Cytat(!*! @ 18.12.2011, 15:44:45 )

Prawda, jak ma jakimś FW to z palcem w nosie max 1 dzień... no i masz wtedy większą satysfakcje jak to Twój własny FW.
Poza tym FB to nie tylko php, html, css i js... są tam też mało znane języki programowania których w zasadzie w europie się nie używa, a ja sam zapomniałem nazwy (mam na myśli czat fb który został w tym napisany, za przypomnienie byłbym wdzięczny).
LOL!

Tak właśnie powstają mity i legendy. "są tam też mało znane języki programowania których w zasadzie w europie się nie używa" No tym to mnie zabiłeś

Erlang - stworzony przez Erricson - Szewcka firma. Bardzo popularny język funkcyjny w systemach rozporszonych.
C++ - Poczatki swojej egzystencji miał w Danii, jako praca doktorancka.
Javascript - Tu muszę Ci przyznać rację, tego języka akurat nie używa się u Europie.
PHP - (...)
Te języki wchodzą w skład
Facebook Chat.
--------------------------
A teraz to już bardziej serio. Właśnie że się da! Co druga odpowiedź w tym temacie odwoływała się do poszukiwań milionerów i inwestorów. Otóż to jest sposób myślenia który miał rację bytu 5 lat temu, nie teraz. Nie kiedy mamy chmury.
Jeśli by przyjrzeć się dokładniej dzisiejszemu Facebook-owi i zastanowić się nad obszarami które wydają się trudne do zaimplementowania to można podzielić je na dwie kategorie:
- Skalowalność
Obsługiwanie 800 mln użytkowników nie jest ani proste ani tanie. Tylko, że koszty obsługiwania tych użytkowników (zakładając, że architektura i implementacja została stworzona przez osoba znającą się na rzeczy) rośnie mniej-więcej liniowo do ilości użytkowników. Podobnie rosną koszta korzystania z chmury - czy to Windows Azure, Amazon EC2, Google, Rackspace, czy inne. Płacisz za tyle maszyn ile potrzebujesz i dorzucasz maszyny do swojej aplikacji bez zmiany jej kodu albo nawet wyłączania jej na chwilke. Tak robi wordpress, icansmile czy Apple iCloud - w godzinach szczytu używa kilkaset razy więcej maszyn wirtualnych niż w spokojnych porach. Cały proces jest zautomatyzowany, dodawania nowych maszyn jest automatyczne i zajmuje sie tym system monitorowania.
Każda z wspomnianych chmur udostępnia technologię którą Facebook musiał od zera implementować - Zapis gigantycznych ilości danych (Azure Table Storage, Google BigTable, Amazoński storage - już nie pamiętam jak się nazywa), Tymczasowa rozproszona pamięć cache (czyli odpowiednik Memcache w FB) - każdy z dużych providerów udostępnia jakąś formę
DHT dla swoich klientów w postaci usługi. Podobnie z autentykacją, autoryzacją i całą resztą.
Jak Facebook zaczynał to tego jeszcze nie było na taką skalę na jakiej jest dziś i musiał sam kombinować.
To tak w wielkim uproszczeniu.
- Sztuczna inteligencja
Czyli proponowanie znajomych, przewidywanie jakie posty są ważna dla danego użytkownika, przewidywanie reklam ważnych dla ludzi, itd.. Nie jest to kosmos - w każdej książce o AI można znaleźć algorytmy które odwzorowałyby zachowanie (może o niższej jakości ale to kwestia tuningu) tych mechanizmów z FB.
Z tego co widzę tutaj w tym wątku - to wszyscy wyżej wypowiadający się cierpią, niestety, na
syndrom cargo cult programmer...