Teraz już chyba nie warto stosować "sztuczek" do IE6.

Jakie sztuczki są najlepsze, żeby strony www działały zgodnie ze standardami w3c? IE7, IE8, IE9

- tworzenie odrębnych arkuszy dla ie7 i ie8
- biblioteki deana edwardsa
- hasLayout

lub coś innego?

Ostatniego można w sumie wykreślić, przedostatniego też (zachowuje się PRAWIE jak korzystające ze standardów), IE7, to taki IE6 na sterydach...


I jakiej odpowiedzi od nas oczekujesz? trochę dziwne zadane pytanie - przy IE nie ma najlepsze. Ma działać; najlepsze są przy przeglądarkach, a nie fajerce z pogrzebaczem (no od IE8 można powiedzieć, że jest w miarę normalnie).

IE 9 ma podobno największą zgodność z HTML 5 ze wszystkich przeglądarek... Czasy pamiętnej 6 powoli przemijają .

~Mephistofeles: Zanim kochani developerzy z M$ nie wprowadzą jakiejś aktualizacji, która wszystko spier****...

CSS Reset Erica Meyera w dużej mierze załatwia sprawę zgodności. Potem jeszcze tylko wymieniony przez ciebie hasLayout + oddzielne arkusze w komentarzach warunkowych i to właściwie wszystko. Do efektywnych interfejsów używam jQuery UI, które też zdejmuje ze mnie niepotrzebne problemy ze zgodnością.

Najlepszym rozwiązaniem jest nauczyć się "myślenia IE", wszystkie inne metody to tylko przepisanie odpowiednich operacji na zgodnych z W3C. Jest to ważne szczególnie przy JavaScript, gdzie biblioteki czasami mogą nie wystarczać

Poza tym w niektórych przypadkach myślenie IE jest lepsze(logiczniejsze) od tego od W3C.

Pamiętajmy, że za czasów IE6 to właśnie IE==internet(dla większości ludzi), więc to on ustalał standardy,a firma pewnie chciała zachować takie myślenie(IE7). Zauważono jednak, że traci popularność i zaczynają poprawę(IE8 i IE9). Więc jeszcze kilka lat i nie trzeba będzie zbyt dużo zmieniać - jednak na dzień dzisiejszy warto się nauczyć różnic między przeglądarkami.

Poki XP nie odejdzie do lamusa, a wszystko wskazuje na to, że jeszcze pare lat może to potrwać, to niestety będzie trzeba się męczyć z dostosowywaniem styli dla IE6, to samo sie tyczy starszych wydan visty, ktora ma domyslnie ciagle niezadawalajacy IE7. Z reguly przecietny uzytkownik uzywa domyslnych przegladarek swoich systemow (choć ciągle się to poprawia).

Ja podchodze do sprawy tak, że jesli ktos uzywa starych wydan IE tzn ze zapewne nie wylacza tez JS - wiec co sie da to dla IE funduje w JS. No i oczywiscie stosuje oddzielne arkusze styli dla IE6, IE7.

Ostatnio okazało się, że IE sypał strony ponieważ był jakiś kod Quirks (tryb?).

Tak poza tym, to jedna jest różnica w IE: margin: auto - czasami trzeba dać text-align: center;

Do IE nie robię nigdy osobnych arkuszy. Jak dotąd dodałem tylko w jednym miejscu komentarz warunkowy dla IE. Jeden element wysypywał stronę pod IE, a jak go nie było to się sypało pod Firefoxem i Operą.

Tak, IMHO, to IE jest najlepsza dla informatyków - ma najkrótszą nazwę

Owszem, z tego co mi wiadomo IE (chyba nie tylko IE) przełącza się w tryb Quirks w przypadku błędnego doctype.

To zależy:
1. do kogo kierujesz stronę i ile z tych osób może mieć IE6 (bo trzeba pamiętać, że w firmach gdzie pracują na XP, mają IE6 i przeważnie zablokowaną możliwość aktualizacji lub instalacji innej przeglądarki
2. jak klient się uprze, że musi być kompatybilność z IE6 to też trzeba:)


szczerze to wystarczy dobry kod, przez 2 lata pracowałem jako koder i w 99% przypadków nie było potrzeby dodania odrębnego arkusza do IE, za wyjątkiem ustawienia behavior dla IE6 aby naprawiać przeźroczystość PNG

To też zależy. Jest wiele bugów, które - mimo wszystko - wymagają dołączenia dodatkowego arkusza. Chyba że nie dbasz o walidację CSS, to wtedy się zgodzę.

oczywiście, że z walidacją - nie stosuje "magicznych" sztuczek, tylko zwykłe atrybuty css, chodzi mi o to, że te najpopularniejsze bugi pod IE6 da się ominąć w głównym arkuszu stylów

P.S. np. jakie mimo wszystko wymagają dodatkowego arkusza?

Wszystkie filtry, zoomy, double-margin-bug (chyba że serwujesz zwykłym przeglądarkom papkę z important tam, gdzie jest to niepotrzebne ).

filtry kwalifikują się u mnie do niekompatybilnych kwiatków i ich nie używam, nie widzę sensu stosować czegoś co ułatwia mi życie pod nowymi przeglądarkami, a zatruwa pod starymi, efekty z kanałem alpha załatwiam przez pliki png, natomiast double-margin nie wymaga dodatkowego arkusza, wystarczy, że dodasz display:inline; dla tego elementu

important też nigdy nie stosuję bo też dla mnie taki kwiatek:D

Dane trochę nieaktualne, najnowszy Chrome, Safari i FF biją na głowę. Osobiście nie mogę się doczekać czasów gdy 95% przeglądarek będzie wspierać HTML5 (pewnie 5 lat jeszcze), będzie można całkowicie zrezygnować z badziewnego i drogiego Flasha i tworzyć aplikacje o jakich nam nie śniło.

Osobiście do wymienionych już patentów dodałbym raphaeljs, z którym można robić cuda emulując obsługę SVG w IE.