W czasie Google Developer Day odbyła się prezentacja Google Gears.
Ciekawa aplikacja, film z Londynu można zobaczyć na http://www.youtube.com/watch?v=HsODVUvgvdk

Dla tych którym nie chce się słuchać całego wykładu, albo nie znają angielskiego (nie mówię że ja znam świetnie, mogłem coś źle zrozumieć ):
Korzystanie z Google Gears polega na wgraniu przez użytkownika dodatku do przeglądarki, który tworzy lokalną bazę SQLite. Następnie webdeveloper może umieścić na swojej stronie kod, który korzysta z tej bazy. Tak naprawdę pozwala to na korzystanie z solidnego, lokalnego cache. Jest to rozwiązane o tyle lepiej od zwykłego, przeglądarkowego, że dane nie znikają po wyłączeniu przeglądarki. Dodatkowo można opisać pliki na serwerze, dodając do każdego z nich numer wersji. Google Gears ściąga tylko listę i robi update plików które są dostępne w nowej wersji. Dzięki temu awatary na forum ściągamy raz na miesiąc
Na jednym ze slajdów prezentacji widziałem aplikację podobną do Gmaila, którą można było przeglądać offline.
W zasadzie jest to główne założenie projektu, umożliwić jak najwięcej akcji przy wyłączonym internecie. Ideałem jest sytuacja, w której użytkownik nie zauważy, że nie ma internetu
Oprócz tego kilka usprawnień do samego JS. Wymyślili Workers, czyli klasę JS która działa w tle. Oczywiście, dzisiaj Ajax robi to samo, ale powoduje przy tym znaczne spowolnienie komputera. Zobaczcie sami na prezentacji, wygląda imponująco. Nie mam pojęcia jak to działa

Całość stwarza ciekawe perspektywy. Nie szukając daleko - kiedy mam forum oparte na Google Gears, trzymam posty użytkowników w lokalnej bazie. Nowe posty zasysam używając Workers, czyli użytkownik nic nie musi robić, żeby mieć update. Jeśli chce coś odpisać, wszystko wysyłam AJAXem, więc znowu nie namęczy się zbytnio przeładowywaniem strony.

Ale nie pisałbym o tym wszystkim tylko po to, żebyście zobaczyli jakie to fajne
Mam pytanie do tych którzy lepiej zrozumieli działanie aplikacji. W powyższym przykładzie ideałem byłoby ominięcie pośrednictwa AJAXa, czyli sytuacja w której napisany post trafia do lokalnego SQLite, następnie przy okazji jest synchronizowany z bazą forum na serwerze. Dzięki temu mógłbym odpisywać na posty, nie czekając np. na włączenie internetu po awarii. To samo z mailami. Awaria internetu, nie mam nic do roboty - odpisuję na zaległe maile. Klikam "wyślij" i zapominam. Internet wróci, aplikacja w tle sama zajmie się wysyłką.
Czy to tylko moje utopijne wizje, czy w czasie prezentacji ktoś wspominał o takich możliwościach?

Dokładnie tak jak mówisz - synchronizacja w tle odbywa się automatycznie, bez żadnych dodatkowych działań z twojej strony.

Ja osobiście mam wrażenie, że ta technologia się nie przyjmie, albo przynajmniej nie stanie się to zbyt szybko. Na końcu wykładu wspomniano kilka rzeczy które są problemem np:
- awaria klienta przed wysłaniem
- systemy bankowe dla których nie moze byc cachowania po stronie lokalnej

Zresztą nie wiem czy chciałbym nie być uświadomiony o fakcie, że mail z pracą zaliczeniową którego wysłałem trafił na mój dysk a nie do mojego profesora. W słodkiej nieswiadomości mógłbym zamknąć komputer do szafy i pojechac na wakacje

Fajny bajer ale nie jestem do końca przekonany do tej idei. Ale to tylko moja prywatna opinia

pozdrawiam.