Witam. Zaczynam przygodę z CSS i jak to zwykle bywa u amatora natrafiłem na pewien problem. Otóż tło nie dostosowuje się do tekstu-ucina się. Zastosowanie overflow:auto poprawia sytuację ale niestety z boku pojawiają się paski przeglądania. Poza tym tło się wydłuża-poza tekst. Oto kod:
<!DOCTYPE HTML PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01 Transitional//EN">
<meta http-equiv="content-type" content="text/html; charset=ISO-8859-2"> #main {
clear: both;
height: 100%;
overflow: hidden;
width: 50%;
margin: 0 auto 0 auto;
}
#menu {
width: 30%;
margin: 0 0 -20000px 5px;
padding-bottom: 20000px;
height: 100%;
background: #ffe6c5;
float: left;
}
#tresc {
width: 65%;
padding: 0 0 0 15px;
float: left;
height: 100%;
background: #CCCCCC;
margin-bottom: -20000px;
padding-bottom: 20000px;
}
<h2>Lorem ipsum sit ei sonet exerci feugait.
</h2>
In vero antiopam has, cibo discere ne nec. Libris appellantur quo ad, et nec veritus tractatos. Sed suas molestiae mnesarchum ne, melius convenire ocurreret vix an. Feugiat ornatus expetendis mel te. Est timeam utroque ne, debet graecis feugait vel ut. Cu has utinam petentium theophrastus, et hinc dignissim duo. Ea ipsum suscipiantur vix.
Trochę spekulujemy, zostawmy tę decyzję samemu Zbigniewowi Chlebowskiemu ? powiedział Andrzej Halicki komentując doniesienia mówiące o tym, że Chlebowski zawiesił się w prawach członka klubu PO. ? On sam doskonale wie, że naruszył standardy i przeprosił za to. On wie, że obecny w polityce już być nie może ? dodał poseł PO.
- Zbigniew Chlebowski jest gotów stanąć przed komisją śledczą i prokuraturą. Zostało jeszcze parę godzin, musimy poczekać na jego deklarację ? stwierdził Andrzej Halicki. - To, że przekroczył granice, to jego wina, on o tym dobrze wie - dodał.
Jak ocenił poseł PO, "Chlebowski jest w trudnej sytuacji psychofizycznej". - Nie dziwmy się, że jest on w pewnym zamknięciu. Myślę, że jego męską decyzja ułatwi mu późniejsze kontakty w Sejmie - dodał.
Radio ZET poinformowało wcześniej, że Zbigniew Chlebowski podjął decyzję o zawieszeniu się w prawach członka klubu Platformy Obywatelskiej. Jeszcze dziś ma się on stawić na posiedzeniu dolnośląskiej PO, która podejmie ostateczną decyzję w jego sprawie.
Decyzja Zbigniewa Chlebowskiego ma związek z aferą hazardową.
Afera wybuchła, gdy 30 września CBA poinformowało, że podczas prac nad ustawą o grach hazardowych mogło dojść do naruszenia interesu ekonomicznego państwa. Następnego dnia szczegóły ujawniła "Rzeczpospolita". Dotarła do stenogramów z prowadzonych przez CBA podsłuchów dwóch biznesmenów z Dolnego Śląska - Ryszarda Sobiesiaka i Jana Koska. Biznesmeni rozmawiali o ustawie m.in. ze Zbigniewem Chlebowskim. - Walczę, Rysiu, załatwimy - mówi podczas jednej z podsłuchanych przez CBA rozmów z biznesmenami Zbigniew Chlebowski.
W tym momencie sprawa rozszerza się na kolejne wątki. Jednym pozostaje proces legislacyjny i rola Zbigniewa Chlebowskiego i Mirosława Drzewieckiego w tym procesie. Drugi wątek to wyciek informacji o operacji prowadzonej przez CBA. Mariusz Kamiński poinformował o niej premiera Donalda Tuska 12 sierpnia. Dwa tygodnie później Sobiesiak poinformował Koska, że interesuje się nimi CBA.
Trzeci wątek to kwestia ujawnienia przez "Rz" tajnych stenogramów rozmów biznesmenów. W tej sprawie wszczęto już śledztwo.
Ostatnim wątkiem jest sprawa zarzutów, które zostały postawione Mariuszowi Kamińskiemu. Prokuratura w Rzeszowie prowadzi śledztwo ws. afery gruntowej. Dziś poinformowano, że Kamiński jest już podejrzany w tej sprawie. Zdaniem PiS, do momentu wybuchu afery hazardowej, śledztwo zmierzało w kierunku umorzenia.