Zauważyliście, że ostatnio pola z wynikami meczu, numerem rundy bokserskiej etc. są dużo mniejsze? Z trudem potrafię wynik przeczytać. Czy mi się wzrok psuje czy ktoś chce żebym kupił 40' telewizor? Nie macie podobnych odczuć?

A co to jest w ogóle TV? Masz na myśli maszynkę do prania mózgów i siania subiektywnej propagandy?

TV to jest takie urządzenie, w którym co jakiś czas bezczelnie przerywają blok reklam jakimś durnym filmem.

TV to taki duży monitor, na którym się ogląda filmy z komputera.


Może przesadziłeś z rozdzielczością...


Na szczęście nie całymi filmami, tylko krótkimi fragmentami

Śmieszą mnie wypowiedzi typu:

Kto Ci każe oglądać? Masz swój mózg, filtruj samodzielnie informacje, oglądaj tylko to, co chcesz. Ja osobiście korzystam z TV głównie do obejrzenia jakiegoś filmu, czasem teleturnieju (aktualnie powtarzają "Grę w ciemno" ).

A co do pytania odnośnie manipulacji: lekko naciągana teoria

Sam też tv nie oglądam poza anglojęzycznymi kanałami aby podszkolić język. Wczoraj jednak oglądałem z ojcem walkę Adamka i nie mogliśmy odczytać numeru rundy .

Naciągana czy nie wszystko jest mniejsze(porównajcie wielkość piłkarzy w tym samych rodzajach ujęć)
http://www.youtube.com/watch?v=m1ZyqujXyO4 - 2000 rok
http://www.youtube.com/watch?v=HqQF9A-6MCA - 2010 rok

+1.


Ech, widać że pora podpisywać niektóre swoje wypowiedzi [ironia](.+)[/ironia].

Ja w TV tylko Discovery oglądam, zwykle nic więcej nie jest warte uwagi.

@erix:
Tak, swoją wypowiedź powinieneś otoczyć tagami [ironia] bo ciężka było w niej wyczuć ironię. Odebrałem to raczej jako głos osoby, która nie posiada telewizora z racji przekonania, iż jest to zło.

IMHO pierwsze zdanie mojego posta było już wystarczającym wskaźnikiem, ale ok, zapamiętam na przyszłość.

Śmiej się, ale ja już miałem do okulisty się wybrać. Tak sobie kurde siedzę mecz oglądam, chce pozostały czas sprawdzić - i co ? Wstawałem i podchodziłem do TV.
Tak sobie pomyślałem, że kiedyś bez problemu widziałem te cyferki, a teraz mam problem.
Ostatnio jednak się przeprowadzałem i kupiłem sobie 46" telewizor - akurat teściowie wpadli na finał mistrzostw - tak oglądają i mówią - no teraz to przynajmniej widać jaki wynik jest... I wtedy sobie uświadomiłem, że to nie z moimi oczami jest problem ;-)