Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Początki z własnym serwerem
Forum PHP.pl > Forum > Serwery WWW
Daimos
Witam,
ostatnio mnie napadło, aby się podszkolić w temacie administracji serwerem (lamp). Jako, że zawsze polegałem na kimś, to moja wiedza jest na niskim poziomie, szczególnie, że w pracy muszę korzystać z windowsa.
A jak się lepiej uczyć, niż przez praktykę? Bawię się na razie wirtualnym serwerem i przymierzam się do postawienia skromnej maszyny od lekkiego hostingu, poczty i gita.

Do takiego celu , wszyscy zawsze upierają się przy debianie, ja skusiłem się na ubuntu server, ze względu na to, że jakoś po prostu lubię systemy z tej rodziny i "chyba" jest łatwiejszy w obsłudze. Zresztą jest to nowość, dlatego też ciekawość robi swoje.

Teraz pytania:

1. Czy znajdzie się tutaj ktoś, kto wybije mi ubuntu server z głowy? Czy przeciwnie, ktoś ma dobre doświadczenia? Ogólnie czytam same dobre rzeczy na ten temat.
2. Męczę się z instalacją rzeczy, które później uznaje, za zbędne, albo w ogóle coś spieprzę. Nie poruszam się po serwerach jak gazela, więc mam później śmietnik, dlatego powiedzcie mi, czy istnieje magiczny sposób na cofanie zmian? Bo przychodzi mi do głowy tylko robienie backupu dysku i przywracanie w razie problemu, ale za często to robić, to mordęga. Chodzi o cofanie praktycznie wszystkich modyfikacji, jakie można zrobić w systemie - instalacja pakietów, zmiany w plikach. Jeśli uważacie, że jedyna opcja to backup, to może coś polecicie?
3. Jeśli pracuje zawsze z apachem, to nginx będzie dla mnie wyzwaniem, czy szybko załapię?
4. Czy jak zainstaluję nakładkę graficzną, a później wyłączę, to ma ona jakieś procesy w tle? Odbije się na wydajności? Czy śmiało mogę sobie instalować i uruchamiać kiedy chcę?
Pyton_000
1. To samo co debian, jednak preferuję debiana obecnie stable.

2. Możesz użyć do tego rsync czyli robisz kopię czystej instalki. Potem kolejne kopie przed instalowaniem czegoś (rsync może robić backu przyrostowy więc nie będzie Ci zasysał za każdym razem całego backupu, a dodatkowo przy "przywracaniu" dodajesz opcję --delete która usuwa pliki których NIE masz w kopii, czyli dostajesz przywrócony backup bez śmieci.)

3. Nginx ma inną filozofię. Początkowo problem będziesz miał z konfiguracją vhostów, oraz brakiem obsługi htaccess (to akurat zaleta wink.gif ) Na nginxa jest sporo rzeczy w sieci.

4. odpuść sobie, to pore ilości MB do zassania i zainstalowania a pożytku żadnego. W końcu na VPS nie odpalisz sobie xubuntu smile.gif
ohm
1. Jeśli nie LTS, to co (~)pół roku upgrade, bo traci szybko wsparcie. A upgrade jak to upgrade, wysypie się, albo nie, zmiana plików konfiguracyjnych, nowe wersje które trzeba dostosowywać, często jakieś drobne zmiany wpływające mocno na środowisko które się utworzyło. No i sądzę że dużo większe wsparcie znajdziesz na forach odnośnie debiana niż ubuntu (server), bo jednak debian jest sporo starszy i na nim opiera się duża większość serwerów, więc większa wymiana wiedzy/pomocy. (Chociaż nie jestem pewny czy ubuntu server wychodzi co pół roku)
2. apt-get --purge - czyści praktycznie wszystkie pliki związane z danym pakietem. Potem usuwasz ręcznie swoje jakieś odkopiowane pliki itp. i instalujesz pakiet na nowo. Do zmian możesz także wykorzystywać gita, czy puppet/chef.
3. Mi było dość ciężko na początku, ale po kilku dniach doceniłem zalety nginxa w porównaniu z apachem. Ogólnie będziesz musiał poświęcić trochę czasu (i nerwów wink.gif ) żeby, na początek, wszystko poskładać jakoś do "kupy"
4. Nie, ale będziesz miał spory nadmiar pakietów (xorg, sterowniki, jakieś liby gtk/qt, itp) które w późniejszym czasie mocno przeszkadzają. Jeśli ogarniasz ssh i edytor konsolowy, to nie pchaj się w Xy, nic nie da, a będzie przeszkadzać (wg mnie) bo i tak będziesz dużą większość rzeczy robił w... konsoli smile.gif
Daimos
Dzięki za szybkie i wyczerpujące odpowiedzi!

1. Może faktycznie zobaczę debiana, doczytam jakie są różnice. Pyton_000 jak twierdzisz, że to to samo, to nie będzie problemu ze zgodnością dodatków?
2. Chyba skorzystam z rsync, bo to załatwi też jakieś zmiany w plikach w prosty sposób, poczytam smile.gif
3. Więc wszyscy są za nginx, jeszcze nie spotkałem się z negatywnymi opiniami, więc tutaj nie mam zastrzeżeń, ale brak htaccess?? To mnie zaciekawiło! Ale czy to nie będzie problem, jak np. wrzucę komuś jakiegoś wordpressa? Wszystkie cmsy jakie znam korzystają z htaccessa.
4. Co do nakładki, to dobrze wiedzieć, że nie zwalnia działania. Śmietnik przeżyję, który przy nakładce powstanie, ale chyba mi się przyda, z powodu który Was rozbawi, a wyjaśnię, bo może też mi to wybijecie z głowy wink.gif Mam w miarę dobre łącze u mojej matki, które się marnuje, bo ona korzysta z komputera raz w miesiącu. Więc pomyślałem, że zostawię serwer u niej, nauczę włączać nakładkę, żeby sobie uruchomiła firefoxa (tylko z kilku stron korzysta) i dzięki temu będę mógł pozbyć się komputera, który tam stoi. Raczej włączeniem firefoxa nic nie popsuje. Dodatkowo będę miał serwer na łączu, którego sam nie obciążam codziennym użytkowaniem. Same zalety, a i jeszcze plusem jest technik (matka), który 24/dobę może z palca zrestartować serwer, nawet jak jestem xxx kilometrów dalej wink.gif
ohm dlaczego śmieci po nakładce mogą później przeszkadzać?
Pyton_000
1. Jakich dodatków wink.gif w 90% jak jest coś na Ubuntu to jest i na debiana, a jak nie ma na debiana to w 90% da się to zainstalować smile.gif
2. czytaj, szukaj w necie.
3. Nie, tak jak pisałem w sieci jest dużo tutków dla nginxa i gotowych przykładów z vhostami pod popularne skrypty, frameworki. Mój blog stoi obecnie na WP i nginx smile.gif I jak widać nie ma problemu. Po prostu zamiast htaccess regułki deklaruje się w vhostach
4. W takim przypadku to coś lekkiego np. xfce (piękne nie jest ale daje rade). Od biedy jeżeli to będzie "serwer" domowy to możesz nawet zainstalować xubuntu, lekkie, dużo pamięci nie zjada i ładnie wygląda. Trochę jak stary windows tylko odświeżony smile.gif

Jak będziesz miał problemy to pytaj dalej, na pewno pomożemy smile.gif
Daimos
Cytat(Pyton_000 @ 17.12.2014, 22:13:30 ) *
1. Jakich dodatków wink.gif w 90% jak jest coś na Ubuntu to jest i na debiana, a jak nie ma na debiana to w 90% da się to zainstalować smile.gif

Chodziło mi w sumie o sytuację odwrotną, czyli coś jest na debiana, to czy będzie na ubuntu smile.gif
Cytat(Pyton_000 @ 17.12.2014, 22:13:30 ) *
3. Nie, tak jak pisałem w sieci jest dużo tutków dla nginxa i gotowych przykładów z vhostami pod popularne skrypty, frameworki. Mój blog stoi obecnie na WP i nginx smile.gif I jak widać nie ma problemu. Po prostu zamiast htaccess regułki deklaruje się w vhostach

To chyba odpada, żebym komuś dał samego ftpa, phpmyadmina i żeby sobie odpalił byle cmsa?
Cytat(Pyton_000 @ 17.12.2014, 22:13:30 ) *
4. W takim przypadku to coś lekkiego np. xfce (piękne nie jest ale daje rade). Od biedy jeżeli to będzie "serwer" domowy to możesz nawet zainstalować xubuntu, lekkie, dużo pamięci nie zjada i ładnie wygląda. Trochę jak stary windows tylko odświeżony smile.gif

Mi by wystarczyła sama nakładka, która będzie potrafiła graficznie uruchomić strony internetowe, także piękne być nie musi, moja przyszła administratorka już jest poczciwej daty, także jedyne co ją interesuje, to wyświetlenie np. wp.pl i tym podobnych. Dlatego jak lekkie, to super.
Co do xubuntu, jednak nie stawiałbym na takie coś, bo niby serwer domowy, ale z czasem, nie wykluczam przemieszczenia tam kilku projektów, o ile maszyna pozwoli. Upload łącza będzie 15-20MB więc coś już tam chyba można zdziałać.
Cytat(Pyton_000 @ 17.12.2014, 22:13:30 ) *
Jak będziesz miał problemy to pytaj dalej, na pewno pomożemy smile.gif

Oj będę! Przecież jak nie będę miał problemów, to będzie znaczyło, że zrezygnowałem... takie moje postrzeganie unixów wink.gif Dzięki wink.gif
ohm
Cytat(Daimos @ 17.12.2014, 22:05:05 ) *
ohm dlaczego śmieci po nakładce mogą później przeszkadzać?

Nie są to tyle śmieci, co po prostu środowisko serwerowe powinno być w miarę czyste. Im więcej pakietów i zależności, tym większe prawdopodobieństwo problemów z aktualizacjami (problem np. z zależnościami), czy zaszytym jakimś malwarem wśród tych plików. Oczywiście mówię tu środowiskach produkcyjnych. Jeśli to będzie tylko serwer na jakieś pierdoły, to i tak nie ma tutaj znaczenia, bo w ciągu roku sądzę że będziesz musiał go ze 2-3 razy reinstalować jeśli zaczniesz spędzać sporo czasu przy konfiguracjach, itp wink.gif
by_ikar
Nie musisz być biegły, wystarczy że usiądziesz i nawet na vagrancie napiszesz sobie jakiś skrypt w bashu który ci te wszystkie rzeczy po kolei zainstaluje i skonfiguruje, i później tylko będziesz taki skrypt odpalał i on ci będzie wszystko instalować. A jakieś zmiany łatwo nanieść.

Cytat
To chyba odpada, żebym komuś dał samego ftpa, phpmyadmina i żeby sobie odpalił byle cmsa?

why not ? Na niektórych hostingach jest nginx i można wrzucać swoją konfigurację. Załatwiają to w ten sposób że mają jakiś skrypt, który poszukuje w jakichś określonych katalogach określonego pliku i sprawdza czy dokonane zostały jakieś zmiany. Jeżeli tak, to robi reload servera+fpma. Na mydevil poszli nawet o krok dalej i zrobili coś własnie takiego, ale ich skrypt przepisuje htaccessa do konfiguracji nginxa. W ten sposób sobie nawet można dynamicznie wczytywać ustawienia php.ini a to wszystko bez downtimu wink.gif nginx jest zajebisty.

Cytat
Mi by wystarczyła sama nakładka, która będzie potrafiła graficznie uruchomić strony internetowe, także piękne być nie musi, moja przyszła administratorka już jest poczciwej daty, także jedyne co ją interesuje, to wyświetlenie np. wp.pl i tym podobnych. Dlatego jak lekkie, to super.
Co do xubuntu, jednak nie stawiałbym na takie coś, bo niby serwer domowy, ale z czasem, nie wykluczam przemieszczenia tam kilku projektów, o ile maszyna pozwoli. Upload łącza będzie 15-20MB więc coś już tam chyba można zdziałać.

Kiedyś też tak myślałem, a teraz puttieego mam otwartego praktycznie cały czas, bo wiem że zrobię tam coś szybciej niż przekilkam w jakimś programie. Też pracuje na windowsie, ale vagranta czy w pracy czy w domu mam uruchomionego praktycznie cały czas, a gdyby nie problemy ze sterownikami, to na ubuntu przesiadłbym się już jakiś czas temu.. Developerka na windowsie jest fajna dopiero jak się korzysta z jakiegoś vagranta czy po prostu pracuje się od razu na serwerze z unixem.

Sam średnio lubię konfigurować, dlatego że wolę programować, co nie znaczy że czegoś tam skonfigurować nie potrafię. Nie mniej, chyba większość adminów ma swoje skrypty instalacyjne, no bo pisanie za każdym razem tego samego z palca potrafi być męczące.. Zainteresuj się vagrantem, bo to jest niezła sprawa, zwłaszcza jak się pracuje nad kilkoma projektami o różnej konfiguracji.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.