BArdzo prosze o szybka odp!! moja koleżnka niedostała sie do liceum na profil przyrodniczy ale dostała sie do technikum, teraz na przyrodniczym sa 3 miejsca wolne. Czy mogła by się teraz przeniesc??Czy teraz nie jest jeszcze zapóźno?? jesli nie to co powinna zrobic??

Przenoszę na Hydepark chyba, że jest tu jakiś ukryty problem z php, którego nie widzę

o ja cie kreeece niezłe forum sobie wybrałas

moze sie przenieść, o ile w tym lo nie dostal sie z listy rezerwowej albo cos... zreszta dowiedziałaby sie w sekretariacie a nie po forach...

Do mojej byłej klasy spokojnie przenosili się ludzie, ale z innego LO. Tak czy inaczej, zgodę wyrażał dyrektor, więc chyba tam trzeba się pytać. Punkty chyba nie liczyły się. Ewentualnie można na początku roku szkolnego dokonać transferu

Niech zadzwoni do LO, każą jej napisać podanie. Zaniesie je i może się dostanie

Najlepiej zadzwonić do sekretariatu szkoły, który jest czynny nawet w wakacje, w celu zdobycia potrzebnych informacji. Następnie można udać się do szkoły ze wszystkimi niezbędnymi dokumentami i spróbować dokonania przenosin. Opcjonalnie w razie potrzeby można próbować kontaktu z dyrektorem szkoły.

A od czego jest sekretariat w szkole? W każdej szkole wygląda to inaczej więc tylko tam możesz się dowiedzieć pewnej informacji...

U nas w szkole była następująca sytuacja.
Kumpel nie dostał się do nas do klasy, poszedł do byle jakiej innej. W środku września przeniósł się do nas "na siłę". Po prostu nasza klasa ma jedna osobę więcej... Ale nie ma się co martwić. Po pierwszym roku zrobili taką prze siewkę że stan klasy jest niższy niż przed jego przyjściem...

Teraz tylko pytanie... Czy warto...
Skoro nie dostała się do tamtej klasy to znaczy że poziom w tej klasie jest zbyt wysoki na jej osobę. Kumpel po przeniesieniu miał ciężko... Powiem krótko... Nie nadaje się do tej klasy

Poczytaj o trzecim naborze.

Trzeba się zastanowić, ale tak wcale nie musi być. Przykład: klasa o profilu matematycznym, ale dostały się do niej osoby, którym liczbę punktów rekrutacyjnych podwyższyła ocena z polskiego, angielskiego (albo jakiegoś innego języka) i liczba punktów z egzaminu humanistycznego.... i to nie jest wymyślone, aż dziw bierze, ilu ludzi w takiej sytuacji wybrało klasę o profilu mat-cośtam, chociaż interesuje się np. historią :/ A szkoła musi przyjąć.