Witam!

Mam pytanko odnośnie kopii zapasowej całego systemu. Wgrałem sobie wszystko - ładnie śmiga, programiki, jakieś wtyczki, pluginy, itp itd. (Windows 7)

Chciałbym stworzyć sobie taki backup na pendrive systemu w takim stanie.

Jako że mam to podzielone w taki sposób:
C: 110GB SSD - Windows, programy (zajęte 50GB)
E: 10GB SSD - Aktualne projekty, nad którymi pracuje
D: 1TB - Storage na wszystkie projekty/dane/filmy/muzyke

Wystarczy chyba że zrobie sobie kopie dysku C (110GB SSD), ponieważ i tak cały E: / D: będę kopiował na dysk zewnętrzny w celu utworzenia kopii.
Chciałbym, abym w sytuacji kiedy coś się stanie w z Windowsem - nie musiał od nowa formatować, instalować wszystkiego od nowa, konfigurować pod siebie itp. Lecz wkładam pendrive dajmy na to, bootuje mi się, wykonuje operacje:
- usunięcie wszystkiego co się znajduje na dysku C
- wgranie tego backupa

Po prostu przywrócenie windowsa do stanu świeżego i pięknego.

Nie chcę instalować jakiś programów, nie wiadomo czego, robić ukryte partycje, zaśmiecać kompa jakimś syfem programów które coś tam niby przywracają. Chciałbym mieć taki pendrive, na którym mam własną stacje roboczą. W każdej chwili mogę ją przywrócić na kompa.


Czy macie jakieś rozwiązania, które stosujecie, możecie polecić? Prosze o pomoc, każdy wie że Windowsy mają tendecje do degradacji z dnia na dzień :/

A patrzyłeś systemowy asystent kopii zapasowej ? (czy jakoś tak się to zwało

PS. W linux starczy rsync i/lub tgz

Mam jeszcze pytanie, czy usb 3.0 będzie się bootowało przy starcie systemu? Raz pamiętam miałem taki problem w Asusie, że 3.0 nie chciał zbootować (pendrive).

Zastanawiam się po prostu czy kupić 64gb 2.0 czy 3.0

Sprawdź na jakimś innym czy zbotuje np. instalkę windowsa.

Prawdopodobnie jeżeli płyta jest z UEFI to da radę, w przeciwnym wypadku może być problem.
Ale z drugiej strony nie widzę sensu kupowania 64GB na 2.0

64GB na 2.0 to meczarnia i godziny kopiowania danych, mi 16gb przy kilku jednoczesnych osobnych operacjach kopiowania potrafi zapychac sie min 3-4 godziny.. niestety starego laptopa mam.

Moze nie siedze w OS'ach za bardzo ale z moich zabaw i prob ratowania chyba z 20 hdd w zyciu(mowie o swoim sprzecie) nigdy nie udalo mi sie wgrac systemu spowrotem w sposob o jakim piszecie. Po pierwsze... zeby miec kopie windowsa pod konkretna Twoja konfiguracje systemu i aplikacji, potrzebujesz graficznego interface'u zeby to skopiowac, windows jedyna konsole jaka posiada to ta dostepna z start->szukaj->cmd czyli sick, potrzebujesz system.

Jedyna chyba opcja jest ewentualny format i instalacja nowego systemu, i ewentualnie probowac nalozyc stary system z programami na nowy. Ale watpie by to dzialalo bo przeciez nie napiszesz plikow z rejestru normalnym ctrl+c, ctrl+v.

Najlepsza opcja jest przygotowanie chyba systemu pod siebie, wiem ze da sie cos takiego zrobic bo kiedys mialem jakas wersje windowsa z winampem, xamppem, totalem, notepadem jakims lepszym, winrarem... na bank da sie cos takiego zrobic z win7 zebys po formacie juz wszystko mial a sam system instaluje sie szybciej niz wiedzmin 2 wiec co za problem?

usb3.0 normalnie chodza jak masz tam system bootowalny. to raczej kwestia plyty glownej jesli cos nie dzialalo, o ile probowales a nie bylo to luzne pytanie.

no co nie zmienia faktu ze linux by to w 20 sekund ogarnal. dlatego ten system rzadzi

tzm, Win 7 posiada narzędzie do robienia obrazu systemu, dzięki czemu przywracasz bez problemu, a nie jak to w przypadku starszych wersji backup na zasadzie kopiowania.

ciekawa informacja, gdzie tego szukać? na bank się kiedyś przyda.

Zgadzam się Win7 ma coś takiego jak Tworzenie kopii zapasowej. Działa to na zasadzie tworzenia pliku obrazu (z wybranych partycji!) i zrzuca obraz tam gdzie wskażesz (dysk zewnętrzny, DVD, pendrive). Następnie musisz jeszcze utworzyć "dysk naprawy systemu" (CD, pendrive), dzięki temu botujesz z takiego dysku i uruchamiasz przywracanie z danego pliku obrazu.

Działa to naprawdę dobrze. Osobiście wykorzystywałem to do przygotowywania terminali (win 7), dzięki czemu raz utworzony obraz, wgrywałem w ciągu 5 - 10 min na następną terminal wprowadzając nowe klucze. Dodatkowo można ustalić cykliczne backupy.

Clonezilla ktoś mi polecił na innym forum, spoko sprawa po oglądnięciu kilku filmików na yt.
Dzięki za odp.

W win7 wygląda to tak:

Trzeba jednak uważać, bo potrafi pożreć wszelkie wolne miejsce na dysku czy partycji