Przez ostatnie kilka miesięcy borykam się z problemem telefonu który zamówiłem dla mojego znajomego przez Allegro. W skrócie opiszę problemy które wystąpiły po drodze wraz z datami (wszystko jest udokumentowane na mojej poczcie):
06.10.2014 - Kupno telefonu i wysłanie środków przez PayU (235 zł)
07.10.2014 - Dowiaduje się, że telefon jest sprowadzany z Chin i dostawa może potrwać do 50 dni roboczych
16.12.2014 - Znajomy dostaje telefon. Okazuje się, że jest on niesprawny (brak zasięgu, porysowany itp.).
18.12.2014 - Wysyłam do serwisu (podali mi adres) paczkę wraz z "odstąpieniem od umowy".
30.12.2014 - Po kilku dniach proszenia o inf. odnośnie paczki/telefonu otrzymuje wiadomość - "Serwis potwierdził odbiór przesyłki od Państwa."
08.01.2015 - Po kolejnych dniach pytań otrzymuję wiadomość - "nie ma żadnych formalnych przyczyn aby odrzucić zwrot" - proszą mnie o podanie rachunku itp.
09.01.2015 - Otrzymuję wiadomość "Zleciłem wykonanie zwrotu" (co by to nie oznaczało..)
19.01.2015 - Otrzymuję wiadomość "Środki powinny już być na rachunku" (nie ma ich na moim koncie)
20.01.2015 - Po pytaniach odnośnie kasy kolejna wiadomość "Czekam jeszcze na odpowiedz z serwisu" (

24.01.2015 - Otrzymuję wiadomość - "Mamy problem z ta paczką najprawdopodobniej "zgubił" ja serwis napisałem do dystrybutora skargę w tej sprawie - we wtorek powinen mieć Pan srodki na rachunku"
I nie wiem co mam z nimi zrobić. Macie jakieś rady?