mam win 98, i wirusa, ktury po uruchomieniu kompa, zamiast pulpity laduje taki bualu ekran, z niapisem pulpit actiwe deskop (jakos tak), antivirusem nie chce sie to usunac, wie ktos, czy sa jakies latki, lub co trzeba zrobic zeby sie go pozbyc, na google nic nie znalazlem

jak norton tego nie usuwa a podejrzewam ze z niego korzystasz to sproboj skaner online mks'u
http://skaner.mks.com.pl jak nie pomoze to zostaje ci tylko Panda i ew format

a nie mozna czegos usunac, jakiegos pliku, klucza z rejestru

a co ja wrozka jestem? przeskanuj dysk i powiedz co za badziewie masz ... i najlepiej wylacz aktywny pulpit.

nie moge przeskanowac, bo mam XP , a to jest nie do konca na moim kompie

czlowieku skaner online mks'u dziala na XP ... a jak ktos sie boi o kompa to juz nie moj problem ... podalem mozliwe rozwiazanie ... nie pasuje nie stosuj

ja mam XP na swoim kompie, i nie mam tego wirusa !, bo on tylko atakuje 95 i 98. a zainfekowany komp jest nie muj i teraz nie mam dostepu do niego, ale jak mowilem antivir go nie usuwa, on sie VBS.redolf nazywa. Wiem ze mozna usunac z formatem, ale ja nie moge formata zrobic.

Proponuje zainstalwaoc MKSa, albo Kasperskyego (IMO najlepszy antywirus ) i wtedy bedzie mozna usunac wirusa.

Nie męcząc sie pozbądź sie 2 wirusów na raz wprowadzając w dosie komende "format c:" - u mnie to zawsze działa...

Zanim zajdziesz ten klucz to minie z 100 lat tego praktycznie nie da sie zrobic proponuje nagrac kopje zapasowa rejestru

Panda Platinum forever
Kasperski jak zaczyna skanować to mi w robocie na pIII 500 zajmuje 120% czasu procesora

Nieprawda, najlepszy antywir to uzytkownik swiadomy zagrozen i rozsadny.
Uzywam tego antywira od wielu lat i nie stwierdzilem nic jeszcze u siebie, nie musze pamietac o update'ach baz, nie zabiera mi czasu procesora, ani ramu... same zalety

czyli mam na zdrowym systemie wykonac kopie rejestru i pote, wgrac do zarazonego kompa i ma pomuc, a programy, kture sa tam zainstalowane ...

Jasne..... a skąd niby weźniesz IDENTYCZNY zdrowy system z IDENTYCZNYM rejestrem?
Moja rada: backup danych, format, reinstalacja. I nie ma, że się nie da, musi się dać! No i polecam instalacje programu antywirusowego. Ważniejsze jednak od tego jaki to program, jest to, by miał aktualne i regularnie aktualizowane bazy wirusów.

A prócz antywirusa obowiazkowo trzeba mieć aktywny firewall (Kerio, Panda, NIS, czy inny...) i to bardzo restrykcyjny.

czyli jednak format nieunikniony... ale nie spotkalem sie jeszce z wiruesm ze zeby o wywalic trzeba format zastosowac

start/uruchom/
wpisz
regedit
i szukaj sobie klucza jak znajdziesz formata nie musiszz robic

tylko jakiego klucza

Cały czas, zmarnowany na szukanie innego rozwiązania mogłeś spożytkować na sformatowanie, ładne przeinstalowanie, wypicie browca i sen ;-)
A teraz musisz szukać klucza, na dodatek nie wiadomo jakiego.