Od jakiegoś (dłuższego) czasu wszędzie trąbią o kryzysie, ludzie tracą pracę, a my myślimy że to nas nie dotknie, w końcu można się nazwać programistą - a programista to człowiek, którego kryzysiki się nie imają. Wszystko oczywiście do momentu gdy nasi koledzy zostają zwolnieni a nam obcinają zarobki. Człowiek zmienia zdanie na temat swojego zawodu, a chociaż na temat języka w którym pisze zawodowo od dłuższego czasu.
To co opisuję, spotyka właśnie mnie i moich kolegów. Pracuję w firmie, która najbardziej dotknięta jest przez kryzys. Na początku byłem spokojny, dopóki nie zacząłem przeglądać ofert pracy. Co tam znalazłem ? Nic. Mówię oczywiście o moim regionie - jeśli chodzi o programistów PHP to pustka. A jak już widzę jakieś światełko w tunelu to oczywiście musi być to człowiek złota rączka - Programista/Grafik etc.
Chciałbym się Was zapytać, czy Wy także odczuwacie skutki kryzysu? Może najwyższy czas zrezygnować z języka jakim jest PHP. Widać językiem, który jest na topie jest JAVA oraz C#. Może powinniśmy wziaść przykład z Mike'a ?