Następne podejście do OOP w moim wykonaniu.

Wymyśliłem coś co chyba się nadaje idealnie do podjęcia próbynapisania czegoś obiektowo (na wymyśleniu się póki co skończyło).
Chciałbym napisać klasę zajmującą się generowaniem kodów kreskowych. Napewno w implementacji należy oddzielić warstwę logiki od warstwy prezentacji, żeby raz napisana klasa mogła po niewielkich uzupełnieniach prezentować wynik w pliku graficznego co wstawki na stronę obiektu FPDF. Jak wiadomo jest kilka algorytmów samych kodów poziomych i na tych chciałbym się skupić.
Jak wiadomo chyba powszechnie kody składają się z kresek w kolorze białym i czarnym o różnej szerokości i w zależności od algorytmu potrafią przedstawić kody o stałej bądź dowolnej długości i o różnym zakresie prezentowanych znaków. Trzeba więc zająć się również walidacją.

Póki co wydaje mi się, że kontrukcja takiego zestawu klas powinna oprzeć się na klasie głównej i 2 interfejsach, pierwszy odpowiadający za reprezentację algorytmu, drugi natomiast za odpowiednie spososby prezentacji.

I tutaj moja prośba do tych zorientowanych i cierpliwych aby pomyśleli czy ja dobrze rozumuję oraz żeby ktoś się podjął zadmonstrowania w jaki sposób takie obiekty powinny się do siebie odwoływać (byłbym niezmiernie wdzięczny za rozpisanie interfejsów i klas pozbawionych jakiegokolwiek kodu wewnątrz, ale z kodem zewnętrznym od stworzenia obiektu do prezentacji).

A niby czemu nie? Wróżkami nie jesteśmy. Napierw zrób, jeśli jakieś problemy to napisz, a jak skończysz - pochwal się i będzie można postawić konkretne błędy jakie popełniłeś. Więcej się na tym nauczysz niż na oczekiwaniu konkretnej odpowiedzi.

No, fajnie, poza tym że nie wiem co mam zrobić bo jakoś ze wszystkich fantastycznych artów na necie nie udało mi się znaleźć zrozumiałej odpowiedzi na podstawowe pytanie o wzorce strukturalne. I żaden problem dla mnie to napisać, z tym że pod spodem będziesz mógł zamieścić odpowiedź że to nie jest OOP a funkcje zamknięte w klasy. I mimo, że napewno znasz się lepiej na OOP niż ja, to takie odpowiedzi mógłbyś sobie darować, bo to pytanie specjalnie nie zostało umieszczone w OOP tylko w przedszkolu.

Ciekawe, czy to pytanie jest tak trudne że nikt na nie nie może odpowiedzieć, czy ta wiedza jest tak tajna.

Ta wiedza jest taka specyficzna.
To jest kwestia "zaskoczenia" o co w tym całym OOP chodzi.
Trzeba wznieść się na wyższy poziom abstrakcji.
Wyobrazić sobie obiekty jako np. małe trybiki w maszynie, następnie wywnioskować jak będzie trzeba wpływać na te trybiki (jakie metody) aby całość się kręciła i aby kręciła się w dobrą stronę.


Piszę to z pozycji jeszcze przed "zaskoczeniem", ale robie co mogę aby "zaskoczyć"

No ja właśnie "zaskoczyłem" kawałek teorii MVC.
Widzę już mniej więcej na tym przykładzie o którym piszę M i V, tylko jak zaczynam myśleć o C to OOP zaczyna schodzić do strukturalnego wywoływanego z "->" albo "::"