Jestem dopiero początkującą programistką php, jeszcze się uczę i nie podejmowałam żadnej pracy, ale w przyszłości zamierzam taką podjąć. Jednakże niektóre oferty na php.pl przyprawiają mnie o zawrót głowy, np. stale i wciąż ponawiana oferta pracy dla doświadczonego programisty za 10-12 zł netto. Wnioskuję, że nikt się nie zgłasza skoro autor wiele razy tę samą ofertę ponawia, ale nie ma się co dziwić....... Chodzi dokładnie o ofertę Dantego : 77958W Warszawie przy roznoszeniu gazety "Metro" dostaje się 10 zł netto za godzinę, więc hmmm....programista chyba liczy na więcej...... Skoro kolporter może zarobić za stanie i rozdawanie gazet 10 zł za godzinę to po co się męczyć?? Uczyć php i programować skoro ma się dostać taką marną kasę jak za pracę dorywczą
Wydawało mi się, że na takim portalu nikt nie będzie takiej chałtury proponował.

Forum jest tylko platformą. Nie da się zmusić ludzi do publikowana tylko dobrych ofert.
Niestety. Choć czasem bardzo chciałbym wywalić połowę z zamieszczanych tam ofert, to tego nikt nie zrobi bo to byłaby zbyt duża ingerencja w wolność słowa na forum.

Oczywistym jest z drugiej strony że na takie oferty nikt nie odpowiada bo to śmiecie nie oferty.
Tak jak ta wspomniana przez Ciebie. Śmieszne po prostu.

Nie mniej jednak i takie badziewia są ważne. Pozwalają się rozejrzeć, których firm unikać.
Ostatni oferty pokazują że jeśli chcesz zarobić normalne godne pieniądze to na przykład firmę DANTECH już skreślasz


Nie wykluczam, że może w przyszłości oferty takie powinny być moderowane.
(to moja prywatna opinia)

Z tym 10zl/h za roznoszenie gazet to troche przesadzilas bo za roznoszenie metro dostaja 4zl/h

To dobry pomysł z moderacją takich ogłoszeń, ponieważ osoby młode nierozeznane jeszcze w stawkach nie nadzieją się na takie badziewne oferty. Choć na tę wspomnianą to raczej nie mają nawet szans, bo to dla doświadczonych programistów

A za metro na pewno jest więcej niż 4 zeta, bo moi znajomi nie chcieli ulotek roznosić tylko woleli to a za ulotki jest 6-7 zeta za godzinke, więc tu musi być więcej i mówili, że 10.

Ja bym ich nie moderował, ani nie wyrzucał.

Może przyjąć zasadę, że oferty powtarzane - są usuwane, jak to jest w przypadku postów, których temat się powtarza na różnych podgrupach? Skoro wspominasz, że ta oferta pojawia się co jakiś czas w niezmienionej formie - jawny crossgruping!

W metrze nie wiem jak jest, ale ja dorywczo czasami chodze na ulotki i 10zł/h to norma.

Co do takich ofert, niska stawka = niskie umiejętności. Więc jeśli ktoś płaci śmieszne pieniądze to znajdzie śmiesznego programistę, który będzie chcial za nie pracować.

Zależy w jakim mieście, się pracuje, w Wawie 10zł to może i minimum, u mnie na śląsku 7zł za roznoszenie to dosyć dużo.

Nie przesadzajcie, początkowy programista to taki pseduo programista. Do dobrego programowania mu potrzeba przynajmniej dwa lata doświadczenia. Dlatego firmy gdzie mało płacą są dobre na start.

Sam założyłem firmę i nie wyobrażam sobie, że jak zacznę zatrudniać pracownika to dam mu wysoką stawkę. Wolę zatrudnić kogoś młodego, po studiach / w trakcie studiów i z mniejszą stawką. Zwłaszcza, że jest mało DOBRYCH programistów... wyskoczy mi jakiś koleś co nigdy nie użył PDO, albo powie, że on umie php bo robił moduły do joomla

@jessica99: skoro programowanie jest dla Ciebie męczące, a roznoszenie gazet jest przyjemniejszą pracą (przy tej samej stawce) to po prostu roznoś gazety... mamy wolny rynek

Heh, w Szwecji na praktykach w redakcji gazety, znajomy zarobil 8 tys koron za 2 tygodnie. A to jest 3 tys. Przecietny programista zarabia tu 40 tys koron... Na prawde, przeraza mnie to co sie dzieje w Polsce... 10 zl za godzine to jest kpina.

@Balon i co z tego? 40 tyś, to jakieś 15 klocków w pln. Byle dupek SAP'owy w UK, zarabia 3 tysiące funtów. A większość ofert dla doświadoczonych jest pomiędzy 45-65 tyś rocznie... i co z tego? Porównujesz ceny kraju wysoko rozwiniętego bardzo bogatego, z krajem który ledwo co przestał być jednym z tych zwanych 3 światem.
Porównaj zarobki nasze a Ukraińców, albo jeszcze skrajniej nasze i Białorusinów...

10zł\h to 1600 netto miesięcznie. Jeżeli miał by to być początkujący programista to jest to stawka śmiem twierdzić że optymalna.
Ja sam jeszcze rok temu marzyłem aby tyle zarabiać, a bynajmniej nie zarabiam dużo więcej. (Przynajmniej narazie ).

I mimo wszystko nawet w super warszawie, jak dla noob'a to nie są moim zdaniem za małe pieniądze. (myślę o kimś kto nigdy wcześniej nie pracował). Jak na warunki Śląska albo Wrocławia, to są to normalne wręcz całkiem niezłe pieniądze.

No tak, ale gdybys chcial miec rodzine to juz nie dasz rady. NP. mieszkanie na osiedlu kosztuje ok 100 tys, a potem musisz jeszcze placic co miesiac za nie. W Polsce moja mama placila 700 zl ! A gdzie pieniadze na utrzymanie rodziny, kiedy w tych czasach tak zdrozalo jedzenie, paliwo. Oczywiscie dla 1 osoby 1600 zl bez problemu wystarczy, ale jedynie na zycie, na nic wiecej Ci nie starczy..

OK, sam za 1600 wyżyjesz. Ale coś mi się wydaje że jak masz rodzinę to to jest mniej więcej 2 x 1600, a nie ciągle to samo 1600. Chyba że kobieta (partnerka/partner etc.) nie zarabia, ale to akurat już jego/jej/wasz problem. A nie pensji.

10 zł/h to kpina ogólnie rzecz pojmując, ale biorąc pod uwagę Polskę to to nie jest wcale tak źle.

@sztos, większość z użytkowników forum, to ludzie z Liceum, studenci, ludzie młodzi. Pensja dla takiego człowieka, w wysokości 10pln/h to i tak jest niezły start. Idąc tym tropem, zarabiając te 1600 na rękę, nie utrzymujesz rodziny, tylko siebie. Masz czas na to, aby zdobyć doświadczenie, aby pracodawca się przekonał o twoich zaletach. Jeśli zdobywasz doświadczenie, twoje zarobki idą w górę.

Zauważcie, że to są stawki na początek. W miarę pracy, kwota którą zarabiasz wzrasta (no chyba, że się nie rozwijasz - rozwój jest bardzo ważny w tej branży).

Odnośnie roznoszenia ulotek - Wolałbym programować za 5pln/h niż roznosić ulotki za 10pln/h ..., a to, że wybierasz roznoszenie ulotek świadczy o tym, że nie chcesz się rozwijać. Stoisz w miejscu, więc się cofasz...

Ehh... takie podejście, moim zdaniem, jest krótkowzroczne. Pierwsza praca, czy w ogóle praca na etacie, to tylko krok na drodze do mojego celu i nie pracuję dla pieniędzy, ale po to żeby się uczyć, gorzej gdy nie ma od kogo się uczyć i nie ma pieniędzy - wtedy należy poszukać pracy gdzie można zdobyć wiedzę i doświadczenie - nawet pracując za małą stawkę lub za darmo.

Źle się wyraziłem ~Ace Chodziło mi o to że jak się mieszka samemu to wystarcza 1600 na start. A mając rodzinę, to oprócz naszych (moich) 1600 jest jeszcze pensja partnerki, albo dodatki mieszkaniowe, socjalne, rodzinne, etc... nie jest wtedy tak najgorzej. Tragedia jest wtedy kiedy dwie osoby pracują za minimalne krajowe, mają dzieci i muszą jakoś przeżyć :| Więc te 10 zł/h dla kogoś kto zaczyna i może jeszcze np. mieszkać z rodzicami czy z kumplem/koleżanką to w Polsce nie najgorsza płaca.

Pamiętajcie, 21.X myślcie, nie dajcie się nabrać

Dokładnie sztosz, zgadzamy się w takim razie

Sądzę, że to jest dobry początek dla ludzi zaczynających z programowaniem. A jak będzie dalej, zależy tylko i wyłacznie od nich.

Bawcie się! Rozwijajcie!

Panowie no mam wrażenie że każdy z was zarabia tu niesamowite kokosy. Jakim cudem w takim razie znajdujecie tyle czasu na siedzenie na forum?
1600 to jest tak naprawdę jak na tą chwilę niezłe wynagrodzenie za które ludzie potrafią ostro harować. I coś mi się wydaje że pierdoły piszecie... albo połowa z wypowiadających się jest dzielnymi studentami na garnuszku rodziców którzy myślą że jak skończą studia to dzielnie pójdą i pierdolną że chcą na dzień dobry 3-4 klocki na rękę albo nawet nie wstaną z łózka. Bo powoli (nie w wypadku wszystkich) przypomina mi to Turgonowe przemyślenia na temat życia, polityki,społeczeństwa i badań kosmicznych...

1. To że ktoś potrafi harować za X to nie znaczy że jest to tez kwota dobra dla mnie.
2. Piszesz na forum publicznym, więc nie używaj słów uważanych za wulgarne Popraw proszę posta.
3. Nie pamiętasz ankiet w stylu "W jakim wieku jesteśmy?", przypomnij sobie je i będziesz musiał gdybać.
4. Wszystko zależy od regionu kraju. Znam ludzi pracujących za tyle i utrzymujących satysfakcjonujący je standard życia. A w niektórych regionach byłaby to śmieszna kwota. Dla mnie jest, co nie oznacza na przykład że nie szanuję znajomych pracujących za tyle.
5. Oferta od której zaczęło się to oferta pracy zdalnej, więc jak ktoś chce to OK, jak nie to nie.

Nigdy nie użyłem PDO ani nie znam joomli. A mimo to uważam siebie i jestem uważany przez innych za DOBREGO programistę. Ocenianie wiedzy innych na podstawie jednego wycinka z bardzo rozległego obszaru jest delikatnie mówiąc niesmaczne.

Wracając do tematu. Jak zaczynałem pracę dostałem 1100 brutto - w trójmieście. Obecnie (po dwóch latach) mam mieszkanie i samochód. To świadczy o tym, że programiści wcale nie zarabiają małych pieniędzy. Inną kwestią jest doświadczenie. Szukając pierwszej pracy, wysyłałem CV tam gdzie się dało. Obecnie to firmy piszą do mnie (głównie za sprawą serwisów poświęconych rozwojowi kariery zawodowej). Ostatnio odrzuciłem ofertę, gdzie proponowano mi kwotę 4000 netto na okres próbny.

Tak więc marudzenie, że programista musi od razu zarabiać wielką kasę uznaję za marudzenie rozpieszczonego nastolatka. Wystarczy odrobina cierpliwości, zaangażowanie i ciężka praca, a w niedługim czasie zarobki podskoczą.

argumenty mike, sztosa, ace'a są trafne, w końcu programistą PHP może zostać prawie każdy dzieciak, zainwestowac troche kieszonkowych w książki, poczytać, zrobic kilka projektów za free, kolejnych kilka za małe wynagrodzenia np. 5zł/h, gdy bedziesz mieć coś w portfolio zgłaszasz się na Junior PHP Programmer i dostajesz na początek te może nawet 10 zł, jak dla mnie i większości ludzi w podobnym mi wieku ta kwota byłaby zadowalająca ( bo kto w tym wieku na rodzinę na utrzymaniu? jedynie ludzie nie myślący o własnej przyszłości ). Taka praca pozwala Ci rozwijać zdolności analityczne, projektowania, planowania, wdrażania, tak więc to wszystko może Ci się przydać w wykorzystaniu innych języków, bardziej profesjonalnych.

Co by nie powiedzieć to przy PHP nie można (albo mało kto ma szansę) zostać uznanym za prawdziwego programistę, prawdziwie dobre zarobki mają programiści C/C++, Javy czy C#, więc nie dziwcie się że jest jak jest.

Szablonowe myślenie, wynika trochę z tego, że PHP cieszy się dużym zainteresowaniem małolatów,
Tak naprawdę bycie prawdziwym programistą nie zależy od tego jaki język znamy,
lecz od tego co potrafimy w nim napisać, w jaki sposób rozwiązujemy pewne problemy,
czy umiemy myśleć w pewien specyficzny dla programisty sposób,
język nie ma wcale takiego znaczenia,
Zanim zajalem się PHP programowałem w kilku innych językach przeszło 5 lat,
po czym zatrzymałem się przy PHP, według Twojego myślenia znaczyło by to tyle,
że cofam się rozwoju, albo że z upływem czasu przestałem być prawdziwym programistą.

@sf: Nigdy nie napisałam, że wolałabym roznosić ulotki, tylko poprostu uważam iż wynagradzanie ulotkarza i wynagradzanie programisty, nawet początkującego, powinno się jednak równić. I wcale nie uważam, żeby 10 pln/h to była super stawka dla początkującego, bo znam kolegę rok starszego ode mnie, który poszedł na płatne praktyki, na początek za 2300 brutto, a juz po 3 tygodniach zaproponowano mu pracę stałą za 3500 zł. Dodam, że była to jego pierwsza i praca.

Owszem powinno się różnić. Zaś stawkami powinny kierować podaż i popyt i nie będzie w tym nic dziwnego jeśli ulotkarze będą zarabiać więcej niż początkujący programiści, jeżeli na tych pierwszych będzie o wiele większy popyt. Taki ulotkarz nie ma łatwego życia, ci z mojej okolicy już się nauczyli mój dom z daleka omijać.

Nikt też nie mówi że 10zł/h to super stawka, ale wcale nie najgorsza. A to że ty znasz kolegę o niczym nie świadczy. Ja mam znajomą która wygrała w totka "6", no i co z tego? Większość w tym temacie znając polskie realia wie, że 3500 zł na początek to albo bajka, albo zwyczajny fart, którego sobie i wam życzę.

Zeby dostac lepsza prace potrzeba troche expa (doswiadczenia) min. 6 miesiacy. Najlepiej zeby w tym czasie pracowac przy jakichs fanych projektach. Pozniej mozna szukac lepszej roboty. Ten poczatek mozna przebolec nawet za 10zl/h

Swoją drogą, taka mi się teraz myśl nasunęła.

Można być bardzo dobrym ulotkarzem, wykonującym świetną pracę, i przynoszącym korzyści dla pracodawcy po kilkunastominutowym przeszkoleniu. Taki człowiek staje się wtedy pełnoprawnym pracownikiem, i jak sądzę, osiąga wszystko, co może osiągnąć na tej drodze "kariery". Stąd też już na starcie możliwe są takie zarobki, jakie dostają "doświadczeni" ulotkarze.

Ale znajdźcie mi młodego programistę, tylko z podstawową wiedzą teoretyczną, lecz bez doświadczenia, który przez pierwsze 2 tyg - 2 msc przyniesie pracodawcy jakikolwiek dochód (a przynajmniej dochód przewyższający zaangażowane w jego pracę środki). (Jeśli takiego znacie, to mi go podeślijcie )
Stąd też dla mnie przynajmniej, oczywiste jest to, że początkujący programista, niezależnie od tego jaki jest młody, zarabia mniej, znacznie mniej, niż ten z jakimkolwiek doświadczeniem. Tyle tylko, że jeśli zainwestuje trochę w swoją osobę, to i korzyści z tego są odpowiednio większe...

Trzymajcie się mocno krzesła
http://www.pup.rzeszow.pl/index.php?id=ofe...amp;id_of=13311