Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: czy branża PHP odczuwa kryzys ?
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
plurr
Od jakiegoś (dłuższego) czasu wszędzie trąbią o kryzysie, ludzie tracą pracę, a my myślimy że to nas nie dotknie, w końcu można się nazwać programistą - a programista to człowiek, którego kryzysiki się nie imają. Wszystko oczywiście do momentu gdy nasi koledzy zostają zwolnieni a nam obcinają zarobki. Człowiek zmienia zdanie na temat swojego zawodu, a chociaż na temat języka w którym pisze zawodowo od dłuższego czasu.

To co opisuję, spotyka właśnie mnie i moich kolegów. Pracuję w firmie, która najbardziej dotknięta jest przez kryzys. Na początku byłem spokojny, dopóki nie zacząłem przeglądać ofert pracy. Co tam znalazłem ? Nic. Mówię oczywiście o moim regionie - jeśli chodzi o programistów PHP to pustka. A jak już widzę jakieś światełko w tunelu to oczywiście musi być to człowiek złota rączka - Programista/Grafik etc.

Chciałbym się Was zapytać, czy Wy także odczuwacie skutki kryzysu? Może najwyższy czas zrezygnować z języka jakim jest PHP. Widać językiem, który jest na topie jest JAVA oraz C#. Może powinniśmy wziaść przykład z Mike'a ?
Spawnm
wiesz plurr ja akurat śledzę oferty prazy od 2 lat od bo tak i tak było zawsze , nie to że kryzys nastał i pojawiły się dziwne oferty .
trzeba być cierpliwym .
patryczakowy
A kiedy w Polsce nie było kryzysu? Skoro z 70% rodzin i tak liczy grosz do grosza żeby przetrwać do końca miesiąca. Sytuacja z ostatnich trzech lat była na tyle dobra że pracodawca zaczął się liczyć z pracownikiem i to nie dlatego że był jakiś super wzrost tylko dlatego że masa ludzi wyjechało. A nawiązując do twojego pytania to moim zdaniem programista to jest taki cudowny zawód gdzie możesz pracować dla chinczyków bez wychodzenia z domu także nauke nowego języka bym zaczą od angielskiego a jak znasz angielski to dalej odpowiednio w kolejności chinski, turecki, indysjki, arabski, etc. niemieckiegi i francuskiego niema co bo przyszłość teraz lerzy na wschodzie i azji.
mike
Cytat(plurr @ 7.04.2009, 23:13:24 ) *
Może powinniśmy wziaść przykład z Mike'a ?
Programiści to specjaliści w zawodzie informatyka a tylko idiota na stołku prezesa pozbywa się w czasie kryzysu specjalistów. Jeśli pracujesz w firmie, która tworzy oprogramowanie lub oprogramowanie jest istotną częścią to moim zdaniem nie masz co się martwić.
Jeśli lecą łowy to na początku te, których wartość dodana jest najmniejsza. Marketing, HR, i inne pierdoły. Pamiętaj o tym, że wszystkie kryzysy się kończą i jeśli pracodawca pozbywa się ludzi tworzących oprogramowanie to kiedy kryzys się skończy zostanie z niczym.

A ja osobiście kieruję się w stronę Javy nie dlatego, że rynek pracy dla programistów PHP się kurczy. Pracy jest dużo, możliwości zarobku jeszcze więcej.
Mocno skupiam się na Javie ponieważ rozwój w ramach PHP już mnie nie bawi i nie interesuje.

P.S
Trochę za dużo razy użyłem słowa kryzys. Osobiście mnie to nie dotyka w ogóle. No może cena benzyny przy tankowaniu mnie boli, ale to nie ma związku z kryzysem tongue.gif


Cytat(patryczakowy @ 8.04.2009, 08:58:30 ) *
(...) jak znasz angielski to dalej odpowiednio w kolejności chinski, turecki, indysjki, arabski, etc. niemieckiegi i francuskiego niema co bo przyszłość teraz lerzy na wschodzie i azji.
Eee, tam. Sranie w banie.
Poczytaj sobie: Moja Praca Emigruje do Indii A wszystko, co dostałem, to ta marna książka
Nie cały rynek "wyjedzie" do Indii tongue.gif
Kocurro
Hmm ... od czasu kryzysu ilość zamówień jakie dostaje wzrosła drastycznie. Jedyny problem to taki, że ciężko znaleźć kogoś dobrego do pracy sad.gif
sowiq
Kryzys - sryzys. Ja od samego początku powtarzam, że nie ma żadnego kryzysu w Polsce. Media i politycy tylko nagłaśniają jakieś głupie informacje, a ludzie podchwytują temat, bo to bardzo dobra wymówka do obcięcia wynagrodzenia, wzrostu cen, a w przypadku polityków - do nicnierobienia (z braku pieniędzy oczywiście).
W niektórych branżach może trochę spadła produkcja, ale to z powodu ostrożności. Fabryki nie produkują, bo obawiają się, że nie będzie zbytu.

Gdyby media nie nagłośniły tego tematu szukając jakiejkolwiek sensacji, to nikt nie odczułby żadnego kryzysu.

A co do posta ~Kocurro - zgadzam się w zupełności. Ilość zleceń rośnie lawinowo.
NuLL
Cytat
Widać językiem, który jest na topie jest JAVA oraz C#

Po czym to wnioskujesz ? Tylko jakies sensownne argumenty prosze smile.gif
sowiq
Cytat(plurr @ 7.04.2009, 23:13:24 ) *
Widać językiem, który jest na topie jest JAVA oraz C#.
Na topie może i tak, ale pod względem płacowym. JAVA czy C# są rozwiązaniami komercyjnymi, więc stać na nie tylko bardziej poważne firmy. Więc i zarobki w takich firmach są lepsze. Stąd moim zdaniem trend na pisanie w tych językach.
plurr
Faktycznie, zawsze można pracować dla kogoś zdalnie. Jednakże w większości przypadków takie oferty to tylko zlecenia jednorazowe.

mike, pracuje w branży nieruchomości, firma ma swoje zaplecze programistow i grafików. Od jakiegoś czasu polecialo sporo głów, większość handlowców, analityków, PR etc. Teraz wzieli się za nasz dział. I muszę powiedzieć, że w tej branży kryzys jest widoczny, same spadki, cięcia, zwolnienia. Chyba pora poszukać firmy typowo informatycznej, a nie takiej która ma tylko jakieś zaplecze informatyczne.

Kocurro, prowadzisz swoją działalność ? Może to jest teraz najlepsze wyjście, ale wtedy trzeba być człowiekiem orkiestrą - pełen szacun. smile.gif

NuLL, może trochę źle się wyraziłem. Chodziło mi o język, na który jest największe parcie pracodawców. Który niekoniecznie musi być na topie, a jednak jest deficyt programistów. A oglądając oferty pracy na przeróżnych serwisach, najwięcej dotyczy właśnie Javy i .NET'a. smile.gif Jeśli chodzi o PHP to nie od dziś wiadomo, że w tym języku piszą najróżniejsi ludzie od nastolatków począwszy. Jeśli firma nie jest typową, która produkuje systemy/serwisy a jedynie potrzebuje jakieś swoje zaplecze, to idzie po kosztach. Wolą zatrudnić studenta, który napisze coś bylejak ale ważne że działa.
sowiq
Cytat(plurr @ 8.04.2009, 13:00:55 ) *
Wolą zatrudnić studenta, który napisze coś bylejak ale ważne że działa.
Tu Ci nie przyznam racji. Wielu 'zawodowych programistów' nie dorównuje studentom. Nie tylko pod względem jakości końcowego produktu, ale też pod względem oczekiwanego wynagrodzenia.
Jestem studentem i nie uważam, żebym produkował kod 'byle jak, oby działał'. Z tego co widzę moi koledzy też tak nie robią. Więc nie uogólniaj winksmiley.jpg
mike
Cytat(sowiq @ 8.04.2009, 13:46:25 ) *
Tu Ci nie przyznam racji.
Słowo student padło tu pewnie jako uogólnienie w myśl zasady: "Każdego programistę można zastąpić skończoną ilością studentów".
Myślę, że ~plurr miał na myśli takie szopki: Portal społecznościowy - 10,99zł, autorski skrypt, przykładowa grafika i kod html/css Strzelaj w skali 1-10 jaka jest jakość kodu (10 - najwyższa ocena) tongue.gif

Cytat(sowiq @ 8.04.2009, 13:46:25 ) *
Wielu 'zawodowych programistów' nie dorównuje studentom. Nie tylko pod względem jakości końcowego produktu, ale też pod względem oczekiwanego wynagrodzenia.
Jak mama przestanie Ci prać skarpetki i założysz rodzinę to dopiero zauważysz, że dałeś się rżnąć w dupsko w sprawach zapłaty za Twoją pracę tongue.gif
sowiq
Cytat(mike @ 8.04.2009, 13:59:36 ) *
Myślę, że ~plurr miał na myśli takie szopki: Portal społecznościowy - 10,99zł, autorski skrypt, przykładowa grafika i kod html/css Strzelaj w skali 1-10 jaka jest jakość kodu (10 - najwyższa ocena) tongue.gif
Napisałem już wcześniej w tamtym temacie co myślę o takich 'okazjach'.
Cytat(mike @ 8.04.2009, 13:59:36 ) *
Jak mama przestanie Ci prać skarpetki i założysz rodzinę to dopiero zauważysz, że dałeś się rżnąć w dupsko w sprawach zapłaty za Twoją pracę tongue.gif
Pudło. Mama od dawna nie pierze mi skarpetek smile.gif A rżnąć w dupsko przestałem się dawać też już jakiś czas temu. Ale najwidoczniej wszyscy muszą przez to przejść na początku winksmiley.jpg
Zresztą - ja tylko napisałem, że nie zawsze jest tak, że student == słaby_programista. Co innego licealista albo gimnazjalista tongue.gif
revyag
@sowiq, chodzi raczej o to że kiedy opuszczasz rodzinne gniazdko ;> czyli idziesz na swoje, sam się utrzymujesz, sam płacisz rachunki, masz jakiś większy kredyt do spłacenia to oczekiwania finansowe idą zdecydowanie dalej niż studenta, która korzysta jeszcze z okresu beztroski.
Black-Berry
Kryzys w dzisiejszych czasach oznacza tylko koniec wyrzucania pieniędzy w błoto i restrukturyzację niektórych przedsiębiorstw. Szczególnie tych nierentownych. Firmy poprawiają jakość swoich wyrobów a co za tym idzie wymieniają też stare strony na nowe w nadziei że to polepszy sprzedaż. Jak dla mnie to dobre produkty nie potrzebują reklamy ale wiele osób tak nie uważa dlatego ilość zleceń na małe i średnie strony oparte o CMS-y i PHP rośnie lawinowo. Kryzys branży PHP nie grozi. Jedyny warunek to dobrej jakości, niezawodny kod.

Czy studenci mogą taki kod zapewnić? - Moim zdaniem nie bo na studiach zamiast się specializować tracą 5 lat na gadanie o ogólnikach. Od powierzchownych informacji są czasopisma popularno naukowe i kanał DISCOVERY dlatego sam rzuciłem studia po 3 roku i zająłem się opracowywaniem własnego frameworka i CMS'a. Chyba się opłaciło bo po 3 latach cieżkiej pracy jestem w stanie postawić średniej wielkości portal w 7 dni a projekty w PHP takie które oddaje się jako pracę magisterską to 3 popołudnia siedzenia. Nikt mnie nie przekona że studenci są w stanie zrobić to samo tak jak ludzie z doświadczeniem bo sam byłem studentem i wiem jak to wygląda.
pyro
Kryzys JEST i się raczej skończy kiedy góra osiągnie to co chce. Stwierdzam to na podstawie weekendowego oglądania "Obama Deception". Osobiście kryzysu nie odczuwam za bardzo (chwilowo mam tyle zleceń, że ledwo wyrabiam). Ale... Pepsi zdrożało o 0,50 PLN. Rozbój! smile.gif Co do pracy w branży PHP nie wydaje mi się tak jak poprzednikom, że updanie... aczkolwiek widać wyraźnie, że teraz idzie w górę JAVA itp.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.