Ostatnio zacząłem zastanawiać się nad zakupem klawiatury z podświetlanymi klawiszami (żeby móc w nocy pracować - komputer mam w "sypialni" ). Fajnie by było, jakby do tego była cicha. Z tego co widzę na rynku nie ma zbyt dużo tego typu pozycji. Używał ktoś i może coś polecić?

A może prezent dla żony na gwiazdkę: http://allegro.pl/opaska-na-oczy-do-spania...2812696297.html ? Taniej wyjdzie i spokój

Naprawdę potrzebujesz podświetlenia klawiszy? Dla mnie to raczej zbędny "bajer". Jak jeszcze nie umiesz pisać bezwzrokowo, to światło generowane przez monitor powinno w zupełności wystarczyć do "podpatrywania".

Nie polecam jednak pracowania we wspólnej sypialni. Może to być czasami frustrujące zarówno dla Ciebie jak i dla partnerki. Łatwo się również rozproszyć co prowadzi do spadku produktywności.

Ucz się klawiatury na pamięć co pozwoli Ci pisać nie patrząc na niej. Są też programy do nauki tego, ale jak sporo piszesz nawet ze znajomymi gdzieś na gg czy coś, to staraj się pisać nie patrząc na klawiaturę. Co do błędów, każdy je popełnia, ale nauczysz się, gdzie jest backspace.

Co do samego pomysłu podświetlanej klawiatury sądzę, że to zbędne i tylko rozprasza... do tego druga sprawa jak to się ma do wzroku, skoro co chwilę będziesz zerkał z jasno świecącego monitora na ciemniejszą klawiaturę ?

Komputer musi być oświetlony. Obszar za monitorem musi mieć podobną luminancję do ekranu monitora.

Oczywiście przez "podobną" mam na myśli naukowe "20% luminancji bieli monitora".

Miałem podobne zdanie co większość wypowiadających się tutaj aż kupiłem laptopa z podświetlaną klawiaturą. Wszystkie klawisze są zdecydowanie lepiej widoczne i pracuje się na tym zdecydowanie przyjemniej. Teraz również używam podświetlanej i muszę przyznać, że jest to na prawdę idealne rozwiązanie.

@zordon, przetestowałem 2 albo 3 klawiatury z dolnej półki i albo miały beznadziejne podświetlenie, albo były bardzo niewygodne w pisaniu, albo były strasznie głośne. A najczęściej wszystko na raz
Nie wiem jaki masz limit finansowy, ale ja obecnie używam Logitech K800 - jest bardzo droga jak na klawiaturę, ale w życiu nie miałem lepszej - świetnie podświetlona, bardzo cicha i ma idealnie wyprofilowane (z lekkim wgłębieniem) klawisze. Udało mi się znaleźć używaną, ale w idealnym stanie za ~200 zł na Allegro. Z perspektywy czasu oceniam, że nie było sensu bawić się z tanim badziewiem - lepiej od razu zainwestować trochę więcej i mieć porządny sprzęt.

No to jestem dziwny: pierwszy komputer dostałem w 1986 roku (Commodore C64), na którym oprócz grania (ech, młodość) także pisałem programy. Potem (1991) pierwszy pecet i tak mi zostało - mimo tylu lat praktyki i wielu prób nauczenia się pisania bezwzrokowego do dziś nie umiem pisać bezwzrokowo. Raczej jestem przedstawicielem tego gatunku, który patrzy na klawiaturę, a nie na monitor (no dobra, periodycznie przenoszę wzrok pomiędzy klawiaturą a monitorem).

nie jesteś sam

Ja nie wyobrażam sobie pisania patrząc na klawiaturę. Chociaż jeszcze zależy jaka klawiatura, np. na jednym laptopie są tak rozstawione przyciski, że daje radę, a znowu na drugim za nic...

Oczywiście umiem pisać bezwzrokowo, jednak w kompletnej ciemności wymaga to "wyczucia" wypukłości klawiatury. Wbrew pozorom traci się na to sporo czasu, zwłaszcza gdy staram się mniej pisać (hałas), a bardziej przeglądać internet, czytać itp, czyli co pewien czas odrywam ręce od klawiatury. Nie zrozumcie mnie źle - wiem, że to w sumie niepotrzebny bajer - ale idą mikołajki i naszło mnie na taką zabawkę - jeśli w pewnym stopniu mogłoby uprzyjemnić pracę to czemu nie? Czekam na opinie kogoś, kto korzystał i może coś powiedzieć z własnego doświadczenia