Cytat(kamil4u @ 23.04.2013, 17:22:00 )

Nie zawsze. Nawet jak jesteś świetnym programistą, a nie masz wiedzy z matematyki wyższej to część problemów, nie będziesz zwyczajnie wstanie rozwiązać. Choć to bardziej temat na studia / nie studia, niż technikum.
Papierek daje ten przywilej, że pracodawca wie, że liznąłeś wiele tematów z różnych dziedzin i w razie czego będziesz wiedział czego i gdzie szukać. Umiejętności programistyczne sprawdzi poprzez osobny test, bo to prawda co pewnie miałeś na myśli, że skończenie studiów w wielu przypadkach nie znaczy, że ktoś rzeczywiście ma wiedzę i umiejętności, które powinien mieć.
Straszny farmazon. Nie jestem matymatykiem, nie mam pojecia o tym, ale zaimplementuje ci kazdy algorytm. Algorytmy maja to do siebie ze sa krok po kroku rozpisane jak je implementowac. Spójrz
Odwrotna notacja polska Problemy które ty chcesz rozwiązywać są już rozwiązane, ja jako programista implementuje te rozwiązania. Czego i gdzie szukać to wie dziś każdy dzieciak, a jak ty nie wiesz to ci pwoiem że wystarczy wpisać fraze w google.
Cytat(kamil4u @ 23.04.2013, 17:57:16 )

Dlatego napisałem, że zawsze warto zrobić test. Moim zdaniem, gdy masz dwie osoby o podobnych umiejętnościach programistycznych, z tym, że jedna jest po studiach, a druga nie to lepszym wyborem będzie ta po szkole wyższej, gdyż ma szersze horyzonty i moim zdaniem lepiej sobie poradzi z problem, gdzie samo logiczne myślenie nie wystarczy, a potrzeba wiedzy z matematyki czy świadomości istnienia jakiegoś algorytmów.
Nie należy uogólniać. Poza tym liczy się też uczelnia - studia studiom nie równe.
Taaa stwierdzam na odwrót. Po studiach ludzie potrafią być strasznymi ignorantami. Lamusy nic się nie chcą uczyć. Jak przeczyta taki jedna książke do roku to jest szał, ale mimo to programiści po studiach to przeważnie najlepsi małpi koderzy.
Oczywiście jest wielu inteligentnych, wyjątkowych, kreatywnych pasjonatów programowania którzy kończą studia, ale takich jest mniej.
Cytat(kamil4u @ 23.04.2013, 18:19:02 )

Już to widzę jak bez studiów interesujesz się np. całkami, szeregami, teorią grafów, regulatorem PID, sztucznymi sieciami neuronowymi itd.( to przykłady pierwsze z brzegu i naprawdę w miarę podstawowa wiedza ).
Nie, bo nie jest Ci to potrzebne do codziennej pracy. Aż przyjdzie duże zlecenie, gdzie właśnie będziesz potrzebował użyć coś o czym nigdy nie słyszałeś. Więc nie będziesz nawet wiedział czego szukać, a zanim zrozumiesz jak działa jakiś algorytm też sporo czasu minie.
To są brednie ziomuś. Brednie. Jeżeli mamy duże zlecenie to po pierwsze poznajemy obszar dziedziny w jakiej będziemy się poruszać i zatrudniamy wszystkich potrzebnych specjalistów z tej dziedziny, a nie świrujemy że jakiś programista ma to ogarniać z matma, fiza, biologia, chemia, ekonomia włącznie. Rozumiem że sobie starasz uzasadnic że ta wiedza się do czegoś przyda. Marnowałeś czas na nauke tego i nie masz jak tego spożytkować to nam kit sprzedajesz.
Programiści też się specjalizują i napewno są też potrzebni z wysokimi umiejętnościami matematycznymi, ale madrzej jest zatrudnic dobrego programiste i dobrego matematyka, a nie matematyko-programiste czy fizyko-programiste, ekonomo-programiste itp W robocie tak po dekadzie jak bedziecie robic w jednym obszarze dziedziny to prawdopodobnie sie z was zrobia tacy specjalisci bo poznacie doglebnie ta dziedzine, ale jak bedzie tego szerszy wachlarz to nie ma mowy. Ja na przyklad jestem programista-artysta-kombinator taki obszar dziedziny i kiedys w bangladeszu handlowałem brałnem i dywanami dlatego wiem co mówie.
Hajs musi się zgadzać, dlatego lepiej nie uczcie się farmazonu tylko tego na czym zrobicie hajsy.
Pisss joł.