Cytat
biografie powstają tylko o ludziach, którzy na prawdę coś znaczą i historia ich życia jest interesująca dla innych
a.
'cos znacza' to kwestia wzgledna, podobnie 'interesujaca dla innych', ale generalnie tu masz racje.. z tym, ze przykladem biografii chciaem odpowiedziec na twoje 'nikt nie ma prawa sie interesowac zyciem innych "wkurza mnie to po prostu bo to przecież nikogo nie ma prawa interesować.".
b.
'interesujaca dla innych'... poki nie objerzysz to nie wiesz czy cos bylo interesujace.
c.
po prostu idziesz bo widzisz nazwisko.. to co jest dla kogo interesujace to tez kwestia wzgledna.. bardziej interesuje mnie (oczywiscie jesli sa tak ciekawie opisane przemyslenia, a nie tylko opowiesci o za goracej kawie) blog szarej pracownicy biura w montrealu, niz to ile romansow dziennie ma jakis aktor zarabiajacy banke dolcow miesiecznie (to aluzja do interesujacych biografii)..
no ale zostawmy juz biografie
Cytat
oczywiście nie mam nic przeciwko blogom typu dev-blog
dev-blogi tak samo sa dobre, i bardzo dobre czego najlepszym i od razu rzucajacym sie przykladem jest zeldman.. ale takze sa kiepskie 'dzis napisalem skrypcik podmieniajacy tekst'.. wszystko jest dobre i zle, trzeba umiec wybrac i oceniac, nie generalizowac
Cytat
i ludzie to robią nie wiadomo po co. lepiej by zrobili stronkę choćby w dreamweaverz

?
nie kazdy kto korzysta z internetu interesuje sie robieniem stron, dreamweaverem, standardami czy konfguracja serwerow.. uzywaja tego tylko jako medium, tak jak kartka i papier, mur i farba, przekaz ustny..to, ze ktos chce uzyc internetu jako srodka przekazu dla napisania czegos, zaprezentowania galerii swoich rysunkow badz opisania swojego hobby - uwazam za dobre (nawet jak te strony sa oblesne). przerazajace jest, ze niektorzy uwazaja sie od poczatku za tworcow stron samych w sobie, zamiast opisywac to co lubia, czym sie interesuja.. np. u mnie tworzenie stron sie zaczelo od tego, ze chcialem pokazac cos swojego w postaci galerii, dopiero po jakims czasie (kilka miesiecy, rok) przypadkowo zaczalem sie w to zaglebiac i interesowac 'jak sie robi zeby bylo lepiej'... teraz kupa osob zaczyna robic strony 'bo chca robic strony' i skutek tego widac po milionie 'ofert tworzenia profesjonalnych stron' (za 200pln) oraz jakosci tych stron..
ty proponujesz aby robili wlasnie to co opisalem powyzej, czyli 'zaczne robic strony'... kiedys na pewnym forum webdesignerskim wlasnie pojawila sie ta mysl - ze powstaja 'portfolia' skladajace sie jedynie z poprzednich wersji wlasnego portfolio - bo mlodziez nie opisuje tego co lubi, kocha, czym sie pasjonuje, tylko robi strony bo to modny i fajny zawod (dla nich w sumie pseudozawod)..
strony o stronach? ksiazka o pisaniu tej ksiazki? film o kreceniu? sporadycznie, nie jako trend.