Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Co się dzieje z tymi programistami?
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
Stron: 1, 2
mrc
Witam

Już kolejny raz z rzędu powtórzyła mi się sytuacja: dostaję ofertę zajęcia się aplikacją napisaną przez kogoś innego. Przeglądam kod i co widzę? Strukturalnie napisana aplikacja, brak standardów wcięć, nazewnictw, przemieszanie nazw polskich z angielskimi, zero dokumentacji, praktycznie same perełki. Najgorszym jest to, że klienci uważają, że mają świetną aplikację, a ja skoro nie podejmuję się jej przejęcia, niewiele potrafię. Powiedzcie mi, jak to się dzieje, że tacy ludzie w ogóle pracują? Ja 8 lat uczyłem się programować zanim wypuściłem się na rynek pracy. Znam trzy popularne frameworki, w dosyć dobrym stopniu władam wzorcami programistycznymi i staram się pisać kod jasno i czytelnie. Czy może ze mną jest coś nie tak, skoro nie podejmuję się wspierania takich aplikacji?

smile.gif
peter13135
Chwalisz się, czy żalisz ? smile.gif
tzm
Raczej chwali, aczkolwiek powiem Ci że mam tak samo ; )
Dosłownie przed tygodniem zrezygnowałem ze zlecenia po tym jak się bardziej zagłębiłem w kod. Chętnie bym go dla przykładu go przestrodze pokazał bo i tak tego nie można nazwać produktem no ale daruję sobie.


Co dwie linijki kodu <?php ?> , tabulatory to osobie która to pisała chyba wypadły bo ani razu nie były użyte, ogólnie funkcje może 3 na całej stronie internetowej. Smutek mnie ogarnia jak widzę że mogłem się nie uczyć i też bym zarabiał ;P
mrc
Cytat(peter13135 @ 26.07.2014, 11:29:09 ) *
Chwalisz się, czy żalisz ? smile.gif


Po takim komentarzu wnioskuję, że jesteś chyba typem osoby, o której mówię smile.gif


@mitorski

Ok, a jak masz jakąś dużą aplikację, gdzie kod grzybem zarasta, to podejmujesz się jej wspierania?
zordon
Ja doświadczyłem ciekawego kontrastu: na zeszłorocznym phpconie byłem w lekkim szoku gdy po pytaniach prowadzących okazywało się, że wszyscy używają gita, testuje znaczna większość, TDD, BDD, wzorce... Myślę: kurde phpowcy wyszli z jaskiń, coś się ruszyło! A później podczas rekrutacji na seniora przychodzą ludzie z 8 latami doświadczenia, którzy nie znają różnicy pomiędzy private i protected, w życiu nie słyszeli o testowaniu... Byli nawet Rosjanie, Ukraińcy (w portfolio same stronki na tabelkach). Myślę sobie Kraków, widełki cenowe podane - chyba nieco powyżej przeciętnej - co jest? Gdzie ci wszyscy wymiatacze?
mrc
Cytat(zordon @ 26.07.2014, 12:42:34 ) *
Gdzie ci wszyscy wymiatacze?


Tu już nawet o wymiatanie nie chodzi smile.gif Ja nie wymiatam. Chodzi o to, by aplikacje były pisane wg dzisiejszych standardów. Jak widziałem jedną aplikację ostatnio, brała ona pod uwagę jeszcze php 4.3...
patryczakowy
Trzeba zrozumieć jedno że jeśli aplikacja spełnia wymagania klienta i działa już od dłuższego czasu to żaden klijent nie zapłaci jeszcze raz za to samo by było to według standardów których i tak on nierozumie dla niego liczy się produkt końcowy. Czy podjąć się takiego projektu? To zależy od wielu czynników jeśli aplikacja jest dziurawa to raczej staram się to wytłumaczyć klijentowi że koszt łatania będzie zbliżony do kosztu napisania nowej aplikacji. W innych wypadkach decydującym czynikiem jest cena i zakres prac.
!*!
Cytat(mrc @ 26.07.2014, 10:56:31 ) *
Już kolejny raz z rzędu powtórzyła mi się sytuacja: dostaję ofertę zajęcia się aplikacją napisaną przez kogoś innego. Przeglądam kod i co widzę? Strukturalnie napisana aplikacja, brak standardów wcięć, nazewnictw, przemieszanie nazw polskich z angielskimi, zero dokumentacji, praktycznie same perełki.


W większości przypadków Twój poprzednik skończył właśnie gimnazjum i dopadło go życie, więc nie ma czasu zajmować się klientem ;) dlatego stan kodu jest taki jaki jest.

Podpisuję się pod tym co napisał @patryczakowy, wszystko zależy od wymagań klienta, tego ile jest w stanie zapłacić, a czasami po prostu czas nie pozwala na dopieszczanie czegokolwiek, bo to ma tylko działać "napisz i zapomnij".
Turson
Swego czasu miałem do wprowadzenia kilka funkcjonalności do pewnego serwisu. Jak zobaczyłem kod, to byłem w szoku - strukturalnie i pojedzyncze funkcje czasami. Jednak najgorsze były zapytania
"SELECT * FROM table WHERE sth=".$_GET['sth']
Na dodatek raz używane mysql_ a raz mysqli_
tzm
@mrc - no przecież napisałem że zrezygnowałem. za 400 złotych dopisać moduł do czegoś, czego zrozumienie zajęło by mi tydzień mija się z celem. Mam co robić po godzinach żeby jeszcze się użerać z takim kodem.

Faktem jest że klient nie będzie narzekał jak coś działa, i nie zleci przepisania aplikacji wg nowych standardów. Jasna sprawa. Ale nie może się potem dziwić że zleca komuś modyfikacje a ktoś modyfikować tego nie chce po zobaczeniu kodu. Jak ktoś miał system/stronę napisaną przed powiedzmy 2010 rokiem to albo mu coś dopisze amator, albo gimnazjalista który dopiero zaczyna przygodę z programowaniem a nie ktoś kto już ciśnie od kilku lat i ma bogate portfolio. No to działa w dwie strony... my nie możemy mieć za złe klientom stanu ich aplikacji, oni nie mogą nam mieć za złe znikomych chęci skoro w tym zawodzie chodzi o rozwój własny, a nie cofanie się do ery php 4. Myślę że powinniśmy być bardziej wyrozumiali<- do kierowane szczególnie do Ciebie mrc. To nie wina klienta jak kod wygląda, przecież sam go nie napisał.
mrc
Cytat(mitorski @ 26.07.2014, 13:34:16 ) *
Myślę że powinniśmy być bardziej wyrozumiali<- do kierowane szczególnie do Ciebie mrc. To nie wina klienta jak kod wygląda, przecież sam go nie napisał.


Ja nie winię klienta, w tytule wątku pytam o programistów smile.gif Dzięki za odpowiedzi smile.gif
johny_s
Cytat(mitorski @ 26.07.2014, 11:34:16 ) *
To nie wina klienta jak kod wygląda, przecież sam go nie napisał.

Może nie do końca jego wina, ale biorąc pod uwagę stawki jakie niektórzy proponuja to nie ma co się dziwić, że kod wygląda jak wygląda. Nik kto się zna na robocie nie zrobi za tyle co klient jest w stanie zapłacić, a ten co się dopiero uczy będzie zachwycony, że aż tyle dostanie...
Wazniak96
Ja tam raczej jestem laikiem i raczej brałem się tylko za poprawianie kodu takich osób ale jak widziałem zmienne o nazwach "gowno", "trolololo", albo query{1-200} to spadłem z krzesła śmiejąc się do łez. A i tak najlepsze było to gdy wywalałem pół kodu tylko po to, żeby zapisać to w 1-10 linijek. Tak to jest gdy gimnazjaliści szukają zarobku tylko po to by mieć doładowanie do telefonu albo kasę na fajki smile.gif
tzm
Cytat(johny_s @ 26.07.2014, 13:43:22 ) *
Może nie do końca jego wina, ale biorąc pod uwagę stawki jakie niektórzy proponuja to nie ma co się dziwić, że kod wygląda jak wygląda. Nik kto się zna na robocie nie zrobi za tyle co klient jest w stanie zapłacić, a ten co się dopiero uczy będzie zachwycony, że aż tyle dostanie...


Klient nie sprawdza produktu pod kątem poprawności stosowanych praktyk i jakości kodu. Działa to działa. Nie działa to ciągnie temat do skończenia. Nie wiem czym się zajmujesz ale chyba każdy w php zaczynał od stron internetowych więc powinieneś coś liznąć kontaktu z klientem.

A zmienne typu gówno są na porządku dziennym... sam ostatnio napisałem komentarz ' pierdo... jest piątek idę do domu, w poniedziałek pogadamy jak skończe ' wink.gif
memory
Cytat(zordon @ 26.07.2014, 12:42:34 ) *
Ja doświadczyłem ciekawego kontrastu: na zeszłorocznym phpconie byłem w lekkim szoku gdy po pytaniach prowadzących okazywało się, że wszyscy używają gita, testuje znaczna większość, TDD, BDD, wzorce... Myślę: kurde phpowcy wyszli z jaskiń, coś się ruszyło! A później podczas rekrutacji na seniora przychodzą ludzie z 8 latami doświadczenia, którzy nie znają różnicy pomiędzy private i protected, w życiu nie słyszeli o testowaniu... Byli nawet Rosjanie, Ukraińcy (w portfolio same stronki na tabelkach). Myślę sobie Kraków, widełki cenowe podane - chyba nieco powyżej przeciętnej - co jest? Gdzie ci wszyscy wymiatacze?


Era wymiataczy już dawno się skończyła.
Wazniak96
Wiesz... Co innego gdy pracujesz w tym kodzie sam czy z kolegami, a co innego gdy sprzedajesz go dalej. A wtedy taki inny otwiera i spada z
krzesła zgorszony. laugh.gif
by_ikar
No gdyby klienci sami pisali kod, który byłby dobrym kodem, to podejrzewam że nie wielu z nas miałoby pracę wink.gif klient nie wie co dostaje, często dostaje kota w worku, spora część z nich dopiero jak się przejedzie, po jakimś włamie czy coś, dopiero wtedy zamiast zapłacić 200-400zł za stronę, wyciągną więcej pieniędzy i kupią coś lepszego. Akurat w wielu zawodach jest tak że jeżeli skąpisz z kasą to dostaniesz fuszerkę, bo nic konkretnego za taką kasę nie dostaniesz. Spróbuj po taniości postawić/wyremontować dom. Nie trzeba się wcale na programowaniu znać, żeby wiedzieć że w większości taniocha wcale nie jest czymś czego oczekujemy. A przywoływać tutaj można dziesiątki tysięcy przykładów, jak to ludzie w ogóle nie uczyli się na swoich błędach i dalej brnęli w bagno. Skąpstwo niestety nie popłaca wink.gif
ohm
Do póki w zleceniach głównym kryterium będzie cena i "najchętniej student" to cały czas będzie taka tragedia. Niestety, ci co cokolwiek sensownego umieją, zazwyczaj odpadają w przedbiegach, bo za drogo.
pedro84
Jaka płaca, taka praca. Od zawsze tak jest, było i będzie. Jak ktoś chce "aplikację" za 1k, to dostanie właśnie taki kod.
peter13135
Cytat
Po takim komentarzu wnioskuję, że jesteś chyba typem osoby, o której mówię smile.gif

Nie mnie to oceniać, ale bardzo możliwe, że masz rację. Kiedyś robiłem proste stronki lub poprawki za przysłowiowe "doładowanie" (jakieś 2 lata temu skończyłem z "webmasterką" i robię w innych technologiach) i jak teraz na swój stary kod patrzę to... wolałbym, żeby to nie był mój kod smile.gif Teraz też daleko mi do dobrego programisty i nie zarabiam 10k na rękę.

Tak czy inaczej, ja odbieram ten temat w ten sposób, że z jednej strony chciałeś po marudzić na tych kiepskich programistów, a z drugiej strony pochwalić siebie, jaki Ty jesteś dobry, bo piszesz dobry kod. Dlatego chciałem się w nieco złośliwy sposób zapytać, czy ta dyskusja ma jakiś głębszy sens.

Skoro jesteś freelancerem, albo masz własną firmę, to możesz wybierać jakich prac się podejmujesz i za ile. Jeśli kod jest brudny - wymaga więcej czasu aby go zrozumieć i następnie zmodyfikować to zwyczajnie liczysz sobie za swoją pracę odpowiednio więcej - jak klientowi nie odpowiada Twoja cena to trudno.

Ja akurat nie mam takiej możliwości, żeby sobie przebierać w zleceniach - co najwyżej mogę zmienić pracę, albo ponarzekać kierownikowi.

Nie tylko webmasterka jest w ten sposób zepsuta. Nie wiem czy dla Ciebie będzie to obrazowy przykład... ale np. Rowery - każdy serwisant, wolałby serwisować dobre rowery o przemyślanej konstrukcji, gdzie zastosowane są typowe części, które łatwo wymienić. Wiele ludzi nie widzi jednak różnicy - rower to rower i biorą w jak najniższej cenie jakiś chiński szajs. Potem serwisant albo nie chce roweru przyjąć, albo się męczy i kombinuje kilka godzin, bo nie może wyregulować przerzutek/hamulców, a montaż nowych np. hamulców też nie jest łatwy bo Chińczycy sobie zrobili własne rozwiązania do mocowania hamulców przy ramie. Często ciężko jest dobrać części zamienne, bo rower nietypowy. No... ale dla klienta taki rower to przecież jest dobry smile.gif

To wszystko jest przecież oczywistą rzeczywistością.

Czy winny jest chińczyk, albo ten gimnazjalista, którzy zrobili słabo jakościowo produkt ? Moim zdaniem nie, bo przecież ten produkt kosztował ułamek tego, co "dobrze zrobiony odpowiednik". Klient sam wybrał gorszą jakość, bo skusiła go cena. I co by nie mówić... wielu ludziom strony zrobione przez gimnazjalistów, czy chińskie marketowe rowery służą długie lata, nawet że jak coś się popsuje, to lepiej zrobić od nowa niż poprawiaćsmile.gif
Inna sprawa, że Ci co piszą makaron, wcale nie muszą być tego świadomi smile.gif

Jak pisałem w PHP to widziałem mnóstwo takich skryptów. Małe stronki zrobione przez początkujących na odwal się mnie nie dziwią. Ale raz poprawiałem i dodawałem nowe funkcjonalności do sklepu internetowego, który był dość spory, a i sklep miał dość duże obroty - nie wiem czemu, uparli się na rozwój tego makaronu. W każdym razie, zobaczyłem co było do poprawienia, oszacowałem (nie patrząc w kod) ile bym sobie za te poprawki liczył. Zobaczyłem do kodu - oszacowałem na 4x więcej - niezbyt przyjemnie się to robiło, ale pieniądz nie śmierdzi.

Tego typu odwalania roboty na "odwal się" można zaobserwować nie tylko w webmasterce i to raczej nie są wyjątki, dlatego nie wiem do czego ma zmierzać ten temat. Podobno jak Polak narzeka na innych to mu się endorfiny wydzielają, więc to może być powodem smile.gif

Filmik sytuacyjny :
https://www.youtube.com/watch?v=HFK30mzpFhc
mrc
Bardziej chciałem sobie ponarzekać i zrozumieć trochę, dlaczego tak może się dziać. Dosyć dziwnym jest, że czasami z takim kodem trafi mi się osoba która płaci niemałą stawkę... no ale cóż, to są pewnie ludzie którzy zmądrzeli po drodze... smile.gif
tzm
A ja w tej dyskusji widzę fajny temat do rozmowy... co wy ;] można się pośmiać i z poprzedników którzy wcześniej projektowali aplikację na których pracujemy(z tym że musimy być świadomi że za 5 lat z naszych kodów będą się śmiali kiedy PHP już będzie kompilowane), i przy okazji z klientów którzy są niczego nie świadomi.

A może byśmy tak wspólną dyskusją spróbowali wypracować jakiś spójny standard pisania który by nam tutaj na forum odpowiadał?
ziolo
No niezły temat, można się pośmiać.

Cytat(mitorski @ 26.07.2014, 11:34:48 ) *
Co dwie linijki kodu <?php ?> , tabulatory to osobie która to pisała chyba wypadły bo ani razu nie były użyteP


Wkleiłbyś kawałek kodu dla beki.
Tuminure
Cytat
Co innego gdy pracujesz w tym kodzie sam czy z kolegami, a co innego gdy sprzedajesz go dalej.

Do swojej pracy podchodzę najbardziej profesjonalnie, jak tylko potrafię. Mimo tego, zawsze mój "prywatny" kod wygląda lepiej (bardziej się przykładam, lepiej testuję... choć może to wina braku "dedlajnów"), niż kod na którym zarabiam.

Cytat
Dlatego chciałem się w nieco złośliwy sposób zapytać, czy ta dyskusja ma jakiś głębszy sens.

Nie ma sensu. W każdej branży znajdzie się ktoś kto odwala fuszerkę i ktoś kto całe swoje życie przeznacza swojej pracy. Nie zawsze też cena idzie w parze z jakością, zazwyczaj drożej znaczy lepiej ale nie jest to żadna reguła.

PS. Też miałem taki etap, w którym myślałem, że jestem guru PHP i programowania. Na szczęście mam już to za sobą.
tzm
Serio, daruje sobie udostępnianie nie mojego kodu smile.gif
Spawnm
Oho, ktoś właśnie odkrył że nadal bardzo mało phpowców programuje obiektowo, a ci co potrafią to siedzą w korporacjach/startupach snitch.gif
pedro84
Cytat(Spawnm @ 26.07.2014, 20:12:04 ) *
Oho, ktoś właśnie odkrył że nadal bardzo mało phpowców programuje obiektowo, a ci co potrafią to siedzą w korporacjach/startupach snitch.gif

Też nie generalizowałbym (aczkolwiek w 98% jest to stwierdzenie prawdziwe). Ostatnio zaczęliśmy przepisywać pewną aplikację, po pewnej sporej firmie. W życiu nie powiedziałbym, że na SF2 można aż taką siekę zrobić.
Spawnm
Odnośnie sporych firm i sf2, ktoś mi może wyjaśnić sens przechowywania ścieżek bundle w cookies? Sf2 samo takie coś generuje?

Cytat
GoldenLine\UserBundle\Model\User:c3Bhd25tODlAZ21haWwuY29t:1407057790:f536f94147a1ac6f4eaa1549d2372a1515
62dc0c3de35cb74dac165d82d9205a

Mamy kogoś z gl na sali? snitch.gif
peter13135
Cytat
Nie ma sensu. W każdej branży znajdzie się ktoś kto odwala fuszerkę i ktoś kto całe swoje życie przeznacza swojej pracy. Nie zawsze też cena idzie w parze z jakością, zazwyczaj drożej znaczy lepiej ale nie jest to żadna reguła.

Tyle to ja akurat sam zauważyłem (jakbyś tak czytał mój post...), raczej to pytanie "chwalisz się, czy żalisz" kierowałem do autora tematu.
Dejmien_85
Hmm...

Przebyłem drogę od freelancera, po przedsiębiorcę, aż po zwyczajnie zatrudnionego programistę w firmie (i tak do dzisiaj działam).

Najwięcej zła czyniłem jako freelancer, najmniej pracując w firmie z innymi programistami. Wydaje mi się, że zalążkiem złego zła są freelancerzy i jednoosobowe działalności (są podobni, tylko Ci płacą więcej podatków i robią mniej na czarno) - oni po prostu są niedouczeni, nie mają doświadczenia, ani czasu. Jako freelancer nie złapiesz szybko dobrego zlecenia, większość czasu poświęcisz na pierdoły typu tworzenie stronek, także za wiele się nie nauczysz, po prostu brakuje im praktyki.

Gdy pracujesz w firmie z grupą programistów, wtedy się uczysz szybko (także z doświadczenia innych). Cała prawda.

Jest jeszcze super złe zło - gdy słyszę, że komuś coś robił "znajomy informatyk", to ręcę zaczynają mi się trząść z przerażenia. Nie wiem czy wy także tak macie, ale jakimś dziwnym trafem mam niemiłe doświadczenia z "informatykami". To jakieś stwory niewiadomego pochodzenia - z mojego doświadczenia. Chociaż wierzę w to, że rozsądni informatycy istnieją! ; )

Gdy ktoś mówi, że jest programistą, wtedy się cieszę. Gdy ktoś mówi, że jest inżynierem oprogramowania, wtedy tym bardziej się cieszę. Ale gdy ktoś mówi, że jest informatykiem, wtedy do oczu zagląda mi strach. ; ]
Dejmien_85
Hmm...

Przebyłem drogę od freelancera, po przedsiębiorcę, aż po zwyczajnie zatrudnionego programistę w firmie (i tak do dzisiaj działam).

Najwięcej zła czyniłem jako freelancer, najmniej pracując w firmie z innymi programistami. Wydaje mi się, że zalążkiem złego zła są freelancerzy i jednoosobowe działalności (są podobni, tylko Ci płacą więcej podatków i robią mniej na czarno) - oni po prostu są niedouczeni, nie mają doświadczenia, ani czasu. Jako freelancer nie złapiesz szybko dobrego zlecenia, większość czasu poświęcisz na pierdoły typu tworzenie stronek, także za wiele się nie nauczysz, po prostu brakuje im praktyki.

Gdy pracujesz w firmie z grupą programistów, wtedy się uczysz szybko (także z doświadczenia innych). Cała prawda.

Jest jeszcze super złe zło - gdy słyszę, że komuś coś robił "znajomy informatyk", to ręcę zaczynają mi się trząść z przerażenia. Nie wiem czy wy także tak macie, ale jakimś dziwnym trafem mam niemiłe doświadczenia z "informatykami". To jakieś stwory niewiadomego pochodzenia - z mojego doświadczenia. Chociaż wierzę w to, że rozsądni informatycy istnieją! ; )

Gdy ktoś mówi, że jest programistą, wtedy się cieszę. Gdy ktoś mówi, że jest inżynierem oprogramowania, wtedy tym bardziej się cieszę. Ale gdy ktoś mówi, że jest informatykiem, wtedy do oczu zagląda mi strach. ; ]
memory
Cytat(Dejmien_85 @ 27.07.2014, 04:14:44 ) *
Hmm...

Przebyłem drogę od freelancera, po przedsiębiorcę, aż po zwyczajnie zatrudnionego programistę w firmie (i tak do dzisiaj działam).

Najwięcej zła czyniłem jako freelancer, najmniej pracując w firmie z innymi programistami. Wydaje mi się, że zalążkiem złego zła są freelancerzy i jednoosobowe działalności (są podobni, tylko Ci płacą więcej podatków i robią mniej na czarno) - oni po prostu są niedouczeni, nie mają doświadczenia, ani czasu. Jako freelancer nie złapiesz szybko dobrego zlecenia, większość czasu poświęcisz na pierdoły typu tworzenie stronek, także za wiele się nie nauczysz, po prostu brakuje im praktyki.

Gdy pracujesz w firmie z grupą programistów, wtedy się uczysz szybko (także z doświadczenia innych). Cała prawda.

Jest jeszcze super złe zło - gdy słyszę, że komuś coś robił "znajomy informatyk", to ręcę zaczynają mi się trząść z przerażenia. Nie wiem czy wy także tak macie, ale jakimś dziwnym trafem mam niemiłe doświadczenia z "informatykami". To jakieś stwory niewiadomego pochodzenia - z mojego doświadczenia. Chociaż wierzę w to, że rozsądni informatycy istnieją! ; )

Gdy ktoś mówi, że jest programistą, wtedy się cieszę. Gdy ktoś mówi, że jest inżynierem oprogramowania, wtedy tym bardziej się cieszę. Ale gdy ktoś mówi, że jest informatykiem, wtedy do oczu zagląda mi strach. ; ]


Jako programista C# słyszę programista PHP, wtedy do oczu zagląda mi strach. ; ] HEHE
Spawnm
Cytat(memory @ 27.07.2014, 09:19:28 ) *
Jako programista C# słyszę programista PHP, wtedy do oczu zagląda mi strach. ; ] HEHE

To tak jak mi gdy słyszę o c#. Widziałem wiele stron i programów pisanych w c#/asp.net mvc i wiem że tam ludzie tworzą równie wielkie niechlujstwa co freelancerzy.
Zwłaszcza że w c# idą chordy studentów nie ogarniających php/js/mysql. Wiec tutaj bym nie demonizował php (ewentualnie zdemonizujmy c# snitch.gif ).
Dejmien_85
Cytat(memory @ 27.07.2014, 09:19:28 ) *
Jako programista C# słyszę programista PHP, wtedy do oczu zagląda mi strach. ; ] HEHE


I dobrze, że Ci zagląda, bo jeśli ktoś nazywa się programistą jednego języka, wtedy za wiele się nie można po nim spodziewać. Profesjonaliści znają od 3 do 7 języków. 5 to dobra liczba.

Ja nazywam siebie programistą - korzystam z tego, co jest potrzebne. W końcu języki to tylko narzędzia.

W wojny religijne (językowe) bawią się najczęściej Ci, którzy przez całe życie siedzą w jednym i nic innego nie widzą.
pedro84
Cytat(memory @ 27.07.2014, 09:19:28 ) *
Jako programista C# słyszę programista PHP, wtedy do oczu zagląda mi strach. ; ] HEHE

Mam podobne odczucie do C#, po tym co widziałem :|

Cytat(Dejmien_85 @ 27.07.2014, 12:12:10 ) *
W wojny religijne (językowe) bawią się najczęściej Ci, którzy przez całe życie siedzą w jednym i nic innego nie widzą.

Zdecydowanie. Jak widzę jakieś wojenki, to szykuję popcorn, bo jest prawie pewne, że za chwilę nastąpi wysyp głupoty smile.gif
nrm
Nic się nie dzieje. Tak było zawsze. Może teraz ucieczka jest dużo dalej niż zwykle przed peletonem, ale zawsze byli przed wink.gif
peter13135
Cytat(Spawnm @ 27.07.2014, 10:37:52 ) *
To tak jak mi gdy słyszę o c#. Widziałem wiele stron i programów pisanych w c#/asp.net mvc i wiem że tam ludzie tworzą równie wielkie niechlujstwa co freelancerzy.
Zwłaszcza że w c# idą chordy studentów nie ogarniających php/js/mysql. Wiec tutaj bym nie demonizował php (ewentualnie zdemonizujmy c# snitch.gif ).


Chordy, to inaczej chwyty gitarowe (od angielskiego chord).

To oczywiste, że studenci uczą się c# (oraz javy) bo to jest najbardziej popularne na rynku. To niby źle ?
Za to gimnazjaliści uczą się PHP, bo nie bardzo ogarniają obiektówki, więc c# to za wysokie progi (w końcu w gimnazjum były tylko podstawy pascala). Mi na początku trudno było się przekonać do c++ i poszedłem na łatwiznę - uczyłem się php'a.

Osobiście jednak skłaniałbym się ku temu, że więcej jest makaronu napisane w PHP, z powodu, że jak klient chce mieć tanią stronę, to chce mieć tani serwer i tanią stronę www - czyli php tu idealnie pasuje. Koderzy c# odpadają w przedbiegach, bo stronę może i zrobią za doładowanie telefonu, ale serwer w cenie paczki fajek już trudniej znaleźć smile.gif

Programista c# pisząc w wpf, webapi, ASP.NET MVC mimo wszystko trochę tych wzorców łyknie.

Podejrzewam, że niechcący wywołuje gówno-burze. Skończcie proszę te przepychanki językowe. Programowanie to taka branża, że każdy klepacz kodu ma szanse tu zaistnieć - zarówno klepacz php jak i c#. Taka jest rzeczywistość i kłócenie się gdzie ich więcej nie ma sensu.


@Dejmien_85 + popieram w 100%.
Pyton_000
Ja sam namacalnie w chwili obecnej jestem poniekąd zmuszony pracować na kodzie który był pisany x lat temu przez xxx ludzi którzy wnieśli do tego po parę metod, kilka funkcji.
Bajzel jest taki że metody które robią prawie to samo (a miały robić to samo) znajdują się w np. 3-4 klasach. To chyba po to aby mieć backup smile.gif
Do tego straszny kod w postaci prawie zerowego formatowania, czytelności, komentarze skopiowane razem z plikiem do którego i w kij ni w oko się nie mają...

Niestety ale jak ktoś robi na odwal bo:
- nie ma czasu
- dostanie baty za to że tak wolno
- marna kasa
- będzie miał przechlapane jak się nie wyrobi w terminie

to powstają srajtaśmy. Pal go licho jeżeli to strona typu wizytówka która raz zrobiona jest zapominana bo działa.
Jednak najbardziej boli gdy "programiści" leją na kod w aplikacjach typu CI nie myśląc o tym że za mc lub rok ktoś inny będzie nad tym pracował.

Tak na zakończenie:
Cytat
10 przykazań nieegoistycznego programowania (Jerry Weinberg)

1. Zrozum i zaakceptuj, że będziesz popełniał błędy
2. Ty to nie twój kod - nie traktuj problemów personalnie
3. Nie ważne jak dobrze znasz „karate”, ktoś inny zna je lepiej - ucz się od innych
4. Nie przepisuj kodu bez konsultacji - pilnuj granicy między poprawianiem a przepisywaniem
5. Traktuj ludzi, którzy wiedzą mniej od ciebie z szacunkiem, poważaniem i cierpliwością
6. Jedyna stała we wszechświecie to ciągła zmiana
7. Prawdziwy autorytet pochodzi od wiedzy nie od wysokości stołka
8. Walcz o to w co wierzysz, ale wdzięcznie przyjmuj porażkę
9. Nie bądź „komputerowcem w pokoju” - wyłaniającym się tylko po to by dokupić coca-coli
10.Krytykuj kod nie ludzi - bądź łagodny w stosunku do programisty a nie do programu.


10 nie zawsze wychodzi smile.gif
Dejmien_85
Moje przemyślenia nt. złego kodu w skrócie.

  1. $clientHasNoMoney = "There is BAD code and there will be more... (of it)";
  2. $youHaveNoTime = "You gonna be sorry... (for yourself)";
  3.  
  4. if ($clientHasNoMoney && $youHaveNoTime) {
  5. die("You gonna ship shit...");
  6. }


; )
tzm
Cytat(Dejmien_85 @ 28.07.2014, 01:36:41 ) *
Moje przemyślenia nt. złego kodu w skrócie.

  1. $clientHasNoMoney = "There is BAD code and there will be more... (of it)";
  2. $youHaveNoTime = "You gonna be sorry... (for yourself)";
  3.  
  4. if ($clientHasNoMoney && $youHaveNoTime) {
  5. die("You gonna ship shit...");
  6. }


; )


Głębokie.
nrm
ale prawdziwe.
sowiq
Cytat(zordon @ 26.07.2014, 12:42:34 ) *
Ja doświadczyłem ciekawego kontrastu: na zeszłorocznym phpconie byłem w lekkim szoku gdy po pytaniach prowadzących okazywało się, że wszyscy używają gita, testuje znaczna większość, TDD, BDD, wzorce... Myślę: kurde phpowcy wyszli z jaskiń, coś się ruszyło! A później podczas rekrutacji na seniora przychodzą ludzie z 8 latami doświadczenia, którzy nie znają różnicy pomiędzy private i protected, w życiu nie słyszeli o testowaniu... Byli nawet Rosjanie, Ukraińcy (w portfolio same stronki na tabelkach). Myślę sobie Kraków, widełki cenowe podane - chyba nieco powyżej przeciętnej - co jest? Gdzie ci wszyscy wymiatacze?


To, że na konferencji niektórzy ludzie się zgłaszają jako testujący, używający wzorców itd., to wcale nie znaczy, że od razu będziesz mógł z takich ludzi przebierać na rekrutacji. Weź pod uwagę, że jak ktoś jest na prawdę ogarnięty to najczęściej jest dobrze opłacany przez pracodawcę, dzięki czemu jest zadowolony z pracy i nie szuka nowej. A "8 lat doświadczenia" to czasami można między bajki włożyć.
solificati
Cytat(Dejmien_85 @ 27.07.2014, 12:12:10 ) *
I dobrze, że Ci zagląda, bo jeśli ktoś nazywa się programistą jednego języka, wtedy za wiele się nie można po nim spodziewać. Profesjonaliści znają od 3 do 7 języków. 5 to dobra liczba.

Słyszałem, że 6,5 lepiej.
Jak ktoś nazywa się programistą danego języka to znaczy, że sprawnie w tym języku (a domyślnie: środowisku) programuje. "Znać" języki też można, ale to co innego.
Dejmien_85
Cytat(solificati @ 28.07.2014, 16:54:03 ) *
Słyszałem, że 6,5 lepiej.
Jak ktoś nazywa się programistą danego języka to znaczy, że sprawnie w tym języku (a domyślnie: środowisku) programuje. "Znać" języki też można, ale to co innego.


To zależy jak rozumie się termin "znać". Jeśli ktoś po przeczytaniu książki i napisaniu kilku prostych linijek kodu oznajmia, że "zna" język X, wtedy termin "Znam 5 języków" można kwestionować. Co innego, jeśli zna się 5 języków i się z nimi pracuje (w pracy, w prywatnych projektach, w projektach open source).
solificati
No ja śmiem wątpić w zawodową użyteczność tych dziesiątków języków. "Programista jednego języka" wydaje mi uczciwszym stwierdzeniem niż znajomość pięciu języków, bo języki programowania to nie rower, nie wystarczy się kiedyś nauczyć a jak pisałem, same języki są bezużyteczne, więc dochodzi znajomość środowiska a to wymaga sporo nauki. I o to cały czas mi chodzi - "programista jednego języka" to raczej plus, niż minus.
tzm
Tak ale zauważ że po 5 latach zawodowego programowania ogarniesz większość języków, różni się tylko semantyka językowa i faktycznie środowisko. Co prawda nie znam nikogo kto wymiata w więcej niż 3 językach ale z 20 letnim stażem... kto wie. Programowanie to nie język, programowanie to logika. Język to tylko narzędzie przekazu logicznych instrukcji więc co za różnica czy PHP, czy JS, czy C? Kwestią sporną dla mnie jest że programowanie w jednym języku to zaleta. Bo rzuci Ci klient wymaganie że coś ma być napisane tak, a nie inaczej i co wtedy? Odmówisz zlecenia tylko dlatego że nie programujesz zawodowo w języku? Lepiej spróbować z adnotacją że może to być trudniejsze i bardziej czasochłonne ze względu właśnie na brak swobodnego poruszania się w X.
!*!
Cytat(mitorski @ 28.07.2014, 21:07:52 ) *
więc co za różnica czy PHP, czy JS, czy C?

Różnica jest dość spora, chociażby na poziomie projektowania całej aplikacji.

Cytat(mitorski @ 28.07.2014, 21:07:52 ) *
Lepiej spróbować z adnotacją że może to być trudniejsze i bardziej czasochłonne ze względu właśnie na brak swobodnego poruszania się w X.

Chciałbym zobaczyć jak przekonujesz klienta do tego.
tzm
Cytat(!*! @ 28.07.2014, 22:13:06 ) *
Różnica jest dość spora, chociażby na poziomie projektowania całej aplikacji.


Chciałbym zobaczyć jak przekonujesz klienta do tego.



A mnie to wisi, ja zawsze uciekam od takich akcji ale przynajmniej dwa razy się spotkałem w robocie z tym że klientowi zależało na użyciu danej technologii z rożnych powodów, np sprzętu i integracji z innymi aplikacjami. I zawsze była gadka że spoko, ale to potrwa bo trzeba się zagłębić w to i owo.
gitbejbe
tak czytając całość tematu, odnoszę wrażenie, że programista php jest tylko i wyłącznie programistą php questionmark.gifquestionmark.gif Co z całą otoczką pozostałych języków z którymi ten język chciał nie chciał współistnieje, zwłaszcza javascript/ajax ? Nie doliczam niezliczonej ilość bibliotek,rozwiązań... które pojawiają się co chwile. Dla mnie każdy doświadczony webdeveloper to człowiek orkiestra i nie powiecie, że nie. Wystarczy wejść na tutejszą forumową giełdę ofert i zobaczyć jakie są wymagania.
Pyton_000
Zauważyłem jeszcze jedną bardzo smutną rzecz. Pomimo tego że dobry programista powinien znać kilka języków programowania i umieć się w nich poruszać w miarę swobodnie (manual nie jest grzechem) to w dzisiejszych czasach w 80% firmach wymaga się od kodera PHP aby umiał JS,HTML,CSS, umiał ciąć i to zoptymalizowane rzeczy, perfecto znał SEO i wiele innych popier... rzeczy.

Oczywiście że wiąże się to z redukcją kosztów za pracowników, ale bądźmy szczerzy. Lepiej jest mieć 2 ludzi którzy znają się na swoim fachu niż 1 który "umie" programować.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.