Witam.

Zastanawiam się nad zatrudnieniem programisty do rozwoju projektu php.

Jak w takim przypadku uniknąc skopiowania całości oprogramowania przez tego programiste i automatycznego stworzenia sobie konkurencji?
Czy może ktoś udzielić mi jak wygląda zatrudnianie programistów w praktyce? Chce dać programiście prace tylko nie wiem jak to zorganizować.

Pozdr.

eee
podpisać odpowiednią umowę?

Podpiszcie umowę o poufności, w której określasz, że pracownik ma obowiązek dochować tajemnic firmowych, oraz po zakończeniu stosunku pracy zgadza się nie używać Twojego kodu. Możesz tam też zapisać np. 50.000 zł czy ile tam chcesz kary w razie udowodnienia złamania zasad umowy. Dopiero po podpisaniu przez niego tej umowy pokazujesz mu kod.

W zyciu widziąłem już przypadki np jak od producenta rozdzielni elektrycznych odłączył się pracownik, formy te same, tylko znaczek podmienił i przyjechał do wszystkich jego klientów. To samo spotkało po roku tego producenta, który się wczesniej odłączył od swojego pracodawcy.

Czy jest szansa, że umowa przestrzeże przed stworzeniem konkurencji?
Czy taki progrmista nie bedzie mógł założyć firmenp na swoich rodziców?

W taki sposób myśląc, to nie powinieneś nikogo zatrudniać Jeżeli udowodnisz mu, że to jego sprawka, to wtedy działają kary umowne.

Pracownik teoretycznie musi powiadomić pracodawce o założeniu działalności. Jest coś takiego jak zakaz konkurencji np na 2 lata. Tylko trzeba pamiętać że przez te 2 lata trzeba płacić pracownikowi normalną pensje.

Czy jest szansa, że umowa przestrzeże przed stworzeniem konkurencji? przez pewien czas tak
Czy taki progrmista nie bedzie mógł założyć firmenp na swoich rodziców? Będzie mógł

Musisz sobie dobrać lojalnych pracowników i dbać o nich

Nie ma takiego obowiązku, tym bardziej po ustaniu stosunku pracy.
Jednym z obowiązków jest dbanie o dobro zakładu pracy, ochrona jego mienia oraz zachowywanie w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Za ujawnienie/wykorzystanie takich informacji pracodawca może pozwać pracownika, nawet bez podpisanej umowy o zakazie konkurencji.


Też nie do końca. To nie zakaz, tylko umowa. Strony umawiają się, że były pracodawca płaci odszkodowanie, które ustawowo nie może być niższe od 25% wynagrodzenia, otrzymanego przez pracownika przed ustaniem stosunku pracy.

jak zawsze wszystko rozchodzi się o kasę, słabo opłacany programista będzie kombinował jak tu sobie polepszyć, rada jest tylko jedna...