Witam wszystkich, to mój pierwszy post, ale od dawna obserwuję to forum. Pracuję w średnim mieście w średniej firmie i po latach robienia CMSów chciałbym spróbować coś nowego, bo się nudzę w pracy. Rzadko się zdarza coś nowego, a do większości mam już gotowe rozwiązania, które robiłem wcześniej. Niestety szef dużo sprawdza i nie mogę sobie robić np testów, bo "szkoda czasu" czyli czeka kolejna stronka do zrobienia. Mam 2 lata doświadczenia w Zendzie, a od 4 pracuję w Laravelu. Wiem, że u siebie nie zarobię większej kasy, więc planuję przeprowadzkę, ale dręczy mnie parę rzeczy.
Po pierwsze czy to moje doświadczenie rzeczywiście coś daje? Jak patrzę teraz na program studiów to oni tam mają wszystko to co w ofertach pracy, ale też 100 innych rzeczy, które liznęli, a ja nie miałem na nie czasu. Owszem, robiłem np testy w domu, ale to nie były komercyjne projekty. W wielu ofertach pracy wymagają np Elasticsearch, z którym tylko się bawiłem w domu, a widziałem to w jakimś programie studiów. Sam też ukończyłem studia informatyczne (ale na przeciętnej uczelni), ale to było 5 lat temu gdy niewiele mi się przydało do pracy, a teraz widzę że to wszystko mają.
Po drugie znam Laravela, ale nie znam wszystkich szczegółów tego frameworka. Jak czegoś nie wiem to szukam w dokumentacji czy we wcześniejszych projektach, ale przecież nie zapamietam tego wszystkiego. Na rozmowie kwalifikacyjnej mogę dostać jakieś bardziej szczegółowe pytania i na pewno na tym polegnę, bo po prostu nie pamiętam, więc tak naprawdę tracę mój największy atut. O co głównie pytają na rozmowach kwalifikacyjnych?
Po trzecie mam szansę, żeby zarabiać 6000 netto w jednym największych miast w Polsce? Czy to są to realne stawki w PHP? W ofertach są dużo wyższe nawet i domyślam się, że będą odpowiedzi, że jak będę dobry to spokojnie, ale co znaczy dobry? Co muszę spełniać i na jakim poziomie, żeby tyle zarabiać?
Po czwarte w wielu ofertach widzę że wymagany jest bardzo dobry angielski. W obecnej firmie ja nie mam żadnego kontaktu z klientami, więc teraz się to tak zmienia? Rozmawia się np telefonicznie albo przez Skype z zagranicznymi klientami? Od studiów nie rozmawiałem po angielsku, więc to może być problem. Mieliście rozmowy kwalifikacyjne po angielsku w całości? A jak firma wymaga tylko angielskiego na średnim poziomie to jak rozmowy się odbywają? Zastanawiam się czy nie zapisać się na jakiś kurs, żeby powtórzyć angielski przed rozmowami.
Po piąte jakie macie jeszcze razy dla zmieniającego pracę?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam!