http://www.niezalezna.pl/index.php/article/show/id/3533

Co na ten temat myślą wyborcy partii której liderzy (Tusk) zawsze przeszkadzali w ujawnieniu prawdy oraz jakie refleksje wynikają z tych przemyśleń?

Oby ta sprawa była wystarczającym bodźcem dla innych do zainteresowania się historią transformacji i ostatnich 20 lat.

Pamiętaj, że żadna partia w Polsce nie zdobyła się nigdy na jednoznaczne rozliczenie z przeszłością.
Zarówno PO jak i PiS, bez różnicy.

Poza tym największym przeciwnikiem otwarcia archiwów IPN od zawsze był sam ... Wałęsa.

Polska najgorzej z państw komunistycznych wyszła na tym wszystkim. Ponieważ jako jedyna bawiła się aktami i teczkami. W każdym innym państwie otwarto archiwa i po wszystkim. A u nas były wieczne krzyki, że będzie "dzika lustracja".

Z ogromną ciekawością czekam na publikację.

IPN stało się czwartą władzą. Te wszystkie archiwa powinno się zniszczyć, a nie ciągle babrać w tym gównie! Nagle okazuje się, że człowiek, który obalił w Polsce komunizm donosił. No a to, że donosił przesłania wszelkie jego pozostałe dokonania. Paranoja.
Taka moja prośba: większość z nas nie mogła w owym czasie donosić i nie była TW, zostawmy więc to bagno politykom i "historykom" (powinno się raczej mówić detektywom, prokuratorom i sędziom w jednej osobie) z IPN. Niech utoną w tym szambie!

I mała osobista dygresja: @jarek_bolo, co Ci złego zrobił Lech Wałęsa, że z takim entuzjazmem i z widoczną w tytule wątku radością podchodzisz do tej publikacji?

A ja bym proponował zamknąć ten temat, ponieważ niewiele osób na tym forum potrafi odszyfrować (bez internetu) skrót IPN (głównie z racji wieku i zainteresowań). Nie sądzę, że forum na temat PHP powinno być kolejną szmatą, którą wyciera się brudy PRL-u.

Nie otworzyli od razu? Kurcze, to po cholerę chcą otwierać po dwudziestu latach. Polityka polegająca na patrzeniu wstecz to błąd - przeszłość się oczywiście liczy, ale o wiele bardziej liczy się przyszłość. A i ujawnianie akt nie przyjmowałabym tak bezkrytycznie jako ujawnianie prawdy, słowo prowokacja nie jest wynalazkiem ostatnich 20 lat.

I to mnie boli właśnie, mam o to żal do PiSu, że tego nie zrobili.
Myślę, że jest to po części z powodu tego, że w samym PiSie są ludzie z PZPRu. Kaczyńscy również brali udział w spotkaniach w Magdalence.
Jest to skomplikowana część polskiej historii.

Ja mam hipotezę, że ludzie z obecnego obozu PiS (m.in. sami Kaczyńscy) jakoś tam do pewnego stopnia również dogadywali się z komuchami, tyle, że w planach mieli, że jak tylko obuz solidarnościowy dojdzie do władzy odsunięcie wszystkich komuchów (rząd Olszewskiego)!
Na poparcie tego można przytoczyć to za kim Kaczyńscy opowiedzieli się podczas tzw. Nocnej Zmiany.

Byli ludzie u władzy (mam na myśli rząd Olszewskiego), którzy gotowi byli przeprowadzić lustrację i dekomunizację i od tego momentu należy rozpatrywać postawę aktywnych wtedy polityków i wedle ich głosów w sprawie odwołania rządu Olszewskiego ich trzeba oceniać.

Lustracje obrzydziły środowiska Michnikowe, tzw. michnikowszczyzna. GW pluła na każdego, ukuła termin olszewicy i oszołomy. Z Macierewicza do tej pory robi się wariata i psychola, a paradokslanie jego lista TW z 1992r zaczyna się sprawdzać (Boni, Wałęsa, Rotfeld).

Nie no chłopaki, ja rozumiem, że macie ciekawsze zainteresowania, ale historią trzeba się interesować, chociaż by po to żeby wiedzieć na kogo głosować!!

Podzielam w pełni zdanie ~kszycha - nikogo z Nas to już nie powinno obchodzić. Dlatego, że prawdy już nie da sie dojść - można tylko interpretować dowody (włącznie z interpretacją samego ich pochodzenia i prawdziwości).

@jarek_bolo - na miejscu Wałęsy podpisałbym nawet 100 druczków i piłbym z Jaruzelskim, gdyby tylko coś to dawało.
Uważasz, że ówcześni dygnitarze oddaliby władzę, gdyby w Wolnej Polsce miano ich wpakować do pierdla? No bez jaj... trzeba sie było dogadać i się dogadali. Wałęsa mógł sobie być agentem i brać miliony - należą się Jemu za to, do czego doprowadził.

Pozdrawiam.

od tego chyba są fora/strony historyczne. Mnie przed każdymi wyborami interesuje przede wszystkim program i to czy dany człowiek spełniał swoje wcześniejsze obietnice (jeśli był u władzy) a nie to czy ponad 20 lat temu donosił na kogoś czy nie. Były inne realia - ludzie byli zastraszani itp. Trzeba też brać poprawkę na to że ludzie się zmieniają i czasem warto dać im druga szansę a nie skazywać wszystkich na wygnanie społeczne i przekreślać jednakowo.

Nikt nie mówił o więzieniach, mowa była tylko o dożywotnim odsunięciu od stanowisk państwowych. Czy to taka wielka kara, wszak dobrobyt w Polsce, GUS trąbi, że płace rosną, jest tyle innych zawodów w których mogli by się realizować, itd.
Komuniści powinni się cieszyć, że nie było rewolucji i że nie zawiśli na latarniach!!



No to ciekawe co będzie jeśli w nowej Polsce ktoś takich ludzi o słabym kręgosłupie moralnym znowu zastraszy?
Powtórka z rozrywki? Wpadniemy w obszar wpływów nastepnego państwa??
Wiadomo każdy może dać się złamać i się tego nie uniknie, ale mając na tacy tych co już się dali złamać powinno się ich odsunąć od wszelkich stanowisk państwowych. Nikt nie mówi o więzieniach


WAŁĘSA ZDRADZIŁ MILIONY LUDZI Taka jest prawda!
Pokażcie mi jednego obalonego komuniste! Tylko jednego!
Wsparł tzw. lewą nogę, a efekty tego wypływają w postaci wszelkiej maści afer, nie oszukujcie siebie samych, że źle przeprowadzona transformacja, która miała miejsce 20 lat temu nie ma już wpływu na wasze dzisiejsze życie!! Bo ma i to olbżymi.

W każdym urzędzie, firmach zasiadają ludzie będący kiedyś TW. Ktoś z polityków, dawnych SBków zna ich nazwiska. Myślicie, że nie korzystają z tej wiedzy dla swoich biznesowych i nie tylko korzyści. I pewnie, że ten dawny TW może już teraz być porządnym obywatelem, uczciwym człowiekiem, ale wciąż będzie się wstydził swojej przeszłości i aby jej nie wyjawiać ustawi ten przetarg dla tego SBka, bądź załatwi jego znajomemu robote.
Takie scenki mają miejsce w całej Polsce, to jest gangrena tocząca Polską gospodarkę. To jest ten wyśmiewany układ.


I nie jest prawdą, że są to rzeczy nie do naprawienia! Wciąż nie jest za późno. A jeśli ktoś myśli, że wraz z wymarciem pokolenia bezpośrednio żyjącego w czasach schyłku PRLu i transformacji to jest po prostu naiwny. Tatuś SBek, tatuś dawny PZPRowiec przekaże wiedzę o odpowiednich koneksjach swoim potomkom.


Ja rozumiem, że nie to forum. Ale post jest w dziale luźnym, więc nie lamentujcie. Ktoś sobie nie życzy to może nie wchodzić i nie czytać.

A gdyby nie ta transformacja, to możliwe, że dzisiaj nie mógłbyś tego napisać. Nic nigdy nie jest idealne i żadna z transfromacji nie byłaby idealna, dokładnie z tych powodów, o których mówił Cysiaczek

Ja nie neguję tego, że dzięki temu, że Wałęsa skumał się z komuchami, podpisał jakieś papierki udało się przeprowadzić transformację bez rozlewu krwi. Komuniści sami oddali władzę przy pomocy swojego człowieka. To jest jeden wątek.

Drugi wątek to jest zachowanie Wałęsy już po transformacji. Wspieranie tzw. lewej nogi. Szkoda, że Wałęsa w tej swojej wojowniczości (sam obalił komunizm) nie pokazał gestu Kozakiewicza komuchom i nie odsunął ich od władzy wespół z ludźmi pierwszej Solidarności!
Dlaczego nie poświęcił swojej skromnej osoby przyznając się do współpracy i pozwalając przeprwoadzić lustrację i dekomunizację Olszewskiemu!W imię wierności ideałom pierwszej Solidarności!! W imię solidarności z tyloma ludźmi, którzy uważali go za czystego!

Tutaj jest wyjaśnione jak to się stało, że Wałęsa wysunął się na wodza Solidarności!
http://wiadomosci.wp.pl/wid,10062965,wiadomosc_prasa.html

Przeczytajcie ten artykuł (długi jest, ale warto ) i wypowiedzcie się.


A tutaj jaki stosunek na krótko przed wyborem na prezydenta miał Wałęsa do SBków:
http://www.niezalezna.pl/index.php/article/show/id/3549

po 1 media kłamią
po 2 historia opiera się zawsze na faktach .... np. przez 40 lat Historia twierdziła iż Rosja 17 września 1939 roku wpadła do nas tylko na chipsy ...
po 3 wniosek z powyższego - Historię układa ten kto ma dostęp do władzy

jak dla mnie Wałęsa może być i Bolkiem i Lolkiem ale nikt nie zmieni tego iż stał na czele opozycji

Szczerze powiem nie wyobrażam sobie transformacji ustroju słusznie minionego na obecny bez kumania się z komunistami - oni rządzili ponad 50 lat, to nie mogło przebiec inaczej. Poza tym nie Wałęsa jeden miał tam jakieś powiązania - Mazowieciemu udało się jako tako utrzymać swoje rządy i przeprowadzić taką ilość reform (inna sprawa czy słusznych, czy nie) tylko dzięki układom z byłym PZPR.
Niestety życie to sztuka kompromisu i umiejętnego babrania się w gównie, a politycy najlepiej o tym wiedzą i dlatego nie mam im za złe ciągłego wyszydzania siebie (przynajmniej nie wszystkim) - taka robota. Szkoda tylko, że nie mogą wziąć za siebie pełnej odpowiedzialności.
Swoją drogą w dwudziestoleciu międzywojennym "akcje" w parlamencie były podobne - dlatego m.in. Piłsudski przeprowadził swój przewrót - wkurzył się na sejm i już. Jak ktoś by poczytał jak oni się tam między sobą darli, to zdziwiłby się. A przecież dzisiaj tyle jest ulic noszących naziska ówczesnych "parlamentarzystów" - Dmowski, Narutowicz, Romer, Witos. Możliwe, że za 50 lat będziemy mięli ulice Tuska, Kaczyńkiego i Borowskiego .
A gruba kreska to naprawdę nie był taki zły pomysł...

- nie chodzę na wybory, bo nie ma znaczenia, którzy socjaliści będą rządzić. PiS, PO, LID, LPR, PZPR to przecież żadna różnica - Ci sami socjaliści, te same czcze mowy i puste obietnice, każdy nakłada nowe podatki i rozbudowuje sektor publiczny, dlatego polskiej polityce mówię NIE.

A te całe IPN'y, CBA, KRRiTv, DDT, DCH, MDI, OED to nic innego jak narodowo-centralne-komitety, partyjne zaplecze, żeby ludzie z PZPR (czy tam innej opcji, bez różnicy jakiej) mogli łączyć politykę z pracą, bez szkody dla pracy i społeczeństwa oczywiście.

O Wałęsie wiem tylko tyle, że to elektryk, dewot, stary komuch i dzieciorób a podaje ludziom nogi zamiast rąk. Kompletnie tacy ludzie mnie nie obchodzą a tym bardziej ich koślawe życiorysy.

Robi się bagno, więc zamykam wątek.
Pozwólcie tylko jeszcze na ostatnie słowo. Smutne jest to, że człowiek, który ma szacunek i autorytet za granicą we własnym kraju służy do podcierania sobie (...) przez polityków do ich politycznych rozgrywek. Nie dajmy się w to wciągnąć!