Z różnych powodów 1,5 roku temu musiałem skorzystać z zagranicznego serweru na stronę. Wybór padł na Hostingzeal. Wszystko było dobrze do 24-go lutego. Wówczas mijał termin comiesięcznej opłaty za usługę poprzez Payapl. Tym razem wyświetliło info o tym, że odbiorca nie może odebrać przekazu. Myślałem, że to chwilowe, więc nic się nie dzieje. Następnego dnia to samo i tak, aż do 1-go marca. Nie ma możliwości innych płatności, wszystko ustawione pod Hindusów, 3 karty kredytowe nie przeszły. Z dniem 1.03 usługodawca wyłączył moją stronę, pocztę oraz dostęp poprzez FTP. W panelu nie widzę dostępu do Cpanel. Próby skontaktowania się z supportem, w sumie zakończyły się tylko jednym mailem od nich: 'Że rozumieją moją sytuację i jak tylko rozwiążą problem z Paypal to mnie poinformują. Niestety nie mają innej opcji płatności dla klientów zagranicznych'. A Paypal blokuje ich konto już 2 tygodnie. Ja też nie mogę tak czekać, bo strona nie działa już piąty dzień. Na pewno wybiorę nowy hosting, bo tutaj kontakt z supportem jest bardzo słaby, w sumie go nie ma, live chat nigdy nie działa. Stronę zrzucałem na swój dysk w tamtym roku. I teraz mam pytania do Was:
1. Czy w takim przypadku powinienem mieć dostęp poprzez FTP?
2. Czy jest szansa na odzyskanie newsów, po wgraniu strony z dysku?
Za wszelkie sugestie, pomoc będę wdzięczny. Może ktoś podejmie się tego odpłatnie? Miałem swego czasu osobę od takich wypadków, ale musiała wyjechać i zakończyliśmy współpracę. Ja jestem laikiem, choć i tak już lepiej niż na początku 'kariery'.