Uczę się Zenda. Mam przerobione tutoriale ZF3 ze strony projektu oraz częściowo tutorial kolegi Olega Krivtsova. ( https://olegkrivtsov.github.io/using-zend-f...tml/en/toc.html )

Chciałbym się dowiedzieć, czy już umiem ZF3. W sumie to dla mnie trudne do stwierdzenia, bo jak się ma internet, to teoretycznie wie się wszystko.

Jak mam się dowiedzieć, czy znam Zenda? Może podalibyście jakieś zadania testowe czy tematy do wykonania?
Z góry dziękuję

Wg mnie nie możesz powiedzieć, że znasz Zenda, natomiast możesz powiedzieć, ze przerobiłeś tutoriale. Żeby poznać dany fw trzeba z niego korzystać samodzielnie, postawić kilka projektów itd.

No, właśnie tak też myślę, że powinienem zrobić jakiś projekt, coś innego niż blog. Tylko nie wiem co. Jakiś portal aukcyjny albo portal społecznościowy. Hmmm.

Spróbuj napisać sklep internetowy z panelem logowania klientów, właścicieli sklepów, tworzenie zakupów (koszyk, checkout). Jeżeli napiszesz coś sensownego, to będziesz mógł powiedzieć że znasz podstawy.

Sklep rzeczywiście wyczerpuje wiele zagadnień. Dzięki

skoro to w dziale hydepark, to pytanie czemu Zend?

A co jak nie Zend? Podobno jest bardziej elastyczny i bliższy PSR niż Symfony.

Ja to tak rozumiem, że daje koderowi większą wolność.

http://www.zenofcoding.com/2017/12/31/php-...5-x-and-others/

Nie ucz się frameworka tylko programowania, Zend teraz jest, później może go nie być - a PHP zostanie

pytam dlatego, że pewnie myślisz dalej w przyszłości o jakimś zatrudnieniu i znacznie ciężej jest znaleźć na runku zapotrzebowanie na Zenda

No może. Aczkowiek ilość uczących się SF szybko wzrasta i to może też zwiększać konkurencję wśród poszukujących pracy. Każdy kij ma 2 końce

To nie tak wygląda, że im więcej osób uczy się SF tym jest mniej pracy w SF - tylko odwrotnie, o sile frameworka świadczy społeczność, ilość osób która go rozwija i zna. Jak 5 osób pozna SF i 1 pozna zenda to powstanie 1 projekt w zend i 5 w symfony, potem te projekty trzeba rozwijać, utrzymać itd.

Ok.

Po trendach Google z ostatnich 5 lat Zend spada na polularności, natomiast na Laravel może być hype, widać lawinowy wzrost. Co co Symfony jakiś lekki trend wzrostowy.

https://trends.google.pl/trends/explore?dat...Symfony,Laravel

Wejście w Zenda chyba nie ma już sensu.

Pod względem architektury jest IMO najlepiej napisany i najszybciej wprowadzane są nowości (co oczywiste biorąc pod uwagę kto nad PSR pracuje). Nawet jeżeli nie ma tak dużej popularnosci w naszym kraju to myślę że warto go poznać.

Możesz sobie jakiś certyfikat pierdyknąć, nie wiem czy jest już opracowana ścieżka certyfikacji dla ZF3, ale tam na pewno gruntownie sprawdzą Twoją wiedzę:
http://www.zend.com/en/services/certification

Mi się wydaję, że aby powiedzieć, że zna się jakiś framework, to trzeba na nim pracować, robić wymagające projekty i przede wszystkim mieć styczność z ludźmi, którzy go dobrze znają.
Najlepszym przykładem jestem ja - na swoje własne potrzeby pracuję z Symfony od wersji 1.0. Napisałem już wiele projektów znajdujących REALNE zastosowanie w ecommerce (systemy magazynowe, księgowe, obsługa zamówień, integracja różnych zewnętrznych systemów, automatyzacja zadań itp itd). Symfony traktuję czysto użytkowo - po prostu w tym systemie napiszę wszystko szybciej i prościej. Mam masę gotowych rozwiązań, tutoriali i jak gdzieś utknę to łatwo znajduję pomoc w sieci... Ale.. no własnie jest takie małe ALE. Jestem samoukiem, pracuję sam, rozwijam projekty na własne potrzeby i ciągle odkrywam Amerykę w konserwie. W każdym kolejnym projekcie uczę się czegoś nowego, poznaję nowe zastosowania i z każdym kolejnym projektem mój kod wygląda lepiej niż poprzedni, ale ciągle nie mogę powiedzieć, że znam Symfony.
Ja znam swoją wersję programowania w Symfony i nigdy nie miałem okazji skonfrontować tego z "kimś kto się zna". Myślę, że już na obecnym etapie wygląda to nieźle - mam pełną separacje warstw, korzystam z Services, Listners i ogólnie wielu dobrodziejstw Symfony, ale jak przypomnę sobie swoje pierwsze projekty, gdzie logikę na siłę wrzucałem do Repository, jakieś dziwne techniki gdzie wiele rzeczy robiłem bezpośrednio w opasłych kontrolerach itd to ręce opadają (podwójnie opadają, bo ciągle te projekty muszę utrzymywać ;-) ). Jestem pewien, że za 2 lata na obecny projekty też tak będę patrzył. Pracując z ludźmi, którzy na takich systemach pozjadali zęby pewnie bym wielu błędów uniknął.

W każdym razie do czego zmierzam - nie nawet po napisaniu większego projektu nie będziesz mógł powiedzieć, że znasz framework. Liźniesz go jedynie i jak jesteś kumaty, to po pierwszym większym projekcie wyciągniesz wnioski i następny zrobisz lepiej. Po 1-2 projektach będziesz wiedział o frameworku tyle, że jak trafisz do miejsca, gdzie pracują profesjonaliści i zaczną Cię uczyć, to przynajmniej będzie Ci dzwonić w głowie o czym mówią. Ważniejsze od znajomości frameworka jest umiejętność programowania (których na przykład mi brakuje), a bez nich nigdy nie zrozumiesz do końca zasad rządzących takim frameworkiem jak Zend czy Symfony - one są tak napisane, że delikatnie narzucają pewne paradygmaty, które komuś nie potrafiącemu programować mogą wydawać się dziwne/przerostem formy nad treścią, a wielu z nich początkujący programista po prostu nie zna.

@athabus:
Piszesz, że można poznać fw pracując z profesjonalistami. Pytanie jak zdefiniować kto jest profesjonalistą, a kto nie. To co napisałeś o swoich doświadczeniach z sf (np. ze używasz od wersji 1.0, ze postawiłeś na nim konkretne projekty itd) dla mnie oznacza, ze mógłbym z moim poziomem wiedz o sf powiedzieć: wow, ten koleś wymiata w sf! Moim zdaniem znać dany fw to być w stanie sie w nim poruszać i tworzyć projekty. A korzystanie z zewnętrznych źródeł gdy sie utknie? To tez znajomość fw bo trzeba chociażby wiedzieć czego szukać i jak zaadaptować to do swojego przypadku. Nikt przecież nie zna fw na pamięć i nie wie o nim wszystkiego od deski do deski.

Bardziej chodzi mi o to, że framework typu Symfony ma pewną filozofię pracy i (przypuszczam) jak idziesz do pracy w firmie klepiącej kod dobrej jakości, to pod pojęciem "czy pan zna sf" kryje się właśnie pytanie "czy kod, który robi pan w sf będzie zgodny z tym co robi pozostałych naszych 50 pracowników".

Dla przykładu mój pierwszy projekt w Symfony 2.0 to była wolna amerykanka. W ogóle nie używałem Services i wszystkiego co się z tym wiąże. Na siłę próbowałem wszystko wrzucać na przemian do kontrolerów / repository. No po prostu nie rozumiałem idei services. Nie potrafiłem dobrze skorzystać z takich rzeczy jak na przykład parametry i przykładowo wrzucałem hasła do zewnętrznego api bezpośrednio w kod... itd itp.

Projekt powstał (w sumie działa do dziś i robi co miał robić), ale czy ja wtedy umiałem posługiwać się SF? Nie. Natomiast miałem podstawową wiedzę na temat frameworka i jakbym poszedł pracować w grupie to bym pewnie szybko takie "schematy" przejął.

Tak więc myślę, że 1 projekt w frameworku to za mało aby powiedzieć, że się umie nim posługiwać. To jak z budową domu - pierwszy dla wroga, drugi dla przyjaciela, trzeci dla siebie ;-)