Witam.
Mam pytanie. Mianowicie: czy zwykły PC, z ze zwykłą obudową przystosowaną do stania pionowo, może równie dobrze leżeć na boku? Nie ma to wpływu na pracę wiatraczków i dysku?

Z wiatraczkami problemu nie będzie. Gorzej z dyskiem - chociaż praca na boku jest możliwa, może skrócić jego żywotność. Jeżeli obudowa nie będzie przestawiana, polecam wykręcić ten dysk z szyn i położyć tak, aby leżał naklejką do góry.
Oczywiście pomijam napędy bo z tymi przy standardowej tacce szans nie ma

Napędów CD/DVD nie potrzebuje. Dysk zrobię, jak mówiłeś. Dzięki.

I nie połóż tylko obudowy na tej stronie na której są dziurki...

Dla dysku twardego nie ma żadnego znaczenia czy leży, stoi czy wisi. Byle nie był w ruchu podczas pracy, pozycja mu obojętna. Przy okazji polecam spojrzeć na większość zewnętrznych dysków, których obudowy są przystosowane zarówno do pozycji poziomej jak i pionowej. A wewnątrz i tak tradycyjny nośnik.

Z tego, co kiedyś czytałem, to praca w pionie skraca żywotność o 30%, etykietą do dołu - o 70%.

Jasne, a laptopa nie można używać w ruchu

Panowie, mam 2009 rok, a wy straszycie głupotami z przed 20 lat

Zewnętrzne dyski 7200 Seagate'a i WD wszystkie standardowo stoją w pionie, ale to jeden z wielu przykładów. Spójrzcie do laptopów swoich i powiedzcie mi czy "naklejkę" macie na wierzchu czy na spodzie?

Ja miałem na myśli standardowe 3,5".

Ale teraz się na pewno wiele zmieniło, ale tak, czy tak - póki są elementy ruchome, lepiej, żeby nie zwisał na kablach.

Mi na kablu wisi 4 lata i na razie nic mu nie jest Raz się tylko odpięło zasilanie, ale działa ;P

Zewnętrzne dyski Seagat'a czy WD to standardowe dyski 3.5 cala + obudowa z tworzywa sztucznego + elektronika odpowiedzialna za komunikację SATA <-> USB (Firewire i e-SATA w droższych modelach). To nie są inne modele niż te do desktopów. A piszę o WD i Seagate bo wiem że te dyski stoją a nie leżą

Pamiętaj, że dyski zewnętrze nie są raczej zrobione z myślą o ciągłej, nieprzerwanej pracy. Pewnie skrócenie żywotności przez stanie na boku zostało wkalkulowane w czas życia takiego dysku.

Żywotność dysku to tyle roboczogodzin, że prędzej wymienisz dysk na większy niż go zepsujesz. Wszelkie problemy wynikają z usterek, lub niestandardowych zabaw z dyskiem, czy odcięciem zasilania w złym momencie. A na jakiej podstawie sądzisz że dysk stojący pionowo ma mniejszą żywotność? Jakieś statystyki? Badania? Czy to wszechmylnieobecne przeczucie?

Gdzieś czytałem ciekawy artykuł na temat dysków w laptopie. Mianowicie pisali o trzymaniu laptopa z pozycji skośnej (na kolanach itp.). Pisali że wpływa to, jednak nieznacznie na żywotność dysku. Odradzali jednak trzymania laptopa "do góry nogami", ponieważ w takiej pozycji dyski prędzej ulegają uszkodzeniu.

Wiadomą rzeczą jest że dyski w laptopach są dużo mocniejsze. Mi laptop już kilka krotnie spadł z biurka będąc włączony. Upadał na różne pozycje, natomiast dysk nie ma żadnych bad sektorów. Dodam że ma prawie 2 lata.

W swoim komputerze stacjonarnym miejsce wydzielone na dysk też jest w pozycji pionowej. Jeden dość stary dysk (8 gb / samsung - około 8 letni) nie uległ z tego powodu uszkodzeniu.

Trzeba spojrzeć na to że w dzisiejszych czasach dyski są dużo bardziej wytrzymałe niż jakieś 10 lat temu. Z tego co pamiętam to wtedy przy 1 gb dyskach w porywach, wystarczyło przenieść go w torbie i przypadkowo ją zahaczyć o kolano a już było pełno bad sektorów. Dziś jednak z doświadczenia mogę powiedzieć że zdarzało mi się że dysk mi spadł (nie podłączony oczywiście) i nic mu się nie stało. Tak samo jak z przypadkiem z mojego laptopa gdzie dysk "w ruchu" nie uległ uszkodzeniu

Zadaj sobie pytanie. Czy za 10 lat jak będą dyski 500 gb za grosze, bądź całkowicie wycofają dyski magnetyczne (gdzieś czytałem o takich planach) dalej będziesz używał aktualnego dysku? Bo ja szczerze mówiąc to nie sądzę. Ceny tak idą na dół że sprzęt wymienia się co kilka lat.

Nie wiem jak jest teraz, bo moje dyski twarde od 2 lat pracują tylko w poziomie, ale kiedyś mój 8GB Seagate (jakieś 6-7 lat temu) od pracy w pół pionie (kąt jakieś 50 stopni) zaczął mocno wariować, do tego stopnia że po roku takiej pracy nadawał się już tylko do wyrzucenia

To jak widać mój samsung był dużo lepszy. Tylko pytanie czy to praca w pionie na niego tak wpłynęła? A może 50 stopni jest mniej optymalne niż 90?