Witam,
pozwolę sobie na poruszenie kilku kwesti,
- w momencie oddania produktu - produkt należy już do Klienta i każda próba pozbawienia go tego produktu zachacza o paragraf, inną sprawą są dochody Klienta dzięki twojemy produktowi - tutaj możesz śmiało walczyć o swoje - przekazanie praw autorskich bez opłacenia produktu jest bezskuteczne,
- odpowiednia umowa (najlepiej licencyjna) - odpowiednio skonstruowana umowa to połowa sukcesu w późniejszym ściąganiu należności, w niej warunki na jakich zasadach, za co będzie płacone, jakie terminy płatności itp, drugą połową sukcesu jest protokół odbioru po każdej pracy jak oddajecie Klientowi projekt (najlepiej jeszcze po każdym etapie) podpisanie protokołu odbioru - dopiero potem instalacja na serwerze wskazanym przez Klienta.
- zbieranie wszystkich wymienionych z Klientem informacji - zasada: im masz więcej kwitów które Tobie nie szkodzą tym lepiej.
Jeżeli IT jest dla was dochodowym biznesem warto skorzystać z porady prawnej i zakupić dobre wzory umów - to zawsze procentuje.
Są jeszcze środki perswazji, np:
- regularnie Klientowi dawaj do zrozumienia, że jesteś osobą która zna się na swojej pracy i oczekuje za to godziwego wynagrodzenia - czasem widać wtedy jak na gołej dłoni czy będzie miał ochotę zapłacić czy nie,
- formalne wezwania do zapłaty z groźbą skierowania sprawy na drogę prawną (oczywiście jeżeli sporo upłyneło wody w wiśle po terminie),
- regularny telefon z pytaniem o płatności (jeżeli upłynął termin) - daje do zrozumienia że oczekujesz na swoje pieniądze i albo firma wymięka i mówi Ci wprost "spie... " albo płaci lub w inny sposób stara Ci się wynagrodzić twoją pracę.
Zaznaczam jednak że podstawą jest zabezpieczenie swoich interesów czyli 1. odpowiednia umowa 2. zaplecze prawne (nie ważne jak duże ważne że jakieś

. 3. ZALICZKA.
Backdoory itp, stanowczo odradzam - jest to paragraf i świadczy bardzo mocno na waszą nie korzyść.
Dodam jeszcze że naturalną sytuacją jest brak terminowych płatności, nie ma reguły dlaczego, ale najważniejszą sprawa jest wtedy działać z głową, nie wykonywać już nic dla tego Klienta do momentu płatności, powoli analizować każdą wypowiedź Klienta i ją archiwizować, CHŁODNO z nim rozmawiać, baaardzo chłodno, nic tak nie denerwuje Klienta jak jesteś dużo spokojniejszy od niego i dajesz mu wyraźnie do zrozumienia że czekasz na swoje pieniądze i nie będziesz czekał dłużej niż....
Pozdrawiam Patrycjusz Szydło
P.S. warto też badać swoją sprawę na grupie pl.soc.prawo

tam jest masa dobrych fachowców i są życzliwi