Dzwoni dzis do mnie ktos i mowi:

- Dzien dobry, prosze pana drzwi u pana zamawialem, trzy sztuki...

ja: - oj to chyba pomylka.
- yyyyy
ja: - ja nie sprzedaje drzwi
- a co pan sprzedaje ? siatke ?
ja: nie ja nic nie sprzedaje.

To za ile masz te drzwi ?

Przecież mówił że drzwi nie sprzedaje. Niech lepiej powie po ile ma tą siatkę.

ja nic nie sprzedaje !

A ile to "nic nie" kosztuje?

@Sedziwoj: Z tym "nic nie" to jakiś wkręt jest --> http://pl.wikipedia.org/wiki/Nic_nie <-- nawet wiki nie wie, co to jest, więc lepiej tego nie kupować.

no i co z tego? jeb* drzwi gdy Ci się ściany walą

Ja znalazłem na pewnym wiki: http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Nic_nie

A ja troszkę dodałem informacji.

Uroki posiadania komórki (zapewne).

Do mnie nie raz zdarzy sie pomyłka, najbardziej podobała mi się:

- "no, postawiłem już ta gipsową ścianę"
- jaką?
- "no, tą w sali konferencyjnej"
... i tak dalej

Ja kiedyś dostałem SMS o treści:
"Cześć kochanie! Obiad już gotowy? Będę za 10 minut!"

sms'a dostalem kiedys takiego:

jak Grazynka dojdzie to zadzwon i daj znac.
(dlugo sie zastanawialem czy zadzwonic i powiedziec ze Grazynka jakas lewa chyba bo nie doszla )

i takiego:

Pieluchy, ocet, przyprawe ang., makaron, papierosy i po batoniku malym

Jakieś 10 lat temu.

Ja: Tak, słucham?
?(kobieta): Cześć Anka!
Ja: Przepraszam, ale to chyba pomyłka...
?: Co? Jaka pomyłka... taaa jasne.... Anka - weź nie pierd...
Ja: Ale to naprawdę pomyłka - nie jestem nawet dziewczyną...
?: Anka przestań pierd... - jak to nie Ty?

... nie przekonałem Jej ; P

Cysiaczek: miałem kiedyś podobnie ale ja byłem Wiotelką ^.^ I co najśmieszniejsze prawdziwa Wiolka chyba pomyliła się przy podawaniu numeru kilku osobom(lub przejąłem jej stary) bo dzwoniły do mnie jej koleżanki z pracy(w trakcie pracy oczywiście ), jakas starsza pani(matka?) itp.

Znowu do ojca czasami dzwonią ludzie w sprawie reklamacji ubezpieczenia chociaz z zawodu jest dekarzem...

hehe dobre.
do mnie kiedyś o 6 rano dzwonił 3 razy jakiś dziadek i chciał rozmawiać z Janem . myślałem, że nie wytrzymam, chciałem się wyspać, a tu ktoś dzwoni i tak 3 razy.

mój kolega za to na święta dostaje życzenia z Niemiec od Hansa