Przygotowuję się do poprowadzenia kampanii(kampania ma być prowadzona w sieci) mającej na celu ośmiesznie i podważenie autorytetu pewnej persony publicznej(znanej każdemu kto chociaż raz w tygodniu oglada wiadomości), chciałbym to robić wszem i wobec bez żadnych ogródek(wbrew brutalności powyższego stwierdzenia - bez ubliżania i pogróżek), świadom jestem nawet że takie coś grozi sądem i wyrokiem. Nawet więcej, jestem gotów taki wyrok przyjać (w najczerniejszym scenariuszu spodziewam się kary finansowej , nakazu przeprosin i kary pozbawienia wolności w zawieszeniu) Chicałbym jednak, aby strona główna nawet po przegranej rozprawie pozostała w sieci w postaci niezmienionej. Pytanie więc brzmi: gdzie wykupić domenę i hosting żeby polska policja i prokutatura nie mogły nic osiągnąć w tej sprawie?

Hm... Może na Tajwanie? Do takich numerów lepiej nie ryzykować korzystania z usług hostingów z bardziej cywilizowanych, europejskich krajów, które mogą być skłonne do ewentualnej współpracy z polską policją.

No, tyle to i ja wiem, liczę na to że ktoś ma już w tym doświadczenia i poda mi jakąś rodezję albo coś w tym stylu, grunt żeby było sprawdzone.

Można spróbować tu:
http://www.sealandgov.org/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sealandia
kiedyś sprzedawali hosting "organizacjom" tępionym w innych krajach.

USA? Przecież Ci faszyści jacyś tam do dziś mają tam te swoje strony antylewackie.

dokladnie jak pisze Jabol w USA mozesz sobie wszystko na stronach umieszczac i "nic" Tobie nie zrobia
jak byla sprawa z naziolami i ich strona "RedWatch" to przeciez nawet jak ich pozamykali to strona jeszcze przez kilka miechow byla dostepna bo polska policja nie mogla sie dogadac z fbi

a dla mnie to jedna wielka głupota i żenada. nie masz, żadnych argumentów tylko chcesz zabłysnąć. szukasz rozgłosu i tyle. dziecinne zachowanie.

A skad wiesz ze fiszol nie ma argumentow ?

bo czytajac jego post kilka razy nie moglem doszukac sie takiego stwierdzenia

@Dandelion: wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, ale uważam, że nie za dokładnie przeczytałeś. strona ma jedno zadanie - ośmieszenia kogoś. ludzie, którzy mają argumenty jawnie mówią o tym co ich boli, a nie ukrywają się za granicą. @fiszol'owi ktoś się nie spodobał i teraz chcę się w nienajlepszy sposób odgryźć. a do tego nie ma cywilnej odwagi stanąć do merytorycznej walki.

Z całym szacunkiem, wydaje mi się, że to akurat większości osób "publicznych" brak tej "cywilnej odwagi aby stanąć do merytorycznej walki". Im brak przede wszystkim umiejętności odpowiadania na pytania. Za to kręcą i pieprzą nie na temat po mistrzowsku.

Na razie próbuję w Sealandii

@sagittariuspl, otóż osoba o którą chodzi nawet nie ma odwagi odbyć ze mna rozmowy telefonicznej na temat propagowanych przez siebie poglądów, a robi coś co wymierzone jest bezpośrednio we mnie, moich przyjaciół i wielu innych młodych ludzi w Polsce.


Mam odwagę i zrobię to, "mój cel" wymawia się od jakiejkolwiek próby kontaktu więc tylko taka walka mi pozostaje.

ps.sagittarius.pl: nie pytałem użytkowników co o tym sądzą, tylko czy moga mnie naprowadzić na stosownego providera

Dobra zbudowałeś napięcie to o co i kogo chodzi ?

Jednej rzeczy nie rozumiem - chcesz robić coś co jest jawnie nielegalne, czy masz może konkretne sprawy które chcesz poruszyć i boisz się że Cię zablokują?
Jeśli to pierwsze, to lepiej odpuść. To nie jest tak, że wyprowadzisz się z serwerem do Abu-dhabi i już jesteś nietykalny. Zawsze można namierzyć gdzie mieszkasz i zrobić Ci kuku.
Jeśli to drugie - chyba byłoby Ci na rękę gdyby zdjęli Twój serwer. Piszesz wtedy do gazet i masz aferę 10 razy większą niż gdybyś mówił o tym tylko przez swoją stronę.

to nawet aż tak specjalnie złe nie będzie, poprostu może naruszyć czyjeś dobra osobista a ja za to mogę dostać wyrok, w tym zdjęcia witryny z sieci a tego zrobić nie będę chciał, dlatego właśnie musi być w "Abu-dhabi"

tak, tylko, że ty chcesz jawnie złamać prawo i jeszcze szukasz kogoś by Ci w tym pomógł. jak ja bym miał każdemu kto nie chcę ze mną pogadać i wyjaśnić sprawy zakładał stronę to byś tylko moje strony w sieci oglądał.
uznaję Twoje poglądy i wierzę, że 'ofiara' to kawał skurczybyka i musiał Ci nieźle zaleźć za skórę. ale poprostu mam dość stron w sieci, które nie zawierają, żadnej treści tylko chcą kogoś obrazić. ich autorzy dla mnie nie mają nic do przekazania tylko chcą się odegrać i zdobyć rozgłos

Naruszenie czyiś dóbr osobistych masz wtedy, kiedy poświadczasz nieprawdę. Jeśli chcesz kogoś obsmarować, wypisywać historie wyssane z palca etc., to wyrok jak najbardziej Ci sie należy i nie jesteś lepszy od tego kogo chcesz opisać.
A jeśli trafisz już do sądu, to gdzie stoi serwer nie ma najmniejszego znaczenia. Jeśli dostaniesz wyrok zdjęcia strony, masz to zrobić Ty, a nie policja w danym kraju. Musiałbyś się wyprowadzić i zmienić obywatelstwo żeby być poza zasięgiem polskich sądów. Zresztą, za zniesławienie możesz dostać taką karę pieniężną, że się będziesz prosił żeby pozwolili Ci zdjąć zamiast tego stronę

Mam zamiar napisać o tej osobie że "sama sobie pętlę na szyi zaciska" (co zamierzam udokumentować), to jeśli nawet załpie się pod naruszenie dóbr nie będzie jakimś tam gruboskórnym obsmarowywaniem. Za takie coś jeśli nawet oberwę karę finansową to nie taką która mnie zrujnuje (bo chyba sąd bierzę pod uwagę formę takiej obrazy)


A co jeśli odmówię? może ściemniać że hasłoa do ftp nie mam ?