Witam,

firma w której pracuję poszukuje pięciu doświadczonych programistów PHP z dobrą znajomością SQL, XHTML, CSS i Javascript.

Z uwagi na to, że większość osób w zespole to brytyjczycy, dobra znajomość języka angielskiego jest wymagana.

Dodatkowymi atutami będzie znajomość: Agile, PhpUnit, Zend Framework, smarty, jQuery, SVN, Git, JIRA.

UWAGA, ta oferta dotyczy pracy stałej na miejscu w Wielkiej Brytani w siedzibie firmy.

Firma:
Podstawową działalnością firmy de Poel (www.depoel.co.uk) zajmuje się optymalizacją kosztów zatrudnienia pracowników tymczasowych dla dużych firm angielskich takich jak TESCO czy Royal Mail. Aktualnie firma buduje nowe produkty związane z optylalizacją podatkową (umbrellaparaplus.co.uk) oraz mikropożyczkami. Firma de Poel rowija również międzynarodowe odziały. Właśnie otwarła biuro w Holandii i zamierza otworzyć następne w USA. W związku z rosnącą ilością produktów które nasz dział musi tworzyć i wspierać potrzebujemy co raz więcej rąk do pracy.

Zespół:
Aktualnie w zespole pracuje 14 programistów , 5 testerów oraz 2 administratorów. Wszyscy pracujemy w oparciu o metodologię agile używająć najnowszych narzędzi i sprzętu. W zespole pracuje przyjazna atmosfera, ludzie sobie pomagają i nie ma żadnej niezdrowej konkurencji. To na prawdę świetne miejsce do pracy.

Nasze biuro znajdują się w głownej siedzibie firmy na malowniczej farmie w miejscowości Knutsford około 40 kilometrów na południe od centrum Manchesteru. Za kilka tygodni, w związku z tym że nasz dział rośnie, przeniesiemy się do kompleksu biurowego odległego około 800m od miejsca w którym jesteśmy teraz.

Rekrutacja:
Aby zaoszczędzić kandydatom podróży do wielkiej brytanii, pierwsze interview będzie przeprowadzone za pomocą telefonu lub skype.

Aby zaaplikować napisz na mój email lub skype (podane w dalszej części postu).

Płaca:
20.000-40.000 funtów rocznie (gross) w zależności od umiejętności i doświadczenia
Bonus (dla każdego pracownika):
- dodatkowe 10% wynagrodzenia wpłacana na indywidualne konto emerytalne
- dodatkowe 7% wynagrodzenia do wybrania w postaci bonów do sklepów lub usług takich jak ubezpieczenie poróżne, ubezpieczenia dentystyczne czy bony na opiekę nad dziećmi.

Osoba kontaktowa:

Mariusz Górski
Jestem starszym programistom. Pracuję w de Poel od 2,5 roku. W zależności od projektu zarządzam od 1 do 4 osobowym zespołem. Zatrudniono mnie po jednej rozmowie telefonicznej i jednym interview na skype. Kilka tygodni po tym jak dołączyłem do de Poel zetrudnili również moją narzeczoną (jako testera). W firmie oprócz mnie pracuje jeszcze dwoje polaków. Na codzień współpracujemy również z polskimi firmami które pomagają nam budować niektóre rozwiązania.
E-mail: mgorski@depoel.co.uk
Skype: mgorski_depoel

Dane Firmy:
de Poel
The Old Shippon
Moseley Hall Farm
Chelford Road
Knutsford
Cheshire
WA16 8RB
Registered in England and Wales: 04272893
VAT: 819128620

Oryginalna oferta w języku angielskim:

We are currently seeking 5 PHP Software Engineers across all levels to be based from our Knutsford office, the individual’s will have excellent development skills to drive forward our core platform and work on new enterprise level solutions. The ideal candidate will have a long standing interest in software development, and will seek out new and exciting technologies and choose correct situations in which to use them. The candidate will need to be able to quickly react to new skills and methodologies, and have a desire to work beyond the call of duty in order to deliver a world class product.

You'll also be supported by a strong in house technical department who can provide specialist skills and knowledge to support you in your career and help you to deliver the best product possible.

Key Responsibilities

Working on the core Platform codebase
Ensuring specifications are consistent and fully documented
Ensuring the platform has the highest levels of engineering and architecture
Following the development guidelines and processes
Working with the Technical Project Manager to co-ordinate tasks and ensure delivery

Kłuje w oczy.

To tak specjalnie. Żeby nie zapraszać na interview osób które mnie poprawią.

A tak poważnie, to przepraszam, głupi błąd.

Uwsteczniam się po tym jak praktycznie przestałem czytać i pisać po polsku odkąd jestem w Anglii.

@AnNazol - jeśli można spytać - czy jest sens aby zgłaszała się do firmy w której pracujesz osoba, która jest bardzo dobrym programistą ale gorzej z angielskim? (na pierwsze pół roku powiedzmy 900 funtów miesięcznie)?

Zależy co masz na myśli przez "gorzej z angielskim"? Jeśli potrafisz się komunikować ale nie masz najlepszej wymowy i mówisz/piszesz niegramatycznie to nie powinien to być duży problem, oczywiście o ile jesteś naprawdę dobrym programistą. Ważne żebyś dobrze rozumiał angielski (na potrzeby dokumentacji i rozumienia kodu).

Podciągniesz sie z angielskim w kilka miesięcy, z tym de Poel nie ma problemu. Musiał byś posłuchać ja ja mówiłem kiedy mnie zatrudnili 2,5 roku temu.

No jest średnio że tak powiem. Potrafię się skomunikować ale nie poprowadziłbym konwersacji bez stresu i zająkań. Nigdy nie uczyłem się na poważnie angielskiego bo miałem niemiecki w szkole. Myślę, że w kilka miesięcy byłoby ok także na wszelki wypadek przesyłam CV.

O pieniążkach nie będziesz rozmawiał ze mną, ale 900 funtów zarabia ktoś kto pracuje fizycznie. I to chyba i tak nie jest zbyt dobra płaca.
Nawet gdybyś z jakiegoś powodu dostał mniej niż widełki ktore podałem wyżej (20-40k rocznie), powiedzmy 18.000, to miesięcznie to wychodzi jakieś 1500 brutto (1250 funtów "na krękę").

A jak z "papierkami", wymagacie wyższego wykształcenia i certyfikatu z angielskiego?

Nie wymagamy "papierków". Liczą się tylko kwalifikacje i doświadczenie.

Z uwagi na pytania dlaczego interview przez skype...

Moja firma rozumie, że przyjazd do Anglii tylko na rozmowę kwalifikacyjną może być dla developerów z Polski kosztowny.

Dlatego pierwsze interview mamy przez skype, bo z doświadczenia wiemy, że ludzie często przeceniają swoją znajomość angielskiego. Nie chcemy marnować ich czasu i pieniędzy. Do tego, nasze rozmowy na skype zawsze trwają równe 30 minut, nawet jeśli kandydat nie mówi zbyt dobrze. Czasem ludzie potrzebują chwili, żeby się oswoić.

Drugie interview przeprowadzane będą w Polsce (Wrocław lub Warszawa) albo w Anglii (ale wtedy nasza firma pokryje koszty podróży i noclegu). Lokalizacja zależy od tego z iloma kandydatami z Polski będziemy chcieli zromawiać face-to-face.

Nie bójcie się jeśli wasz angielski nie jest idealny. Jeśli spełniacie nasze wymogi oraz chcecie żyć i pracować w Anglii to aplikujcie, w najgorszym razie stracicie pół godziny.

02.04.2013 - Witajcie, z uwagi, że ludzie piszą i pytają, daję znać, że ta oferta nadal jest aktualna. Pozdrawiam

9.04.2013 - nadal szukamy ludzi. Kończymy po mału pierwszy etap (skype interview). Drugi etap już w krótce w Anglii (firma pokrywa koszty). Jeśli jesteście zainteresowani tą pracą to aplikujcie, zostało juz mało czasu.

Ogłoszenie jeszcze aktualne ?
Można jeszcze w weekend podesłac papierki ?

Pozdrawiam

Oczywiście. Zapraszam.

Dodano: 04.05.2013 01:25:

Witajcie,

Taki mały update dla osób które śledziły ten wątek...

Skontaktowało się zme mną około 30 zainteresowanych osób.

Z tego poprosilismy o skype interview 19 osób (niektórzy nie nadesłali CV w języku angielskim lub niestety zrezygnowali po rozmowie ze mną).

Do 2 etapu zakwalifikowało się 5 osób. Osoby te zaproszne zostały do Anglii (nasza firma zapłaciła za wszystkie koszty) i spotkaliśmy się z nimi w ostatnią środę. Z tych 5 osób 3 dostały oferty pracy.

Z przyjemnością mogę zawiadomić, że 2 z nich zaakceptowały ofery (z ostanią nie mogliśmy się dzisiaj skontakować) i dołączą do naszego zespołu w ciągu kilku następnych tygodni.

Nie wiem jak Wy, ale ja myślę, że to duży sukces i nie mogę się doczekać kiedy będę mógł pracować z nowymi kolegami z Polski.

Organizujemy kolejny nabór. Szukamy kolejnych kandydatów.

Jeśli jesteście zainteresowani, to piszcie proszę na mgorski@depoel.co.uk lub skype mgorski_depoel

Pozdrawiam
Mariusz

Bardzo niemiło, że osoby zainteresowane dowiadują się o tym z forum, a nie mailowo. Tym bardziej, że mieliśmy dostać informację w czwartek lub piątek i majówka minęła dość nerwowo. Rozumiem brak kontaktu na etapie odrzucania CV, ale nie wysłanie maila do 2 osób pod koniec rekrutacji? Niemiło.

Pozdrawiam,
Paweł W.

Witaj Paweł,

strasznie głupio wyszło.

Bardzo Cię przepraszam. Mie mieliśmy takiego planu. Nie mamy zwyczaju nie powiadamiać kandydatów. Byłem na 100 procent pewien, że Neil i Selena dali Ci wczoraj znać. Musi być jakiś ważny powód dlaczego tego nie zrobili. Być moze też, zwyczajnie nie mogli się do Ciebie dodzwonić.

Niestety to prawda, ty nie dostałeś oferty. Widzisz, musieliśmy być bardzo ostrożni bo to duża zmiana w waszym życiu i nie mogliśmy ryzykować zatrudniając osoby co do których nie byliśmy pewni.

Neil i Selena na pewno skontakują się z tobą we Wtorek lub Środę i dadzą Ci feedback z twojego interview. Jeszcze raz przepraszam za to, że dowiedziałeś się w ten sposób.

BTW. Szkoda, że zamiast skontaktować się ze mną bezpośrednio napisałeś w tym watku, tu gdzie próbuję zachęcić ludzi do aplikowania...

witam czy oferta jest nadal aktualna ?

Bardzo dobrze że napisał to na forum. Bynajmniej wiemy że nie ogarniacie w kilku wysłania 2 emaili, ile jest warte twoje 100% pewności, wasze plany, oraz jak dobrze się dogadujecie.
Przy okazji wiemy że chciałbyś tą niekompetencje ukryć i masz pretensje do ziomala że nas poinfomował i napisał prawde. Pretensje do siebie.

@Emp, przynajmniej wiemy, że nie ogarniasz języka polskiego. Bynajmniej ma się do przynajmniej jak kot do kotary, java do javascriptu i php do asynchroniczności. Gość zakłada firmę na X pracowników, daje tym gościom prace, sam szuka i prosi sie o ludzi którzy porządnie zarobią i zapewne dobrze na tym wyjdą i napisał tylko "szkoda", a Ty wylatujesz z niekompetencją. Sączysz ten swój jad przy byle okazji...

@AnNazol: czytam ten wątek i sam nie jestem zainteresowany, ale życzę powodzenia bo prezentujesz siebie i swoją firmę bardzo fajnie, a i podejście do tematu macie bardzo sensowne.

Akurat ta oferta znajduje się w tej sensownej mniejszości, więc póki co trzymaj swoje delikatne nerwy na wodzy

@emp nie krytykuj.
Po przeczytaniu tego wątku sam bym zaaplikował ale boję się że mnie przyjmą, albo i nie

Bardzo fajnie i rzeczowo napisana oferta, @AnZol, dzięki, że dajesz pracę.
NIE aplikuję, oczywiście.

Witajcie,

cieszę się, że wpadka moich kolegów z (nie)powiadomieniem niektórych kandydatów o wyniku assesment day jednak nie zraża wszystkich. Bałem się odpisać @emp-owi bo obawiałem się ten wątek zamieni się kłótnię kiedy tu chodzi o to, zeby znaleźć dobrych kandydatów i dać ludziom pracę. Dziękuję za wpisy osób którym podoba się moja oferta, podejście i które rozumieją, że pomyłki nie zdarzają się tylko tym którzy nic nie robią.

Dostałem w ciągu ostatnich dni kilka CV i właśnie organizuję im skype interview.

Dostaję tez na maila sporo pytań (uwaga, niektóre nietypowe), odpowiem na nie równieź tutaj, bo zaczynają się powtarzać (posownia oryginalna, tak jak odpisywałem kandydatom):

Czy oferta jest nadal aktualna?
Tak, oczywiście. Jak dotąd zatrudniliśmy 2 polaków i mamy jeszcze 3-4 wakaty.

Mam 2 miesięczny okres wypowiedzenia w mojej aktualnej pracy. Czy warto aplikować? Czy możecie poczekać na kandydata tak długo?
Taki okres wypowiedzenia to nie problem. Taki okres zdarza się często. Rozumiemy, że dobrzy programisci najczęściej zmieniają pracę będąc gdzieś zatrudnionymi w ich przypadku rzadko jest tak, że nie są gdzieś zatrudnieni. Nawt jeśli akurat się skądś zwolnili to nie pozostają "na rynku" zbyt długo. BTW. Kiedy de Poel mnie zatrudniło to czekali na mnie 6 tygodni.

Mój angielski nie jest zbyt dobry. Rozumiem dobrze i piszę, ale nie mam zbyt dużo okazji, zeby mówić. Jaki poziom jest potrzebny?
Jeśli przyslesz mi CV (po angielsku) to umówimy sie na 10-20 minutową rozmowę na skype (może być wieczorem) po angielsku. Robię tak ostatnio, bo miałem kandydatów którzy niestaty nie mówili wcale, mówili dosłownie pojedyczymi słowami i było mi bardzo niezręcznie przed moim szefem. Podczas tej romowy sam zdasz sobie sprawę, czy potrafisz się ze mną dogadać. Po tej rozmowie, za 2-3 dni ustawię Ci skype interview z moim szefem i przyślę kilka wsazówek jak się do niego przygotować.

Czy w grę wchodzi praca zdalna?
Nie. Oferta dotyczy jedynie pracy na miejscu w naszym biurze w Anglii.

Mieszkam w Anglii, jestem feelancerem i mam swoją działalność gospodarczą. Czy możecie mnie przyjąć jako kontraktora?
Niestety nie. Zatrudniamy jedynie na umowę o pracę na czas nieokreslony.

Jak długi jest okres próbny?
Właśnie to sprawdziłem w kadrach i okazuje się, ze nie ma żanego okresu próbnego (ja 2,5 roku temu miałem 4 tygodnie). Jeśli przejdziesz przez skype interview i assesment day u nas w Anglii do dostajesz od razu umowę "na stałe".

Na jakim sprzęcie i oprogramowaniu pracujecie?
Standardowo każdy developer dostaje nowego mac book-a pro z dodatkowym monitorem, klawiaturą i myszką. Większość korzysta z najnowszego Zend Studio lun PhpStom. Do tego wspóldzielony server developerski i tyle instancji EC2 ile potrzebuje. Jeśli komuś będzie zależało, żeby pracować na jakiejś specyficznej konfiguracji (np. na ubuntu) to nie sądzę, zeby to był jakiś problem, jakkolwiek, staramy się, zeby nasze środowiska były jak najbardziej podobne do tego produkcyjnego. BTW, testerzy testują na maszynach pracujących pod kontrolą windows.

Ile macie punktów w teście Joel-a ?
Całkiem duźo, 10,5-11 z 12 możliwych. Niestety nasze biuro to open space. Ale jest cicho.

Czy pomagacie w przeprowadzce? Czy zaąłtwiacie jakieś mieszkanie dla mnie i rodziny na początek?
Niestety w tym firma nie pomaga. Starałem się to załatwić, ale niestety nie udało się. Ale nie ma strachu, nawet jeśli masz rodzinę to możesz tu przyjechać na miesiąc-dwa sam, przemęczć się w wynajętym pokoju zanim znajdziesz mieszkanie/dom do wynajęcia dla siebie i rodzinki. Jest tu tego dużo.

ile kosztuje życie w anglii, taki średni standard życia?
Niestety ten reaserch musisz zrobić sam. Ja staram się w tym nie pomagać. Dla jednej osoby średni standard życia może oznaczać coś innego niż dla mnie. Nie chcę abyć miał kiedyć do mnie pretensję że obiecywałem złote góry jak również nie chcę wpływać na twoje oczekiwania finansowe. Rozpytaj prosze sam wśród znajomych, napewno znasz kogoś kto był w anglii. Poczytaj na forach internetowych. Zwróć uwagę na to, że nie jedziesz do Anglii pracować fizycznie za najniższą karjową, wyjeżdżasz jako pracownik wykwalifikowany. Jeśli będziesz chciał wiedziec ile kosztuje konkretna rzecz (np. 3 letni ford focus albo piwo w polskim sklepie) to napisz prosze, na takie pytanie mogę odpowiedzieć.

Gdzie rozglądać się za mieszkaniem?
Nie szukaj w Knutsford (bo jest drogo). Patrz bardziej na Macclesfield (na zachód od nas, piękne miasteczko, sam tu mieszkam) albo Altrimcham (na północ od nas, dobre połączenie z centrum manchesteru).

Ile godzin dziennie pracujecie ? (pytam, bo kiedyś też miałem fajną ofertę, ale pracowali po 11-12 godzin, bo tego wymagał projekt ... )
Pracujemy 7 godzin dziennie plus godzina przerwy. Mamy w umowach zapis, ze firma "od czasu do czasu" może nas poprosić o to zebyśmy pracowali więcej. To się bardzo rzadko zdarza i staramys ie to wyeliminować całkowicie. Senior developerzy tacy jak ja pracują czasem więcej, ale zgadzamy sie na to bez problemu. Nie ma płatnych nadgodzin.

Chciałbym tylko dodać już na spokojnie, że pomijając wcześniej opisaną wpadkę - firma jest naprawdę OK. Mili ludzie, podejście rekrutujących na luzie. Firma wygląda solidnie, a oferta pracy u nich jest zdecydowanie dobrą okazją do wyrwania się z kraju.

PS.
Nikt mnie nie zmuszał do tego sprostowania. Wpadka wpadką, ale nie wypada byście przez mój poprzedni post źle oceniali poważną ofertę; traktujcie go jedynie jako informacje, by na wszelki wypadek uzbroić się w cierpliwość.

Polskie piekło w pełnej krasie. Nawet przy dobrej wiadomości trzeba jęczeć, udowadniać komuś, że jest idiotą i szukać dziury w całym. Najśmieszniejsze jest to, że trafiło na osobę która właśnie dała komuś pracę a w zamian oberwała frustracją. Sam miałem do czynienia z osobami które wyzywały rekruterów na wieść o decyzji odmownej i lądowały na shitlistach ale to po prostu "nowa jakość" dziecinady. Szczyt nieprofesjonalizmu.

@AnNazol w ogóle ja cię podziwiam, że chcesz sprowadzić to od czego uciekłeś do firmy, przyznam że ja bym to pi*ł i poszukał ludzi z kraju gdzie żyją w miarę normalni, albo chociaż podzwonił po kumplach co do których mam pewność, że tacy są - także brawa za odwagę A że błędy się zdarzają i to często... to by szkoda było firmy i ciebie gdybyś pod koniec "dealu" skończył jako niańka wysłuchująca codziennie 150 pretensji i żali grupki frustratów a w pracy zapanowała "polska" atmosfera.

Niestety ja nie aplikuję, mam dobrą pracę i świetnych ludzi. Dzięki za ten temat bo czasami myślę, że chciałbym popracować z rodakami w polskiej firmie... a później ktoś mnie uświadomi jakim jestem idiotą mając takie dziwne pomysły i mi przechodzi na jakiś czas

Zarejestrowałeś się tylko po to by dać tą odpowiedz ? Straszny ból musiałeś poczuć czytając ten temat. Pewnie wiele smutnych przeżyć. Trzeba doronąć, mieć dystans, a nie podniecać się jak dziecko.
Strasznie bieżecie wszystko do siebie, do środka. Dla mnie jest to nie do pomyślenia. Ja bym tak nie potrafił się przejmować. To musi być strasznie męczące i niemiłe.

A farmazon typu polskie piekło są dla dzieci. Kraj nie ma z tym nic wspólnego i jest to niezależne od kraju. To że gro ludzi sobie tak układa w głowie bo im tak wygodnie i sobie w ten sposób wiele rzeczy uzasadniaja i usprawiedliwiają to normalka.
Nie każdy bieże i akcpetuje prawde taką jak jest. Kłamstwo i ignorancja to wygoda głupca.
Ja tam uwielbiam Polaków i ich mentalność, za to właśnie jacy są.

Podziwiam ludzi, którzy potrafią wejść na górę o własnych siłach, a nie wlecieć na nią helikopterem.

Chyba czas na mały coming out
W de Poel zacznę pracę już za parę tygodni.

O firmie nie będę pisał, bo to nie ten etap znajomości
Tak się zastanawiam tylko, ile firm jest gotowych zabulić za przelot tam i z powrotem, zakwaterowanie w hotelu na dwie noce i dowóz wynajętym autem z i na lotnisko osób, które nie powiedziane, że na 100% będą jej członkami...

Skoro przyjąłem propozycję pracy w tej firmie, możecie się domyślać, że zrobiła na mnie pozytywne wrażenie
Szacunek dla Mariusza za opanowanie i zaangażowanie w to co robi.

Z gory przepraszam autora ogloszenia za offtopic, wasza oferta i podejscie jest naprawde ok, ale nie moge sie powstrzymac.

@mheki Czuje sie tak, jakbym mial Cie wlasnie uswiadomic, ze dzieci nie przynosi bocian. W UK rynek firm rekrutujacych kandydatow jest rozwiniety naprawde mocno. Tak wiec, zeby zatrudnic dobrego kandydata, w wiekszosci przypadkow firma musi zabulic od kilkuset do kilku tysiecy funtow firme rekrutujacej. To prawda, ze tylko w przypadku sukcesu, ale i tak szukanie w taki sposob jak to robi "de poel" poprzez to ogloszenie i fundowanie przelotu jest dla nich prawdopodobnie duzo tansza opcja.

Po prostu nie mierz europejskich standardow polska miarka. Dla nich pod wzgledem kultury pracy jestesmy jak trzeci swiat. Do tego zarabiamy malo, a mamy (jako programisci) naprawde dobra opinie (nie bez przyczyny). Podam Ci przyklad mojego znajomego. Nie wspominam nawet o oplaceniu przelotow na rozmowe rekrutacyjna i podpisanie kontraktu - to standard. Gosc przez miesiac byl na okresie probnym (czyli mozesz zrezygnowac niemal natychmiast jak cos Ci nie pasi) w firmie IT w Bawarii. Przez caly ten czas mial wyzywienie + zakwaterowanie w naprawde dobrym miejscu, oplacone przez firme. Do tego regualarna pensja. Tam sie szanuje pracownika z konkretnymi umiejetnosciami (i nie mowie tu o socjalu).

@g2g3:
To już zależy od tego czy nastawiasz się na efekt czy na podziwianie widoków.

@emp: Raczej zażenowanie.

>Ja tam uwielbiam Polaków i ich mentalność, za to właśnie jacy są.
Spoko, ja tam wolę filmy przygodowe od melodramatów

>Pewnie wiele smutnych przeżyć.
Nie, po prostu mam porównanie i wiem ~jak by wszystko wyglądało gdybym tu został bo spotykam różnych ludzi.

>Szacunek dla Mariusza za opanowanie i zaangażowanie w to co robi.
Oczywiście pełen profesjonalizm, właśnie o tym mówię. U nas takie osoby to wyjątki - za granicą to norma.

Pracuję w międzynarodowej firmie... sporo Amerykanów, Rosjan, Serbów, Ukraińców, Białorusinów... tylko jak gadam z Polakami to zawsze są żale i obrabianie innym dupy. Tak się nie da na dłuższą metę pracować (pomijając już groteskowe zarobki). To samo w Polsce jak gadam ze znajomymi tylko że oni faktycznie kiepsko zarabiają. Jednak w naszej firmie, pomimo bardzo dobrych warunków jest dokładnie to samo specyficzne (bardzo złe) podejście i specyficzna mentalność wśród dużej części kadry z PL.

Kiedy szefostwo mnie spytało czy chcę żeby mnie przenieśli do Polskiego teamu - zostałem z Rosjanami. Dla nich to tylko praca, najwyżej będzie inna. Dlatego tam jest dobra atmosfera i dążenie do wyników a nie wyścig szczurów, dwulicowość i obrabianie wszystkim dupy. Tam wszyscy pracują, nikt się nie zastanawia ile kto ma jak jemu dobrze. W Polskim teamie zawsze jęczenie co to sobie szef nie kupił (który oczywiście nic nie robi chociaż zwykle siedzi 2-3h po godzinach), gdyby tam były jawne zarobki to by się wszyscy pozagryzali.

Ale to trzeba tyłek ruszyć do normalnego kraju (DE, UK, USA), żeby zobaczyć, że to co u nas się dzieje, oraz nasze "specyficzne" podejście do życia nie ma totalnie żadnego sensu. Jeszcze na studiach (<25 lat) jest w miarę normalnie i nie odstajemy od reszty cywilizowanego świata, później coś bardzo się psuje, kiedy ludzie idą do pracy.

@solr widełki płacowe dla Polaków nie są tutaj zaniżone. Zarobki deweloperów PHP w okolicach Manchesteru tak wyglądają.
Opłacenie przelotu oczywiście nie jest tutaj kluczowe, choć masz rację - porównuję z lokalnym, poznańskim rynkiem.
Nie chciałbym jednak zaśmiecać tego wątku. Pozdrawiam

Pod koniec grudnia miałem ofertę pracy w firmie z UK ale oddziałem w Polsce. Przelot, 3 miesiące pobytu w hotelu w samym centrum Londynu opłacali oni + oczywiście delegacja z pensją bazową krajową. Inna zupełnie jakość. Gdy patrzę na część ofert pracy na tym forum czuję pewien żal z powodu tego jak, co by nie mówić, jedni z lepiej ocenianych specjalistów na świecie są traktowani na rynku krajowym. Dlatego wielki plus za takie ogłoszenie, fajnie że wszystko jest jasne i przejrzyste. Ale jednak za granicą to standard. Taki mały OT