witam panow :]
skoro tu mozna walic wszystko no to wale cos niezwiazanego z php
wiec, kupilem se nowy komputer i dzialal jak rakietka ale teraz cos widac jakis robak w systemie i juz nie dziala jak rakieta tylko dwa razy wolniej jakies propozycje? a druga sprawa to czy radeon 9200 se to dobra graficzna?

Przeinstaluj system? Czasami nawet warto to robić regularnie... Grafa gut...

grafa w miare dobre gdyby nie to SE na koncu, to wcale nie oznacza second edition tylko Slow Edition

W przypadku Windowsów innych niż seria NT, 20000 itp - najlepiej przeinstalowywaćraz na dwa tygodnie a jeśli chce się by działał sprawnie to raz na tydzień...w przypadku winów NT i 2000 to raz na miesiąc zalecane raz na dwa tygodnie...

A najlepiej to pozbyć sie wina (tak wiem, ja mam wina ale to dlatego, że nie mogę go usynąć ze wzglęu na rodziców)...

To było takie moje prywatne zdanie

mozilli tez nie mozesz zainstalowac ze wzgledu na rodzicow?

mogę zaistalować ale lenistwo mi nie pozwala...do komputera siadam na trzy góra cztery godziny i mam od groma pracy...a wiesz ile zajmuje wklepanie w google.pl słowa Mozilla ?

hmmm a co to se przeszkadza?

A ile czasu zmarnmowales piszac tego posta ? Huh... Szkoda liczyc bo to tez strata czasu... A ile zajmuje wpisanie adresu www.php.pl ?! O w morde! Czuje ze zmarnowalem 80% mojego zycia na wklepywaniu adresow www !!!

Ale tlumaczenie... Zalosne

Tłumaczenie zaiste załosne...ale czy bardziej żałosne nie est komentowanie żałosnego tłumaczenia

panowie co to te "SE", co to daje albo co zabiera :]

A kolega to się czego nawdychał?

@goped:
1. POrządkowanie dysku
2. Defragmentacja
3. Sprawdż co się uruchamia wraz z systemem.

scaaner - to doświadczenia a autopsji....no może przesadziłem, żę raz na tydzień...ale tak raz ndwa tygodnie, raz na miesiąc dobrze jest przeisntalować komputer....

a co do Mozilli - zainstalowałem, chciałem sie pobawić ... łądnie wyglaa itp, szybko chodzi i chetnie bym korzystał gdyby nie to, że ma w zwyczaju zatrzymamywać pracę komputera na 1 około minutę w przypadkowych miejscach z niewadomych przyczyn...już jąskasowąłem...diśpobawiesię z Operą

Buehehehehehheh...
Z doświadczenia: Służbowy WinNT, służbowy Win98: przeinstalowywany raz do roku na Gwiazdkę.
Domowy WinXP Pro: przeinstalowywany raz na pół roku, coby po prostu porządek po aktualizacjach użytkowego softu zrobić.MozillaPL 1.6 - nie zauważyłem, żeby coś zatrzymywało...

Co do Mozilli to miałęm tą samąi nie wiedziałęm od czwego to może być...ale ogólne odczucie - 6+...gdyby nie te zawieszenia to teraz bym z niej korzystał

w takim razie jak juz sobie formatniesz dysk i przeinstalujesz windoze to zainstaluj mozille - na pewno wszystko bedzie dobrze dzialalo.

hmmm
dobra, wiec tak.
mam gigabyte na chipsecie 875P radeona 9200 se i celerona 2,4 ghz dzialalo bomba rakieta i wogole a kilka dni temu przestalo tak fajnie dzialac
wejdzcie na http://www.prometeusz.com/performance/help.php i tam jest test it, sprawdzcie swoje wyniki i prownamy je :] w helpie pisze co i jak

edit: jeszcze win XP :]

Taki system jak jego pan!

Moj WinXP w tej chwili ma 18 dniowy uptime (codziennie uzywany po kilkanascie godzin i nie odczuwam zadnych zwolnien czy innych anomalii) ! I wg Ciebie niby jak go wylacze (za pare dni) to juz mam robic reinstall?

O ile w sprawie W95/98/Me to sie czesciowo zgodze, ze trzeba je czasem nieprzecietnie czesto instalowac, bo potrafia sie same z siebie popsuc, ale do systemow z rodziny NT nie ma sie co czepiac.

Jak miałem Windowsa 98 to trzeba go było raz na kwartał reinstalować, ale było to związane z czym innym niż awaryjnością - dlaczego? Ponieważ zawsze po formacie instalowałem Windowsa, dogrywałem niezbędne programy i na tym koniec - przez cały późniejszy okres nie wrzucałem prawie żadnych aplikacji. Nawet antywirusa nie miałem

Z Windowsem XP jest tak samo, z tym, że codzi na lepszym kompie, więc czasem coś sie dogra - ale jest tak samo bezawaryjny. Chociaż czasami mi sie pojawia niebieski ekran, napis "IRQ_LESS_OR_EQUAL" i reset. Ale rzadko i zupełnie nie wiadomo skąd i czemu.

Tez mam problem z wydajnością, a raczej chyba z kompem. Ostatnio brat kupił sobie kompa, MB Asus A7V600, cpu AMD 2500+, ram 256, hdd SATA maxtor. W czym problem, ja mam troszke inne zestawienie, zainstalowane wiele programów i gier a komp uruchamia mi sie błyskawicznie w porównaniu do tamtego, tam aby windows sie uruchomił trzeba czekać aż pasek windowsa przejdzie na ekranie 32 razy !!! (nie licząc ze zatrzymuje sie czasem na kilka sekund). Dodam ze dysk jest puściutki - sama winda. Czym to jest spowodowane ?

Jaja sobie robisz? To tak jakby do Mercedesa wstawić stare radio monofoniczne. Przy takim procesorze, dysku aż sie prosi żeby było co najmniej 512 ramu !!

To było wymuszone ograniczeniami gotówki - ram zawsze można dokupić a dodatkowych 300 mhz albo 40 gb niebardzo...

ehehe.. kiedyś w secret servicie było takie jakieś porównanie sprzętu i tekst..
" to tak jakbyś kupił mercedesa z kółkami od malucha" :wink: i było w tym 100% prawdy... a teraz tak coś od siebie..
juz gdzięs to pisałem ale...
1. niezależnie od platformy proponuje przeżuć ostro konfiguracje systemu i powyłącząc wszystko czego się nie używa albo "może się uzyje za miesiąc,dwa",
2. po drugie odpowiednie spartycjonowanie dysku, aby sie nie okazało że jest jedna partycja 120gb, ostatnio coś ttakiego widziałem w firmie inf. i dziwili czemu niektóre aplikacje tak wolno działają :wink:
3. po trzecie porządny defragmentator dysku i rejestru, odrazu odradzam wytwory microsoftu w tej dziedzinie , a poleciłbym norton doctor czy jakoś tak, a do defreagmentacji rejestru to.. hmm jak sobie przypomnie to dopisze.. 8)
I to właściwie tyle..
jak już kiedyś pisałem wydajność sprzętu w 90% leży po stronie jego użytkownika a nie po stronie sprzętu, dodam tylko tyle że na swoim przenośnym "kombajniku" mam cel 400 Mhz , 64 ram i XP smiga aż miło, ale mineło troche czasu aż dogrzebałem się do wszystkich ustawień i zakupiłem odpowiedni soft do utrzymania w dobrym stanie zasobów na dysku :wink:
Pozdrawiam patS.

Defragmentacja i scan rejestru - moze by sie przydały ale jak juz pisałem komp był swiezutki z salonu, nie było na nim nic co byłoby niepotrzebne. Co do partycji to jest to 80 Gb podzielone na 3 w tym pierwsza ma jakies 8 a reszta po 34 więc chyba tez odpada.

Potrzebne Ci te dodatkowe 300 Mhz ? A RAM owszem...

Juz chyba wiem co jest nie tak, a raczej czemu tak długo sie włącza. Z tego co mi powiedzieli w serwisie to wina RAIDu Moze i tak...

Ale sado macho.... mi sama reinstalka razem z doprowadzeniem do uzywalnosci - instalacja sterownikow, windows update, directow, photoshopow, mozilli, nero itd. zajmuje 2 dni

Ja reinstaluje system srednio co pol roku...

Dlatego trzeba pujść po rozum do głowy i zaopatrzyć sie w Norton Ghost. Teraz reinstalka systemu zajmuje tylko kilka minut

No tak windowsa reinstalujesz raz na miesiac, a Mozilli nie chce ci sie instalowac? Paranoja jakas? Jaja se z ludzi robisz?
BTW jakiego grzyba ty reinstalujesz win2000 raz na miesiac? Pogieło cie facet? co ty experymentuesz na jadrze systemu i dlatego takie reinstale robisz? Win2000 dzialal u mnie bez zaklucen chyba jakis 2 lata i nie reinstalowalem go. Jedyne co robilem to kolejne servis paki i inne łaty. System bardzo stabilny, i prosze nie mow mi ze nie kozystalem z kompa bo ja kozystam jakies 7-12h dziennie z kompa.
To chyba jakis wrodzony masochizm u ciebie.

E tam.. zwykłe trollowanie.

hehe, niektórych się nie da wyleczyć niezależnie od choroby,
cały ten temat przypomniał mi jak kiedys wracałem sobie pociągiem do domu (Budapest nocny z centralnego), i tak sobie siedzę i przysłuchuje się rozmowie 3 chłopaków w wieku tak na oko 17-18 lat (brzmiało mniejwięcej tak)
" Wiesz windows nie jest zły ale linuks to jest coś..
.. jak to windows nie jest zły.. widziałeś win XP tam jaki badziew jest? mowie ci przenies sie na linuksa..."
Nie mogłem się powstrzymać i się spytałem..
"Przepraszam że tak w zdanie , ale jakiej dystrybucji używacie?"
i tutaj taka cisza , wyobraźcie sobie mnie jak zadaje takie pytanie a ich twarze zdziwione kompletnie nie wiedzą co powiedzieć , tak jakby mieli powiedzieć coś płynnie po japońsku...
"Wiesz ja używam 98...
- no ja tez ale chyba sie jednak przeniose na ME"..
Mówie wam nie mogłem sie momentami powstrzymać, jakimś cudem udało się mi wgapić w okno i sie nie śmiać...
Potwierdza się stara zasada nie sprzęt i soft jest zły a człowiek który go uzywa :wink: