Chciałbym się podzielić z wami swoimi wątpliwościami na temat nauki OOP. Otóż mam solidne podstawy (bardzo solidne) – 2 lata klepania strukturalnie programów, CMS-ów itp. dla pewnej firmy z Ostrowa Wielkopolskiego (z grzeczności nie będę wymieniał z nazwy).
Co prawda wszystkie te projekty z powodzeniem działają do dzisiaj (trzeba było trochę o nie zadbać ale myślę że to normalka). Problem w tym że po takim czasie zauważam w tych wszystkich stronach że to niesamowity szajs. Dziś (tzn. w niedalekiej przyszłości) przyjdzie mi napisać coś swojego (co mógłbym sprzedać). Oczywiście jako że ja swoją osobą będę te(n) produkt(y) reprezentował, zacząłem zgłębiać tajniki OOP (co prawda już wiele razy wcześniej miałem styczność z obiektami ale tym razem szukałem czegoś konkretnego – na tyle kompleksowego aby utworzyć już dosyć stabilną, szybką, niezawodną i przenośną aplikację).
Przejdę do konkretów. Otóż mija już czwarty tydzień moich poszukiwań (dziesiątki przeczytanych kartek, dzisiątki //jeśli nie steki// przejrzanych stron www, dziesiątki przeczytanych wątków na forum (BTW pozdrawiam wszystkich stałych bywalców – ostatnio śnią mi się Wasze nicki po nocach

Jako że jestem raczej perfekcjonistą (poprzednie projekty wynikały raczej z niewiedzy niż braku chęci ) //powiem szczerze że miałem ochotę kilka razy nieźle popoprawiać te starocie ale kto mi za to zapłaci …// dlatego zastanawiam się czy jest sens i czy w ogóle możliwe jest (na)pisanie od samego początku „idealnego” kodu (napisałem w cudzysłowie ponieważ w głębi duszy czuję że taki kod nie istnieje – zawsze znajdzie się coś szybszego

Czy znowu mam klepać podstawy OOP przez rok czy dwa?
Jak to u was wyglądało? Bo troszkę czuję że ten czas spędzony na programowaniu strukturalnym był stracony (co prawda wrył mi się cały język dokumentnie w mózg ale co z tego)?
Wiem że są Frameworki. Ale czy sens jest uczyć się Frameworka skoro dopiero po jego nauczeniu się będę wiedział czy mi się przyda. A jeśli nie to co? Uczyć się kolejnego?
Przepraszam Was za ten wyczerpujący wywód i że straciliście kilka minut życia na czytanie tego.
Pozdrawiam.
Dawid.
Wracam do pisania ….