Jak na razie TP ogranicza sie do tego, że wycofuje modemy NEO podłączne inaczej, niż przez USB. Odbije się to głównie na ludziech, korzyśtajacych (tak jak ja) z minidystrybucji linuxa.
Poza tym za duż nie mogą zrobić, gdyż o każdej wizycie u klienta muszą poinformować z tygodniowym wyprzedzeniem.
Jednak... regulamin brzmi groźnie. Czytałem kiedyć na
forum.freesco.pl o sytuacji użytkownika NEO, który miał w sieci jakiegos niedoszłego hakera. Niedoszłego, bo dał sie złapać, ale wystarczajaco dobrego, by zdązyć mocno narozrabiać. Oczywiście Policajty przyszli do biednego admina, który w te pędy przygotował listę osób korzystających z jego sieci, oraz daty ich podłaczenia.
Sprawa trafiła do sądu, a tego już TP nie mogła odpuścić. Czym to się skończyło - chyba nie trzeba tłumaczyć.