Plącze sie, gdzie popadnie, odkad webserwis wpadl w klopoty. Jakos nie moge sie zaczepic na zadnym forum

Albo sa za duze i nienadazam z czytaniem postow, albo znow sa takie jakies bez duszy...
Taka smutna dola bezrobotnego moderatora
Moze tu zagoszcze na dluzej, bo forum jest bardzo specjalistyczne, a przy pracy to sie przydaje.
Wiec sie nie dziwcie, jak na mnie traficie

Latwo mnie zreszta poznac - wszedzie ten sam avatar, ksywa i sygnatura