po co się poświęcać ? Jaki to ma sens ? Porwaliście się z motyką na słońce, chcieliście coś zwalczyć ale wam nie wyszło. Przynajmniej moglibyście honorowo przynać się do porażki a nie przekładać ciągle daty...
spenalzo
Najlepiej jest nie przyjmować krytyki (bo po co?) i twierdzić, że poświeca sie swój prywatny, cenny czas...

Nie usuwajcie tematu, miejcie odwage stawić czoło opinii.
wassago
Drogi Pucku, powiedz ty mi kochany w czym Ty pomogles i co robisz aby takie rzeczy tutaj wypisywac? Ty, spenalzo i kilku innych ludzi macie ten sam problem - najwidoczniej nie umiecie rozmawiac z ludzmi, tylko krytykowac, jezeli cos Ci sie nie podoba na php.pl to, prosze drzwi otwarte i prosze wyjsc. Rozumiem, gdybys kiedykolwiek zagadal do np. mnie, a ja bym zaczal sie jakac bo nie potrafilbym powiedziec Ci co sie dzieje z php.pl to prosze bardzo - pisz sobie takie posty. Ale nie wieze, ze rozmawiales z kimkolwiek kto cos dla php.pl robi. Powtarzam: czy cos zrobiles dla nas, aby krytykowac ilosc artykulow i layout strony? Czy dowiadywales sie na jakim poziomie zaawansowania sa prowadzone prace nad THOT'em?? Najwidoczniej nie.

Skoro rozumiesz to, ze kazdy z nas ma wlasne zycie to o czym piszesz. A czy wiesz ile osob zapierdala przy robieniu VOL2? Czlowieku ZASTANOW SIE!

Jezeli znasz odpowiedz na zadane przeze mnie pytania to wyslij mi PW z odpowiedziami, a temat odblokuje.
scanner
Wątek pozostanie zamknięty.
Dlaczego? Bo już kilka ich na ten temat było.

Puciek:
Nie mam zamiaru po raz kolejny sie tłumaczyć z tego samego.
I to osobie, która zarzuca "nie umiecie się zorganizować" a sama przypomina rozszalały tajfun. Pamiętaj, że znam osoby, z którymi rozmawiam. A z Tobą przegadałem niejedną godzinę mogąc w tym czasie np. zająć się php.pl lub obejrzeć TV.

Spenalzo:
Bardzo cie lubię, ale drażni mnie niemiłosiernie, że zawsze się przyczepisz do takiego tematu. I proszę Cię, nie wyjeżdzaj z "prywatnym cennym czasem" w sytuacji, gdy piszesz wątki takie jak ten w Akademii, gdzie cytuję " Rezygnuję i prosze mnie o wypisanie z Akademii. Powód: brak czasu.".

Powiem jedno. ja widze takie wątki, to mam szczerą ochotę pójść w ślady It`s_me i pierodlnąć wszystko w kąt sad.gif Niestety mam na razie przynajmniej jedną rzecz do zrobienia jeszcze tutaj.

Krytyka? Wy nie wiecie, co to jest krytyka. Za to wiecie, co to jest opluwanie...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.