Witam, na wstępie chcę napisać, że mam 17 lat więc wybaczcie moją niewiedzę.

Co powinien umieć programista PHP lub C++? Czy jeśli umiesz obiektowo PHP + umiesz obsługiwać frameworka (Kohana) to jest programistą PHP? Czy programista C++ musi umieć pisać 'okienkowo' w Windows? Kiedy przestajesz być amatorem PHP, a stajesz się programistą PHP? Czy po studiach informatycznych stajesz się automatycznie programistą PHP i C++ ?


Pozdrawiam

Programistą XXX stajesz się w momencie, gdy znasz XXX. Gdzie XXX to dowolny język programowania.

Programista powinien znać język, nie musi znać wszystkich dostępnych dla niego narzędzi (chodzi o różnego rodzaju frameworki etc.) - zresztą poznanie wszystkiego jest praktycznie niemożliwe.

Amatorem przestaje się być w momencie, gdy zaczyna się być profesjonalistą.
Po studiach masz skończone studnia. Dały Ci one możliwość poznania jakiś tam technologii... to nie jest równoznaczne z tym, że je znasz.

I pamiętaj, że pomiędzy znaniem, a Znaniem jest różnica.

Programista w PHP to osoba która... programuje w PHP. Możesz napisać kulawo jakąś stronkę go wykorzystując i uznać się za programistę Fakt faktem - będziesz programistą kiepskim. Polecam po prostu przeczytać wymagania co niektórych ofert na to stanowisko. Na pewno będziesz musiał znać bardzo dobrze składnię języka, często pewnie też jakiegoś frameworka, umieć pracować w zespole.

Z programistą C++ jest podobnie. Na pewno do produkcji serwera www nie będziesz musiał znać funkcji winapi tworzących okna. Ogólnie, trzeba przejrzeć oferty pracy w zależności od tego, co się chce w przyszłości robić

...i bez chęci studia nic nie dadzą

Po żadnych studiach nikim się automatycznie nie staniesz. Na studiach można się zetknąć z różnymi zagadnieniami i technologiami, ale jeśli chcesz je znać porządnie, to będziesz musiał rozwinąć tę wiedzę we własnym zakresie.

Co do programowania "okienkowego" w C++, to masz trochę błędne pojęcie. Otóż jeśli ktoś napisze sobie program z wykorzystaniem okienek, to nie musi być wcale żadnym profesjonalistą zwłaszcza, że w takich środowiskach, jak chociażby Borland C++ Builder, czy MS Visual Studio można sobie te okienka "wyklikać" nie pisząc przy tym ani jednej linijki kodu. Wszystko zależy od zastosowania programu. Jeśli ma on po prostu przetwarzać jakieś dane, generować obliczenia etc., to żaden interfejs graficzny czy okienkowy nie jest potrzebny. Jeśli natomiast "pani Krystyna" będzie musiała wprowadzać do takiego programu dane przesyłek na poczcie, to już wypadałoby przygotować okienkowy interfejs. Te okienka, to tylko forma prezentacji.

Stajesz się profesjonalistą kiedy po raz tysięczny powiesz sobie: "kurde, robota czeka" :-)

Powiedzcie mi jeszcze czy jesli sie nie pamięta wszystkich komend do php to np. w firmie na swoim kompie można je sprawdzić w google ?

nie, nie mozna. firmy nie mają dostepu do google. jest to ustawowo zabronione

po co w google, na php.net są wszystkie
I tak, można , nikt ci za biurkiem nie stoi cały dzień

a skad wiesz jakiego bedzie mial szefa?

a juz tak powazniej: google, manuala - to normalne ze w pracy z tego korzystasz. gorzej by bylo jakbys nie wiedzial jak cos zrobic i nie potrafil odpowiedzi znaleźć w google

Proszę, zamknijcie ten idiotyczny wątek! Za chwilę koleś zapyta czy można korzystać z podpowiadania składni

Wg mnie:
amatorka - robisz coś jako hobby za darmo, dla siebie lub kogoś ale za darmo, nie podpisujesz umów i masz znikomą odpowiedzialność za swoje dzieło - robisz to po prostu dla frajdy

profesjonalizm - gdy pracujesz, gdy bierzesz za to pieniądze i jesteś odpowiedzialny za coś. Jeśli za coś odpowiadasz to Twoja świadomość się zmienia. Nikt raczej nie nazwie programisty pracującego dopiero komercyjnie od miesiąca profesjonalistą... Ale dla mnie to i tak profesjonalista, bo traktuje to co robi poważnie, a osobę, która długo pracuje możesz obdarzyć większym zaufaniem wierząc, że nie był to słomiany zapał i ktoś naprawdę się przykłada.

Studia? Zapomnij - to kpnia, uczenie każdego języka się po trochu. Wg mnie najważniejsze przedmioty to teoretyczne i problematyczne - nie związane ściśle z językiem. A jak ktoś kończy studia to wcale nie znaczy, że jest programistą. Jak ktoś chce zostać programistą to i tak zostanie (po studiach będzie miał lepsze podstawy i więcej będzieł "kumał").

Porada jeśli chodzi o studia... (nadal wg mojej opinii): wybierz zaoczne. Niby mniej materiału...ale... lepiej utrwalony jeśli będziesz pracował także w podobnym zawodzie.

Edit: a i w pracy można korzystać z internetu (to naturalne... mi się nawet zdarzyło, że w trakcie rozmowy rekrutacyjnej podczas rozwiązywania zadania można było korzystać).

Pozdrawiam.

To można? No żesz..... nikt mi w pracy nie mowil a ja glupi w notatniku pisze ;(

Moze i kpina, ale papierek sie przydaje

Ale kolorowo od tych pomógł Z google i manuala można korzystać (w sumie zdziwił bym się jak by ktoś nie korzystał ), wykop.pl też jest częścią pracy geeków

Kpiną jest to co Ty piszesz.

Nie. Czasem studia można nazwać kpiną, czasem. Ale to co ~Fanatyzn napisał to już nie jest kpina.
Jasno trzeba nazwać to po imieniu - debilizm.

W kwestii studiów informatycznych zacytuję (z pamięci, ale sens oddany dokładnie) jednego z moich wykładowców:



Informatyka to nie jest nauka o programach i komputerach, ale o przetwarzaniu informacji. Te studia mają nauczyć przede wszystkim myślenia, radzenia sobie z rozwiązywaniem problemów i zagadnień związanych z informatyką. Programowanie obiektowe pozostaje programowaniem obiektowym bez względu na to, czy piszemy w C++ czy w Javie. Jeśli nauczyłeś się programowania funkcyjnego w Lispie, poradzisz sobie w Ocamlu i wielu innych językach. Żeby osiągnąć poziom mistrzowski w danej technologii, trzeba lat, ale pewne zasady są takie same. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to studia na pewno mu nie pomogą.

Do się autorowi dostało... zasłużenie. Takie opinie może głosić ten kto albo nie był na studiach, albo był na kiepskich. Ja na studiach uczyłem się ZASAD programowania, wzorców projektowych, METOD rozwiązywania problemów, algorytmów itd....


Pewnie, tak jak z ukończeniem większości rzeczy.

To że masz żonę, nie znaczy, że ją kochasz. To że masz dziecko, nie znaczy, że Twoje. To, że masz auto to nie znaczy, że masz prawo jazdy....itd.... szkoda dyskutować z rzeczami oczywistymi.


Jak ktoś chce, to nawet zostanie dentystką po "szkole owocowo-warzywnej".


Bo?

Studia dzienne wcale nie przeszkadzają (wprost przeciwnie) aby rozwijać swoje umiejętności.


Zgadza się.