Witam, ostatnio napisałem mały rogram w bashu, który ma za zadanie restartować apache, gdy ten nie odpowiada:



W momencie, gdy serwer działa, wynik (response body) zapisywane jest w /tmp/CheckApache.tmp i zaraz po tym (gdy plik istnieje) usuwane.

Problem polega na tym, że gdy serwer nie odpowiada (timeout lub próba połączenia jest przerwana dwukrotnie) linia 6 programu zwraca pozytywny wynik i nigdy nie uruchamia się to, co jest po else.

Co zrobić, żeby wynik wget nie zapisywał się do pliku, gdy akcja nie powiodła się, lub jak sprawdzić długość (wielkość) pliku CheckApache.tmp?

Jeżeli byłaby równa 0 - akcja nie powiodła się, a serwer by się poprawnie zrestartował.

Spróbuj tak:




jak dla mnie powinno działać, aktualnie nie mam jak tego sprawdzić, ale daj znać czy jest ok

Nie. Problem polega na tym, że nawet przy niepowodzeniu wget tworzy plik z pustym contentem, dlatego topic nazywa się tak a nie inaczej. Nic mi nie da sprawdzenie, czy plik istnieje, bo istnieć będzie zawsze (nawet przy niepowodzeniu: timeoucie, przerwaniu połączenia, etc.).

zastosuj parametr -s przy sprawdzaniu pliku, sprawdza on czy plik i ma niezerowy rozmiar

Ech, przeciez masz zmienna $?
Sprawdzasz ja po wgecie i jak ma wartosc == 0 to wget sie prawidlowo zakonczyl, else z bledem.