Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Czy dolar spadnie?
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
terabit
Witam,
koniecznie musze coś kupić, niestety w dolarach (amerykańskich) i nie wiem czy warto czekać.
Czy można znaleźć gdzieś jakieś prognozy czy coś... ?
netvalue
Money.pl ?
dr_bonzo
Prognozy sa takie ze dolar spadnie albo sie utrzyma albo wzrosnie.

Zastanow sie czy nie bedzie lepiej dla ciebie jak to cos kupisz teraz, czy to inwestycja w narzedzie czy tylko wydatek konsumpcyjny.
blooregard
Jakbym q...wa w sierpniu zeszłego roku (jak dolar był po 2 złote), wiedział, że 2 miesiące później będzie po 3.00, to bym zarobił 300% w skali roku (przez dwa miesiące). Tyle Ci powiem o dolarze.
athabus
Na dzień dzisiejszy to już tylko spekulacje. Tak na prawdę wartość złotówki nie zależy od ŻADNYCH obiektywnych czynników, a tylko i wyłącznie od kapitału spekulacyjnego. Także na zdrowy rozum, złotówka powinna się trochę umocnić do obcych walut, ale jak będzie tego nikt nie wie.
W grudniu przepowiadano, że złotówka będzie odrabiać straty na przełomie roku i do czerwca powinna odrobić większość strat (za Pulsem Biznesu). Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie odwrotna i złotówka nadal traci.

Powiem tylko jedno, jako że sporo w firmie kupuję za granicą, to takie sytuacje jak obecna skłaniają mnie do pobicia każdego kto jeszcze sprzeciwia się wprowadzeniu Euro w Polsce bo czasy są takie, że waluty takich słabych gospodarczo krajów jak Polska zachowują się jak chorągiewki na wietrze.
bim2
W ogóle co to za pytanie? Jak chcesz kupować to kupuj, nie warto czekać i spekulować czy spadnie czy nie. Ja także zastanawiałem się czy dolar może spaść jeszcze niżej (kiedy był po 2zł), ale kupiłem wtedy komputer i nie narzekam. Teraz mógłbym go sprzedać z dwa razy drożej, ale co mi to da? smile.gif Kupuj i nie zastanawiaj się, bo to tylko gdybanie.
Pilsener
Gdy będziesz czekał aż spadnie, to będzie rósł, a spadnie dopiero jak kupisz, więc nie warto się zastanawiać. A tak na poważnie: trend jest wzrostowy i jeszcze trochę potrwa, a podstawowa zasada brzmi "trend is your friend". Jak spadnie, to może to być tylko korekta trendu, maksimum 30%. Dolara po 2 zł nie zobaczysz już nigdy, a po 2,50 może za 5-7 lat. Za to możesz zobaczyć dolara po 4 złote, jak poczekasz - mamy kryzys i kapitał spekulacyjny nieprędko powróci na rynki wschodzące. Mamy dopiero do czynienia z UREALNIENIEM wartości złotówki - prawdziwe osłabienie może dopiero nadejść - a czy nadejdzie? Nikt tego nie wie - ale czas statystycznie działa na niekorzyść złotówki (w długim okresie czasu), pamiętaj o tym.
terabit
ok, dzięki za wszystkie rady winksmiley.jpg
netvalue
Ludzie realnie patrzcie na to co się dzieje w kraju, mamy już pozamiatane a najgorsze scenariusze nadejdą w lato. Trzeba zł na twardą walutę wymieniać.
Ruda Grażyna
Panowie lepiej spojrzcie na kurs waluty łotewskiej,nie pamietam co Oni tam maja ale w pazdierzniku kurs ksztaltowal sie miej-wiecej tak 1lat=5,21zl ... dry.gif
...sprawdzcie teraz sciana.gif
Pilsener
Cytat
0,0765
- chyba, że pomyliłaś lita z łatem a Łotwę z Litwą winksmiley.jpg
jarek_bolo
Szykuje się Sierpień tylko nie 80', a 09'
I dobrze, wywiozą cudaka na taczkach.

Nie wiem czy widzieliście news, że w ramach szukania kasy na kryzys rząd planuje sprzedać 3 z 4 głównych firm energetycznych Polski czyli Tauron, Enea, Energa (dodam, że firmy w dobrej kondycji, nie przynoszące strat). Minister Skarbu już zapowiedział, że będzie puszczał po tańszej cenie, żeby szybko zeszło. Jedyne co nam się zostanie to PGE.
Napominam o tym, bo siedzę trochę w Energetyce i znam branżę.

Generalnie sytuacja będzie podobna (w sensie straty kontroli nad sektorem) jak z wyprzedanymi za grosze bankami, których spółki matki drenują teraz kasę z Polski (w postaci dywidend, faktur za doradztwo, itp.), fakturki oczywiście w Euro. Po to była akcja z lokatami na wysokie procenty pod koniec 2008 roku, żeby ściągnąć złotówki z rynku, które teraz są sprzedawane by kupić Euro, co w efekcie dało silne osłabienie złotego. Nie dziwne więc, że "Polskie" banki nie chcą dawać kredytów o czym się teraz głośno mówi, bo po prostu nie mają kasy na kredyty.

Wracając do Energetyki, przypomnę, że już sprywatyzowane firmy energetyczne to Górnośląski Zakład Energetyczny oraz Warszawski (obecny Stoen) i tak się składa, że jako jedyne nie stosują się do wytycznych URE jeśli chodzi o taryfy cenowe. To jest tylko mały procent powierzchni Polski na którym te firmy operują, a co będzie jeśli uda się sprzedać Tauron, Enea i Energe ? Wtedy zostanie tylko PGE które swoją działalnością pokrywa tylko jakieś 40% (łódzkie, mazowieckie i wschodnia Polska). Będzie drenaż kieszeni Polaków za energię elektryczną, a w razie problemów z inwestycji będzie rezygnowało się u nas by ratować spółki matki.

Druga rzecz, już przeszłość, bo rząd nic nie zrobił, nie postawił się. Chodzi o stocznie. Niedawno koncern Renault dostał kilka miliardów Euro od Francji co by oprzeć się kryzysowi, bez zająknięcia ze strony Polskich władz. Ale kilka miliardów ZŁOTYCH dotacji na stocznie było wielkim problemem nieuczciwej konkurencji i interwencjonizmu państwowego wymagającym likwidacji Polskiego przemysłu stoczniowego.

Już wiecie dlaczego tak zagraniczna prasa chwali "zmiany na dobre w Polsce", a dlaczego w czasie gdy rządził PiS (już nie taki ugodowy, na wszystko łatwo się godzący jak PO) to wykreowano poczucie wstydu z tego powodu i zagrożenia.

Nie sztuką jest popełnić błąd, sztuką jest się do tego przyznać i spróbować naprawić!!
To odnośnie preferencji wyborczych, o które wolę nie pytać. I żeby nie było, wcale nie naganiam na PiS, są jeszcze inne partie, które nie wywodzą się z PZPR i tego odłamu Solidarności co z PZPRem wszedł w komitywę (głównie KORowcy).
Obudźcie się ludzie i zacznijcie interesować polityką trochę bardziej, analizujcie projekty legislacyjne, która partia, które środowisko (bo czasami jest kilka partii wywodzących się z tego samego środowiska) za co odpowiada.
Przykładów jest mnóstwo trzeba tylko trochę poczytać:
HGW niszczy Polskich kupców, bardzo ciekawy artykuł: http://www.niezalezna.pl/article/show/id/15481
Dopłacamy do UE: http://www.niezalezna.pl/article/show/id/15857

Generalnie polecam ten portal, o ile jakieś felietony, blogi, przemyślenia różnych autorów mogą nie trafiać do wszystkich o różnych poglądach, wszak to prawicowy portal, o tyle artykuły na tematy codzienne, opisujące fakty (jak w przypadku HGW czy funduszy UE) nie powinny mieć znaczenia gdzie zostały opublikowane.

POBUDKA exclamation.gif
pyro
Chciałbym ciapkę odświeżyć temat. Dzisiaj zajrzałem do banku i za pszproszeniem, ja pierd***, ale czy dolar ma zamiar dalej spadac? Na dzień dzisiejszy 1 USD = 2,84 PLN :|

Pamiętam jeszcze jak USD = 3,5 PLN pare miesięcy temu sadsmiley02.gif

Może ktoś się wgłębiał w tematy gospodarki i wie co jest teraz grane?
mrok
IMHO tak w duzym uproszczeniu - tzw kryzys wywołał lekką panikę, zagraniczni inwestorzy chcieli uciec ze swoją walutą do swoich krajów (na cholerę im w np w USA zlotówki) więc na gwałt sprzedawali walute. teraz podobno się kryzys kończy więc wracają inwestować, sprzedają np dolary żeby kupić złotówki. Jak sprzedają dużo tych dolarów to i cena spada.
erix
Cytat
Pamiętam jeszcze jak USD = 3,5 PLN pare miesięcy temu

Err: 3 tygodnie temu było 3,2.

Cytat
ale czy dolar ma zamiar dalej spadac?

Podejrzewam, że jeszcze nieco poleci. Słyszałem dzisiaj, czemu to tak jest, ale choroba - zapomniałem... sad.gif

Moim zdaniem - zatrzyma się koło 2,75-2,80.
LBO
Cytat(erix @ 5.08.2009, 00:39:50 ) *
Moim zdaniem - zatrzyma się koło 2,75-2,80.


Zróbmy sondę biggrin.gif
athabus
A o jakiej perspektywie mówimy? Bo jeszcze pewnie doświadczymy dolara i za 2zł i za 3,5 - wszystko kwestią czasu.

Trend obecnie będzie raczej sprzyjał osłabianiu dolara/umacnianiu złotówki. Mówi się, że złotówka jest bardzo mocno niedoszacowana. Aczkolwiek nie spodziewam się dolara po 2zł w najbliższym czasie. Myślę że tak ~2,50 to będzie cena dolara. Prawda jednak jest taka, że możemy sobie gdybać i dumać. Wystarczy akcja jednego większego banku i złotówka będzie bardzo tania/bardzo droga (niepotrzebne skreślić).
bogdan89
jest duża szansa, że złotówka będzie umacniała się sukcesywnie, słyszałem nawet opinie, że przed przyszłymi wakacjami, w 2010 roku, CHF będzie kosztował poniżej 2.00 zł. Ale jak będzie miała się sprawa z dolarem - nie wiadomo. Jeśli chodzi o dolara to interesuje mnie jedynie cena ropy biggrin.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.