Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Problem ze zrobieniem formatu dysku C
Forum PHP.pl > Inne > Komputery i oprogramowanie
cineck
Witam, kilka dni temu zalapalem ostra dawke trajoanow z neta oraz pewnie innych zlych rzeczy o ktorych nie mam zielonego pojecia. System padl calkowicie, wszystko wlanczalo sie 10 razy dluzej , wszystko sie zawieszalo nic nie mozna bylo zrobic. Przy probie oczyscczenia systemu za pomoca skanera on-line pragram zatrzymywal sie w polowie dzialania i tak juz zostawalo. Ale najkbardziej dziwi mnie to ze w zaden sposob nie moge zrobic foramata spod konsoli odzyskiwanai systemu. Formatowanie dochodzi do 30% , zatrzymuje sie... nagle przyspiesza (ale nie do konca) i wtedy wyskakuje wielkie niebieskie okno z czarnymi napisami, ktore sa dla mnie wogole nie zrozumiale. W tym oknie jest mowa o pliku partmgr.sys ze to on jest wszystkiemu winien.
Nie wiem co zrobic aby format poszedl od A do Z .

Pozdrawiam smile.gif
sf
Sprobowac innego oprogramowania do formatowania? Swiat nie konczy sie na produktach M$ winksmiley.jpg
tiraeth
Wrzuć płytkę z instalką WinXP i usuń partycję smile.gif
adriank2
Może być wiele powodów przez które nie da się sformatować dysku...
Wirus mógł wejść w biosa, pamięć ram mogla pójść (spróbuj ją wymienić)... najprostszym problemem moze byc plytka windowsa :/ ale to raczej nie o to chodzi...
Załatw sobie Partition Magic itp. i sprobuj moze tym programem uda Ci się sformatowac...
cineck
Niestety dysku nie udalo sie uratowc sad.gif prawdopodobnie 40 GB przepadlo.... ale... wpisujac w spod DOS`a komende dir, i listujac katalogi, wyswietyla sie to co jest , bylo na dysku. czy jesli uszkodzeniu ulegla partycja dysku "C" to czy z innych partycji jest mozliwosc odzyskania utraconych danych questionmark.gif?
scanner
Zacznijmy od tego, ze wyciągasz dysk i zanosisz do kogoś, kto ma sprawny i aktualny program antywirusowy.
Podpinasz dysk, zrzucasz wszystko na drugi HDD - podczas kopiowania antywirus wychwyci wszystkie śmieci.

Uruchamiasz program dowolny proram do partycjonowania (może być nawet zarządzanie dyskami z panelu sterowania), wywalasz wszystkie partycje i tworzysz je na nowo. Wykonujesz pełne formatowanie wszytskich świeżych partycji.

Możesz też, (jesli masz dyskietkę startoweą win98) uruchomić "fdisk /mbr" - nie zaszkodzi.

I nie płacz że dysk przepadł, bo jak sie poddajesz przy pierwszej takiej awarii, to mało odporny na ster jesteś.

BTW: pomijając darmowe softy, za antywirusa nie zapłacisz więcej niż 250zł/rok - to naprawde są znikome pieniądze, a oszczędziłyby Ci takich nerwów.

BTW2: skanery online możesz o kant dupy rozbić - ich skutecznośc jest taka jak Giertycha w ministerstwie edukacji.
Levabul
Cytat(scanner @ 20.07.2006, 13:14 ) *
BTW: pomijając darmowe softy, za antywirusa nie zapłacisz więcej niż 250zł/rok - to naprawde są znikome pieniądze, a oszczędziłyby Ci takich nerwów.


Co do darmowych antywirusów to mimo wszystko polecam program Avast!. Wypróbowałem go w boju (znaczy zainstalowałem na desktopie) i od 11 miesięcy system się ani razu niewysypał, chociaż był testowany w naprawde ciężkich warunkach (rodzinka korzysta z Ie, Outlooka i innych tego typu dziurawych aplikacji smile.gif).

Co do odzyskania danych nie będe powtarzał powyższych rad. Uwierz mi:Scanner dobrze radzi
cineck
Cytat(scanner @ 20.07.2006, 13:14 ) *
Uruchamiasz program dowolny proram do partycjonowania (może być nawet zarządzanie dyskami z panelu sterowania), wywalasz wszystkie partycje i tworzysz je na nowo. Wykonujesz pełne formatowanie wszytskich świeżych partycji.

Możesz też, (jesli masz dyskietkę startoweą win98) uruchomić "fdisk /mbr" - nie zaszkodzi.

I nie płacz że dysk przepadł, bo jak sie poddajesz przy pierwszej takiej awarii, to mało odporny na ster jesteś.

Dysk jest uszkodzony fizyczenie... i nic nie da sie zrobic. Nawet antywirus za 250pln na rok, nie da tu rady... I nikt tu nie placze...
scanner
To coś Ty robił z tym dyskiem?
Aure
Z doświadczenia wiem, że z uszkodzonego dysku również większość danych da się odzyskać (chyba, że głowice spadły na powierzchnie dysku - wtedy software'owo niewiele już zrobić się da). Przez 2-3 lata pracowałem na dysku, który zaliczał regluarne pady (tzw. zjawisko rozmnażających się badsectorów) i nie zdarzyło mi się stracić żadnych danych winksmiley.jpg
Mimo wszystko spróbowałbym metdoy, o której wspominał scanner (czyt. na pełnosprawnym sprzęcie podpiąć dysk i przejechać po nim softem do odzysku danych i jeśli trzeba to antywirusem). Nawet jeśli dysk nadaje się do śmietnika to jest duże prawdopodobieństwo, że dane odzyskasz.
dawhol
Ja niekorzystam z zadnego antywira smile.gif i moj system działał prawidłowo praktycznie caly czas (dzialal bo teraz jestem na linuxie) Formata robilem jedynie z NUDÓW czasami ;p tzn raz na pół roku srednio jak zawalilem programami dysk i mi sie niechcialo robic porządków ;p
Turgon
Przyznam się szczerze, że wszystkie ostatnie pady systemu tzn. od prawie dwóch lat były spowodem wizyty lilo i slackware'a lub Gentoo... Miałem wtedy zupełnie skopanego MBR'a nie udawało mi sie już nic z nim zrobić winksmiley.jpg . Niestety takie życie smile.gif .
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.