Naszła mnie taka smutna refleksja. Może mi się tylko wydaje, ale mam wrażenie, że u facetów studiujących (lub facetów którzy studia mają już za sobą) kierunki ścisłe jest ZDECYDOWANIE więcej osób łysiejących niż na/po kierunkach humanistycznych, ekonomicznych itp. Też to zauważyliście? Niestety mnie ten problem też dotyczy - gigantyczne zakola mimo młodego wieku.

Ale temat hah

Mnie włosów ubywa tylko jak mam jakiegoś wrednego buga, wtedy garściami lecą

Oj tak popieram i rozumiem w pełni przedmówcę - dodając do tego żądania klientów........... i pracodawcy.......

Dodam też, że oprócz łysienia też zauważyłem wiekszę stężenie siwych włosów u tego typu specjalistów (może nie aż takie jak u finansowców ale zawsze)

grunt to być otwartym i obserwować bacznie świat! gratuluje odkrycia zjawiska, dość zaskakujące;-)

zakola to od czego innego się robią

Chyba wiem co masz na myśli, hah

Od jedzenia prosto z wiadra?

Myślałem raczej o kobiecych udach

Wiem, wiem. Tak się tylko droczę

Wiem, że wiesz. Ciekawy jestem czy wiedziałeś, że ja wiedziałem o tym że wiedziałeś, tak btw.

A żeby nie robić offtopic'u to dodam, że nie uważam że z tymi włosami tak jest rzeczywiście. Przypomina mi się sytuacja ze studniów, siedziałem mniej więcej na środku w auli na wykładzie o czymś w ch interesującym, a jako że to był początek roku to patrzyłem sobie jak kto wygląda (szukałem atrakcyjnych dup na inf ), w każdym razie w pewnym momencie zobaczyłem, że pewien koleś który miał długie włosy siedzący obok "laski" miał je bardziej zadbane niż ona, hehe.

Desperat


Genetyka przede wszystkim, ja np mam sporo siwych, rzuca się w to w oczy od razu, przy moim wieku.

To jak przyjść do rzeźni na dyskurs filozoficzny...

@erix... Byś zobaczył niektóre laski u mnie na infie na dziennych, to byś oczu nie mógł oderwać

A tak co do włosów to nie dziwota. Pomyśl... Siadasz przed kompem, dostajesz specyfikację od klienta/managera/szefa, czytasz, czytasz, po chwili łokcie na stół, głowa w ręce i pozycja: załamka+wtf?+ja pier... Ręce same się na skronie kładą dzień, w dzień To wytrzeć kiedyś się tam gdzie są dłonie w końcu muszą... Nie uważasz?

To wychodzi, że masz mało stresów w pracy skoro posiadasz takie bujne kłaki (o ile zdjęcie / avatar to Ty )

Jedzenia z pomiędzy kobiecych ud Chyba lubisz owoce morza

Edit: Ja mam zakola ze wyglądam jak myszka miki. Ale u mnie stres związany z kredytami i ich spłacaniem mi tego dostarcza albo ujmuje

To chyba przez to że ścisłowcy muszą trochę tej głowy używać