Witam. Od kilku już lat uczę się samodzielnie języków programowania, poznałem na niezłym poziomie te technologie: PHP, JavaScript, jQuery, mySQl, i obecnie uczę się Symfony 3. No właśnie - wspomnę że mam konto na GitHubie z własnymi projektami.
Mam 34 lata i nie jestem z wykształcenia ani zawodu programistą, tak więc nie kończyłem studiów wyższych o profilu "informatyka".
Moje pytanie brzmi tak: Czy osoba o tych parametrach, wieku i zawodzie innym niż programista ma szansę zaistnieć w branży i pokonać najpierw pierwszy szczebel kariery - "Junior" ? (co się jeszcze nie stało)
W sumie wysyłam CV od jakiegoś czasu, w sumie już ponad miesiąc, ale miałem tylko jedną ofertę.
Czy jest może u rekruterów taki Alert, że jak osoba ma tyle lat co ja i nie jest informatykiem z zawodu to już traci na starcie. Dodam ze mam niezłe projekty co udowadniam na gitHubie. Co o tym myślicie?

Zawód nie jest istotny. Nie jest też również istotne czy masz szkołę czy nie. Czy masz papiery czy nie.

Jesli Twoja wiedza pozwoli pokazać rekruterowi że warto Cię zatrudnić to tak się stanie. Szukaj mniejszych firm na początek bo tam będzie łatiwj się dostać.
Wiek również nie jest istotny.
Pokaż konto na GH z ciekawości.

Te "niezle" projekty to wg kogo oceny, ze tak zapytam? Bo jesli wg twojej to sie nie liczy. Jesli wg kogos doswiadczonego to juz lepiej. Ale jakby tak bylo to bys sie nie wstydzil przeciez podac linka do GH

Poza tym jak napisal @Pyton - w normalnych firmach nie patrza na papierek tylko na wiedze. Jesli faktycznie jestes tak dobry jak mowisz to nie powinienies miec problemow

Osobiście, wolałbym 30-letniego chłopaka co wie na czym polega życie, niż 20-latka, który poklepie pół roku i pójdzie dalej za karierą. Im człowiek starszy, tym lepiej patrzy naprzód. Nie będzie chciał zmienić frameworka, bo jest hype na coś innego

Co do jakości Twojego kodu, to zależy gdzie trafisz. Jak trafisz na kogoś takiego jak ja, to nauczysz się dobrych praktyk, bez pośpiechu. Jak trafisz na firmę z asapem, to po jakości śladu nie zostanie.

Wiem jedno.
Obserwując komentarze można dostrzec w nich ludzi którzy rzeczywiście chcą pomóc, chcą naprowadzić, czy rozwiać wątpliwości, ale są też niestety i tacy którym, czyjeś chwilowe zwątpienie w siebie to pretekst do ataku na niego.
Wiem że trzeba uważać na ludzi kiedy robi się coś publicznie, po prostu na zapas, bo są tacy że gdybym zamieścił swój link do konta na GitHubie w którego nazwie zawiera się również moje imię i nazwisko mógłbym nagle zacząć mieć sporo problemów np w kwestii reputacji w sieci, co odbiło by się nie tylko wirtualnie ale na prawdziwym życiu. I to nie jest kwestia że się boję czy się wstydzę, ale jestem ostrożny znając naturę niektórych psychopatycznych osób.
Stąd moja postawa żeby pozostać jednak anonimowym. I próbować mnie ocenić bez twardych dowodów co do wglądu do mojego kodu. Lub jeśli nie to niech temat się zamknie.


Pozdrawiam.

To nie pisz w takim razie, ze udowadniasz cos na githubie, bo poki co nic nie udowodniles. Ukryty github nic nie udowadnia Zas male zainteresowanie ze strony pracodawcow skolei moze udowadniac co innego.

Tak wiec jedyne co mozna teraz napisac to odpowiedz na ogolne pytanie:
Czy nie majac papierka informatyka mozna pracowac jako informatyk?

Odpowiedz juz padla wczesniej: tak, mozna. Wszystko zalezy od tego czy naprawde jestes dobry czy tylko ci sie wydaje ze jestes dobry. A to sprowadza sie do mojego ps ponizej


ps: wracajac do obaw przed pokazaniem kodu:
Jesli pracujesz/uczysz sie sam, a tak wynika z twoich postow, bardzo ciezko bedzie ci sie dobrze nauczyc nie dajac swoich kodow do wgladu przez osoby z wiekszym doswiadczeniem. Piszac wszystko sam, moze ci sie wydawac ze jestes poprostu debesciak a w rzeczywistosci nadal bedziesz na etapie przedszkolaka. I nie, nie pisze tego, ze tak jest u ciebie. Mowie z wlasnego doswiadczenia. Tez dlugo pisalem sam, dopiero jak moj kod wpadl w rece lepszych to sie okazalo jak daleko w tyle jestem. Radze nie popelniac tego bledu bo daleko jako programista nie zajdziesz. I powie ci to kazda doswiadczona osoba z tego forum.

Martwisz sie, ze pojawia sie hejterzy i zjada twoj kod i poleci po twojej opini? To pomysl sobie jak wystawisz kiedys jakis na produkcje jakis kod, ktory napisales i widziales tylko ty i potem albo wydajnosc bedzie do 4 liter, albo dziura za dziura, albo nie da sie tego kodu w ogole rozwijac dalej przez kogos innego gdy ty zmienisz firme lub cos w ten desen. Wtedy jeszcze bardziej poleci ci po opinii.

No, ale to takie luzne mysli w piatkowy poranek. Decyzja nalezy do ciebie. Powodzenia

PS2. Zawsze możesz założyć GH na jakieś inne dane typu nick

@Pyton a to tez chcialem napisac ale mi wylecialo podczas pisania tego wywodu Dobrze, ze dodales

Jakos na karierze innych osob ktore publikuja tutaj linki do sowich GH sie to nie odbija negatywnie. No chyba, ze rzeczywiscie kod jest jednak dupny, a nie jak twierdzisz - niezly. Nie rozumiem troche Twoich rozterek. Uwazam, ze nie masz nic do stracenia, a zyskac mozesz conajwyzej opinie o swoim kodzie. A jezeli nie chcesz podawac swoich danych, choc i tak je juz podales na GH, to utworz nowe konto i tam cos zacommituj.

Oczywiście że dawałem swój kod do wglądu i oceny osoby która ma wieloletnie doświadczenie w programowaniu, nigdy bym nie pokusił się o myślenie o sobie że jestem debeściak w programowaniu. Tej osobie się podobał dodam tylko tyle.

Uhmmm...

Nie.

Teraz pytanie do Ciebie - Czy warto uzależniać tak ważną decyzję od opinii nieznajomych osób z forum?

"Nie" wyżej to oczywiście żart. Dopóki się nie poddasz czyt. przestaniesz programować przynajmniej po kilka h dziennie i rozsyłać swoje CV to znajdziesz coś dla siebie.
Zastanów się jednak dobrze czy chcesz w to wchodzić, czy sprawia Ci to przyjemność i chętnie przez następne X lat będziesz spędzał te 8 h przed monitorem.

Możesz podesłać swoje CV i profil do github`a komuś z forum na priv - mogę to być ja, może to być ktoś inny - wtedy dostaniesz konkretne wskazówki.

Dostał opinię. I na pewno nie za dobrą jak twierdzi. No chyba że jeszcze ktoś to widział i pozytywnie ocenił, ale powiem że musiał być na podobnym poziomie...

Jezeli ktos z branzy stwierdzil ze kod jest the best, to nie ma sie czego wstydzic. To tylko reklama. No chyba ze kolega z podworka zobaczyl i powiedzial "wow, ale jestes zajebisty", co wydaje sie potwierdzac trudnosc w znalezieniu pracy. Jak widac przyszli pracodawcy nie podchodza tak hura-optymistycznie do Twojego kodu ;-) Jestes najwyrazniej tego swiadom, skoro nie chcesz psuc sobie reputacji dzielac sie z nami swoimi wypocinami. Jak dla mnie sytuacja jest jasna i na tym zakonczylbym ten temat.

Skoro jestes tak zajebisty jak twierdzisz, to na pewno znajdziesz prace. Glowa do gory

Za mało informacji by Ci doradzić coś konkretnego.
Mimo to się postaram: Twoje doświadczenia w garażowym programowaniu "Hello Worldów" nikogo nie interesują, bo liczy się tylko i wyłącznie praktyczne doświadczenie w pracy zespołowej - i z tego co widzę to 99,999% ofert jest kierowanych do osób z takim właśnie doświadczeniem. Powiem więcej - wiele firm omija z daleka także freelancerów - z podobnych powodów, przez pół roku w dobrym zespole nauczysz się więcej niż przez 6 lat freelancerki.
Dlatego wysmol się na indywidualne szydełkowanie i postaraj dołączyć do jakiegoś zespołu. Nie gadaj z HRami ani kierownikami budowy, tylko uderzaj bezpośrednio do majstra czy tam brygadzisty - przejdź się po okolicy, zobacz gdzie się co programuje, mów, że chcesz dołączyć do zespołu jako junior bo znasz trochę podstaw i takie tam. Jeśli nie wyglądasz na fioleta i nie zachowujesz jak ktoś z marskością wątroby to np. w większości różnych agencji interaktywnych przyjmą Ciebie od ręki.
Powodzenia

Mała poprawka, agencje interaktywne przyjmą każdego kto będzie pracował za michę ryżu