Cytat
Po takim komentarzu wnioskuję, że jesteś chyba typem osoby, o której mówię smile.gif
Nie mnie to oceniać, ale bardzo możliwe, że masz rację. Kiedyś robiłem proste stronki lub poprawki za przysłowiowe "doładowanie" (jakieś 2 lata temu skończyłem z "webmasterką" i robię w innych technologiach) i jak teraz na swój stary kod patrzę to... wolałbym, żeby to nie był mój kod

Teraz też daleko mi do dobrego programisty i nie zarabiam 10k na rękę.
Tak czy inaczej, ja odbieram ten temat w ten sposób, że z jednej strony chciałeś po marudzić na tych kiepskich programistów, a z drugiej strony pochwalić siebie, jaki Ty jesteś dobry, bo piszesz dobry kod. Dlatego chciałem się w nieco złośliwy sposób zapytać, czy ta dyskusja ma jakiś głębszy sens.
Skoro jesteś freelancerem, albo masz własną firmę, to możesz wybierać jakich prac się podejmujesz i za ile. Jeśli kod jest brudny - wymaga więcej czasu aby go zrozumieć i następnie zmodyfikować to zwyczajnie liczysz sobie za swoją pracę odpowiednio więcej - jak klientowi nie odpowiada Twoja cena to trudno.
Ja akurat nie mam takiej możliwości, żeby sobie przebierać w zleceniach - co najwyżej mogę zmienić pracę, albo ponarzekać kierownikowi.
Nie tylko webmasterka jest w ten sposób zepsuta. Nie wiem czy dla Ciebie będzie to obrazowy przykład... ale np. Rowery - każdy serwisant, wolałby serwisować dobre rowery o przemyślanej konstrukcji, gdzie zastosowane są typowe części, które łatwo wymienić. Wiele ludzi nie widzi jednak różnicy - rower to rower i biorą w jak najniższej cenie jakiś chiński szajs. Potem serwisant albo nie chce roweru przyjąć, albo się męczy i kombinuje kilka godzin, bo nie może wyregulować przerzutek/hamulców, a montaż nowych np. hamulców też nie jest łatwy bo Chińczycy sobie zrobili własne rozwiązania do mocowania hamulców przy ramie. Często ciężko jest dobrać części zamienne, bo rower nietypowy. No... ale dla klienta taki rower to przecież jest dobry

To wszystko jest przecież oczywistą rzeczywistością.
Czy winny jest chińczyk, albo ten gimnazjalista, którzy zrobili słabo jakościowo produkt ? Moim zdaniem nie, bo przecież ten produkt kosztował ułamek tego, co "dobrze zrobiony odpowiednik". Klient sam wybrał gorszą jakość, bo skusiła go cena. I co by nie mówić... wielu ludziom strony zrobione przez gimnazjalistów, czy chińskie marketowe rowery służą długie lata, nawet że jak coś się popsuje, to lepiej zrobić od nowa niż poprawiać

Inna sprawa, że Ci co piszą makaron, wcale nie muszą być tego świadomi

Jak pisałem w PHP to widziałem mnóstwo takich skryptów. Małe stronki zrobione przez początkujących na odwal się mnie nie dziwią. Ale raz poprawiałem i dodawałem nowe funkcjonalności do sklepu internetowego, który był dość spory, a i sklep miał dość duże obroty - nie wiem czemu, uparli się na rozwój tego makaronu. W każdym razie, zobaczyłem co było do poprawienia, oszacowałem (nie patrząc w kod) ile bym sobie za te poprawki liczył. Zobaczyłem do kodu - oszacowałem na 4x więcej - niezbyt przyjemnie się to robiło, ale pieniądz nie śmierdzi.
Tego typu odwalania roboty na "odwal się" można zaobserwować nie tylko w webmasterce i to raczej nie są wyjątki, dlatego nie wiem do czego ma zmierzać ten temat. Podobno jak Polak narzeka na innych to mu się endorfiny wydzielają, więc to może być powodem

Filmik sytuacyjny :
https://www.youtube.com/watch?v=HFK30mzpFhc