Dzis na lekcji, nauczyciel z 25letnim stazem programowania powiedzial mi jedna rzecz "Poczekaj okolo 4 lat i zobaczysz co stanie sie z aplikacjami mobilnymi"
Dal mi do zrozumienia w sumie jedna dosc dziwna rzecz ktora mnie zaskoczyla i o ktorej w ogole nie pomyslalem.
Osobiscie zajmuje sie aplikacjami na IOS od okolo 2 lat, a php i strony to rzecz ktora robie obok i zadaje pytania na tym forum.
Stwierdzil on ze aplikacje internetowe znowu zostana uzywane do tworzenia aplikacji a aplikcje na androida i IOS zostana przesuniete na mniej wazna pozycje.
W sumie patrzac na to co sie dzieje ze stronymi dzieki HTML5 jest to mozliwe, google wprowadza pushmessages do chroma, mozliwosc otwierania kamery , gps, Cordova ktora pozwala na pelne manipulowanie komorka. etc etc.
Ludzie maja problem, trzeba wpisywac url, lecz mozna zapisywac bookmarks dzieki czemu mozna otwierac strone odrazu z ekranu startowego bez wpisywania url.

Jak myslicie?

Zobacz co Google wymyśliło na konferencji I/O
http://www.spidersweb.pl/2016/05/google-in...je-android.html

Zgodzić mogę się z tym, że zamiast instalować jakąś apkę, można przygotować jej wersje online (responsywną) z HTML5, JS i Socketami dużo da się zrobić.

Jest jednak jeden rejon, gdzie aplikacje online nie dadzą sobie rady - chodzi o gry.
Przy tworzeniu gier online trzeba za każdym razem ładować zasoby (grafiki, modele, muzykę), wydajność jest też mniejsza niż aplikacji natywnych.
Przy prostej grze jeszcze da radę to przeżyć, ale przy bardziej skomplikowanych apkach natywne rozwiązania biją na głowę apki mobilne.

Na tej samej konferencji Google "wymyśliło" Progressive Web Applications → https://developers.google.com/web/progressive-web-apps/
Wniosek: Google ma mooooocną schizofrenię 

Nieprawda. Patrz: Service Worker. Ba, mogę nawet sprawić, że appka nie wykona ani jednego żądania HTTP.

Fajna sprawa ale mam wrażenie że aplikacje webowe natywne zawsze pozostaną w cieniu, człowiek używając przeglądarki w trybie offline ma jakieś dziwne odczucie

Pytanie brzmi, czy user wgl zauważy, że korzysta z aplikacji sieciowej? Jednym z wymogów dla PWA jest bowiem… ukrycie URL-a i uruchamianie aplikacji w trybie pełnoekranowym – tak, aby jak najbardziej przypominała aplikację natywną. Dodajmy do tego dodawania skrótu na ekranie startowym i już granica się powoli zaciera