Cytat(emmagda @ 31.10.2008, 21:11:53 )

Ostatnio ktoś mi powiedział, ze php i mysql są PRZESTARZAŁE? Co o tym sądzicie?
Przestarzałe? To sugeruje, że były kiedyś nowoczesne i się zestarzały tak jak jakiś mainframe IBMa z lat 70. One już w chwili wejścia nie były zbyt postępowe. FLagowy silnik MySQL to tylko worek na dane, bo nie zapewnia więzów integralności o transakacjach nie wspominając. Z drugiej strony MySQL stara się ewolulować w kierunku pełnowartościowego SZBD. Jest tam silnik innodb (chyba dobry skoro Oracle się nim zainteresował), w mysql abb (sun?)pracują nad własnym. Myślę, że MySQL to w wielu przypadkach dobry wybór. Ja używam i nie narzekam. PHP? Autorom PHP mam za złe, że w wielu aspektach ich API wygląda po prostu jak chlew. Nazewnictwo funkcji chaotyczne, kodowania znaków niejasne, pełno niekonsekwencji: np. możesz wymusić typ parametrów w funkcji, ale ogranicza się to do klas (a czemu nie do typów wbudowanych?). Wymieniać można długo. Ja sam nie mam aż tak wielkiego doświadczenia by kategorycznie krytykować. Np. nie wiem na ile mogę mieć za złe PHP domyślną "bezstanowość", tzn zapominanie o całym skrypcie po jego wykonaniu. Wystarczy, że chcę zrobić jakąś bardziej skmplikowaną aplikację i żal ściska gdy człowiek widzi jak te wszystkie obiekty twozone są i niszczone między kolejnymi rządaniami od klienta albo jak dane sesji lecą z dysku do ramu, z ramu do dysku. Poza tym czytałem opinie (jakiegoś dwvelopera Drupala chyba), że w PHP zdarzają się problemy z przenoścniością ustawień lokalnych, tzn. jeśli masz serwer dedykowany to ok, ale jeśli piszesz na tysiace potencjlanie różnych konfiguracji to staje sie to problemem. Moim zdaniem, w języku tak mocno odseporawanym od procesora i systemu, mogłoby to być dla programisty przezroczyste. Tymczasem przenoścność PHP jest taka jak np. języka C (taki niemal asembler) albo niewiele większa.
Ale z drugiej strony ktoś na tym mysql i php pracuje, prawda? Ja sam świadom ich wad używam z przyjemnością. PHP i MySQL nie maja marketingu jak wynalazki MS, a się trzymają. Czyli coś w nich musi być

W historii techniki nie raz tak było, że słabszy wynalazek zdobywał rynek. Chyba najwięksi krytycy PHP to entuzjaści podobnych języków, tyle że niezasłużenie niepopularnych. Oni w krytyce PHP odgrywają się troszkę za niepopuraność swoich języków

.
PS. potraktuj to co piszę lekko. Żeby "filozofować" i wydawać wyroki , trzeba popracować (tak by się naciąć na wady i zalety, a nie liznąć) w kilku różnych językach. Ja takiej wszechstronności nie mam.