Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: [ pzzestroga ] polska "bez" zlodziejstwa
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
wassago
wlasnie siedze sobie na nocce w cafejce netowej... ak sobie siedze w najlepsze i mam obok siebie telefon komorkowy (wlasny) az tu nagle widze lape siegajaca po moj tel. zanim sie obrocilem gosc wybiegl z cafejki.. probowalem gonic ale nic z tego nie wyszlo.. takim sposobem stracilem telefon. a wiec przestroga dla innych "madrych" aby chowali telefony...
Siner
Lepej się nie chwalić przed nieznajomymi ludzmi swojimi cacuszkami.
Chociaż rozumiem, że telefon mógł Cie uwierac w kieszeni i go sobie wyjołeś na powierzchnie biggrin.gif laugh.gif
Ja swojim telefonem, mimo że nie najnowszym,(Siemens c35i) to wolę sie niechwalić przed innymi.(i tak nie ma czym:().
[Regis]
Ja tam mam Nokie 3310 - tego sprzetu juz nikt nie chce :wink:
cichy
Cytat
"]Ja tam mam Nokie 3310 - tego sprzetu juz nikt nie chce :wink:
Nie byłbym tego taki pewny....
Bo jakiś goguś może Ci sprzątnąć telefon dla marnych 20 zł.
(tyle pewnie dostanie).
Tak więc kazdego telefonu należy pilnować.
Choćby nawet i tych najstarszych.

Pozdro
xero
Powiem wam że nokia 3310 warta jest u złodzieja ok. 40 pln.. I nadal jest poszukiwanym "towarem" aaevil.gif Pewność jest tylko taka że nikt nie ukradnie nokii 3210 i starszych tongue.gif
Fo
taaa, mnie raz okradli z siemensa C 35i w tramwaju !!!
no ludzie, wracam sobie ze szkoly i dosiadlo sie 3 dresow, przemacali caly wagon i doszlo do mnie, jak wykumali ze jestem cfany i mi moga jedynie naskoczyc a nie zobaczyc co mam w kieszeniach no to sie zaczelo i tak ja sam lalem sie z trzema dresami a wszyscy inni ludzie mieli swoj slupek, kazdy mial swoje zajecie i wszyscy mieli mnie w dupie, az tu nagle jak mi ten jeden dresik wyciagnal kose i przystawil do brzucha .... no to uznalem ze nowy telefon zawsze sobie kupie a zdrowia nie sad.gif :?

ale osobiscie jak teraz dorwe jakiegos dresa to nie bede sie wcale chamowal, polamie mu rece, nogi a pozniej po nim poskacze aaevil.gif
SonGoace
Fo, kim dla ciebie jest dres? kims kto nosi dresy czy jest to coś bardziej skomplikowanego, jeśli ktoś kto nosi szerokie spodnie, i luzne kurtki (bluzy) jest dla ciebie dresem to z przykrością stwierdze ze nim jestem !. Ale zapewniam cie jeszcze nigdy nikogo nie okradłem, co najlepsze sam raz zostałem okradziony, moze nie w biały dzień, było po 20, ale i tak nie było na ulicach pusto (komórka i jakies drobne). A wszystko sie zaczeło od tego że chcieli odemnie wyciągnąc na wino. jak powiedzialem ze nie mam to pozbyłem się wszystkiego. Prawdą jest ze innych nie interesuje co sie dzieje dookoła i nie pomoga takiem bo sami bedą sie bali o swoje.
Fo
jak dla mnie definicja prawdziwego dresa :

opalony (wprost prawie z solarium) + wystrojony w dresik jak choinka + cfaniakuje i mysli ze jest szefem jak idzie po ulicy.

takiego bede deptac aaevil.gif a pozniej zalatwie jeszcze walec i po nim pojezdze aaevil.gif

ale ogolnie jesli ktos nosi dresik i jest mily, to nic do niego nie mam, sam kiedys nosilem, kwestia tylko jakim sie jest... jak jestes cfaniakiem w dresiku to lepiej zejdz mi z drogi jak ide po chodniku smile.gif
SonGoace
Nawet nie czujesz ze rymujesz biggrin.gif - jestem mily więc nie jestem dresem biggrin.gif
GrayHat
ja nosze dres:D dres spoko jest biggrin.gif

// ale nie kradne :/
DreeD
Cytat
"]Ja tam mam Nokie 3310 - tego sprzetu juz nikt nie chce :wink:


Ja tez mam 3310 ale ona jest nie malo warta... kolo mojego domku jest komis. mozna tam Nokie 3310 w dobrym stanie z zasilaczem spylic za 170zł...
dobrym stanie nie znaczy nowa... moja ma 3 lata i nadal jest uwazana za nokie w dobrym stanie biggrin.gif/ biggrin.gif/
Zepco
Cytat
wlasnie siedze sobie na nocce w cafejce netowej... ak sobie siedze w najlepsze i mam obok siebie telefon komorkowy (wlasny) az tu nagle widze lape siegajaca po moj tel. zanim sie obrocilem gosc wybiegl z cafejki.. probowalem gonic ale nic z tego nie wyszlo.. takim sposobem stracilem telefon. a wiec przestroga dla innych "madrych" aby chowali telefony...


Niestety miałem okazję pracować w kafe i taki incydent zdarzył się raz na mojej zmianie, kiedy koledze gość zawinął telefon w podobny sposób i 2 razy u kolegi na zmianie. Aż wkońcu poprosiliśmy ochronę, żeby wpadała częściej i o różnych porach. Od tej pory jest spokój.
Mimo wszystko radzę Wam nie wyjmować telefonów na wierzch (kłaść przy klawiaturze). Jeśli chcecie wysłać smsa i potrzebny wam nr, to go wpiszcie i schowajcie komórkę.
Co do modeli, to praktycznie kradną co popadnie, żeby tylko cena na czarmym rynku była wyższa niż 20-30 zł.
Ja osobiście nie chcę nigdy kupić telefonu z tego typu źródeł, bo to jest tak, jakby tę osobę okradł pośrednio.
hamlecik
Cytat
jak dla mnie definicja prawdziwego dresa :

opalony (wprost prawie z solarium) + wystrojony w dresik jak choinka + cfaniakuje i mysli ze jest szefem jak idzie po ulicy.


1. Ja chodze np na solarium
2. Chodze tez w dresie do sklepu osiedlowego po bulki/chleb smile.gif

Ale dresem sie nie czuje. A cwaniakowac to czasem kazdy cwaniakuje, zalezy w jakims kontekscie uzyjemy tego slowa 8)

btw jesli ktos wyciaga noz to lepiej nie ryzykowac, po co stracic zycie/zdrowie dla glupiego telefonu.
Cudi
Cytat
a wszyscy inni ludzie mieli swoj slupek, kazdy mial swoje zajecie i wszyscy mieli mnie w dupie

Skąd ja to znam. Mnie chcieli skosić (jacyś pakowni nie byli, ale 3 na jednego tak jak u Fo), więc stoje i mówie że nie mam komóry, już mieli sprawdzać kieszonki (w między czasie chyba z dziesięć osób przeszło obok) kiedy przyszedł kolo, łysy, napakowany, i stanowczym głosem rozkazał tym gościom sie rozejść. Na dodatek zanim ich póścił kazał im wyskakiwać z kasy, a potem to co zebrał chciał dać mnie, myśląc że już zdąrzyli mi coś zabrać ohmy.gif. A tak sie na łysych i szerokich psioczy, a okazuje sie że są wśród nich normalni, a o wiele gorsi są zwykli menele, cfaniacy w dresach itd.
cyngiel
to fakt bywa tez i tak choc mi sie nie zdarzylo ja pamietam ze jak w kafejce bylem to jedna kobieta naiwna wszystkich przeszukiwala bo torebke stracila(mnie tez) a wiadomoze zlodziej uciekl sad.gif

w kawaiarenka z reguly roi sie od meneli ktorzy chca miec kase na dodatkowe godziny
kszychu
Chociaż nie jest to regułą, to jednak w naszych czasach okazja czyni złodzieja. Sam kiedyś takiego spłoszyłem w tramwaju, kieobierał się do torebki niczego niespodziewającej się kobieciny. Fakt, że później miała oko na torebkę, na kolesia (chyba musiał wysiąść na następnym przystanku) i na mnie! laugh.gif
lolek09
Najgorzej jest takich spotkać na ulicy, albo w jakimś przejściu podziemnym. Tam to i Święty Boże nie pomoże.
A ja jakiś napakowany nie jestem i wychodzę z założenia, że lepszy silny argument niż argument siły.
A jeśli zaczepiają np. w kafejca to wolę nie zaczynać. Oczywiście komórki nie mam, a całą kasę już wydałem, ale chętnie dam zagrać 'rundkę' w CS na przykład. Póki jestem w kafejce, to właściwie nic mi nie mogą zrobić.

Cytat
a wszyscy inni ludzie mieli swoj slupek, kazdy mial swoje zajecie i wszyscy mieli mnie w dupie


I tutaj mały apel. Ludzie, pomagajcie sobie na wzajem. Ja wiem, że jak kogoś pięciu tłucze o trzeciej w nocy, to nie ma sensu się tam pchać, ale w tramwaju - jak ktoś pomoże to inni chyba też. Tak samo jak ktoś leży na ulicy. Każdy myśli 'żul'. No, a co, jak się narąbał to ma umrzeć na tym trawniku? Kurde, wezwanie pogotowia nic nie kosztuje.
spenalzo
Cytat
I tutaj mały apel. Ludzie, pomagajcie sobie na wzajem. Ja wiem, że jak kogoś pięciu tłucze o trzeciej w nocy, to nie ma sensu się tam pchać, ale w tramwaju - jak ktoś pomoże to inni chyba też.

Jasne - piękne życzenia. Nie sądze żeby ktoś ruszył do pomocy, jeżeli Ty byś ruszył - raczej by pomyśleli "ale debil, po co sie pcha?" (bez urazy).

Cytat
Tak samo jak ktoś leży na ulicy. Każdy myśli 'żul'. No, a co, jak się narąbał to ma umrzeć na tym trawniku? Kurde, wezwanie pogotowia nic nie kosztuje.

Jak najbardziej - nie dość, ze nic nie kosztuje, to jeszcze prawie każdy ma komórke, a jak nawet nie, to pierwszy lepszy przechodzień.
kszychu
Cytat
Cytat
Tak samo jak ktoś leży na ulicy. Każdy myśli 'żul'. No, a co, jak się narąbał to ma umrzeć na tym trawniku? Kurde, wezwanie pogotowia nic nie kosztuje.

Jak najbardziej - nie dość, ze nic nie kosztuje, to jeszcze prawie każdy ma komórke, a jak nawet nie, to pierwszy lepszy przechodzień.

Czyzby?... A wzywales kiedys pogotowie do takiej sytuacji? Ktoś za przyjazd karetki musi przecież zapłacić.
Mój znajomy miał kiedyś jeszcze "leprzy" przypadek. Podszedł do takiego "chorego", podniósł go wezwał radiowóz, a jak już psy przyjechały, to nagle chory zorientował się, że zgubił zegarek i oskarżył znajomego o jego kradzież!
Wdzięczność ludzka nie zna granic...
scanner
Cytat
Cytat
Cytat
Tak samo jak ktoś leży na ulicy. Każdy myśli 'żul'. No, a co, jak się narąbał to ma umrzeć na tym trawniku? Kurde, wezwanie pogotowia nic nie kosztuje.

Jak najbardziej - nie dość, ze nic nie kosztuje, to jeszcze prawie każdy ma komórke, a jak nawet nie, to pierwszy lepszy przechodzień.

Czyzby?... A wzywales kiedys pogotowie do takiej sytuacji? Ktoś za przyjazd karetki musi przecież zapłacić.
Wzywałem. W zeszłym roku 6 razy.
dwa razy starsza osoba zasłabła, 3 razy do pijaków, raz do bezdomnego śpiącego na mrozie pod ławką. Pomijając pijaczków, spotkałem się tylko z wdzięcznością. Dlatego dalej będę dzwonił, jeśli uznam, że jest to konieczne. "112" nic nie kosztuje.
SonGoace
Cytat
ale chętnie dam zagrać 'rundkę' w CS na przykład. Póki jestem w kafejce, to właściwie nic mi nie mogą zrobić.


Niedaj boże daj im przegrać a na pewno poczekają na ciebie pod kafejkąbiggrin.gif


Scaner a dyby kosztowało to byś nie dzwonił questionmark.gif?
spenalzo
Po to jest państwo i po to są podatki, żeby było właśnie na służbe zdrowia. A że rząd jest durny i wymyślił durne pomysły z opłatami na karetki to już co innego (nie wiem czy jeszcze to jest).
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.