1. Jaką macie atmosferę w pracy ? Fajne relacje z kolegami i szefem czy napięta atmosfera ? A może coś pomiędzy ?


2. Macie duze ciśnienie w pracy ? Szef was pogania ? Czy spokój ?


3. Jak z pochwałami ?


Powiem u mnie jak to wygląda:

1. Atmosfera z kolegami z pracy - luz totalny, z szefem też w miare ok.

2. Raczej luz, nie pogania, czasem można sobie wręcz coś pograć, poobijać się.

3. Tutaj gorzej.

1). Luz
2). Jak każdy pracuje solidnie, to jest luz.
3). Pochwały dostaniesz tylko wtedy gdy zrobisz coś ekstra. Za standardową robotę pochwałą jest wynagrodzenie.

Ostatnio na blogu poruszyłem (delikatnie) temat atmosfery w pracy i nie tylko.

1.Luz
2.Luz
3.Taki luz że nie ma za co nawet chwalić

Fajnie to wszystko wyglada, wszedzie pełen luz to po co pochwały ? sam luz powinien byc pochwałą !

Pozdr

Jak jest za duży luz to się można sraczki nabawić

Ogolnie pracując na implementacji w pewnej firmie miałem super luz. Ze wszystkimi na Ty, z szefem zawsze przybijasz pionę i mówisz mu siema. Co piątek czy jakąś okazję piweczko. Polecam zagraniczne firmy które promują swoje standardy jeśli chodzi o atmosfere. Co do poganiania... Zbliżał się deadline to było trzeba zapierdzielać i nie ma, że boli. Co do pochwał... Za każdym razem gdy coś zrobiłem PM przybijał pionę i dawał krótkie podsumowanie "ale zaje*iście, super Kuba, jest cacy".

osobiście też mam luz, tzn pod kątem tego ze siedze przez kompiem i nikt nie wnika w to co robie. Podejście takie że mają być efekty i tyle. Co do pochwał to zero ; ) Niestety pracuje jeszcze w firmie gdzie jestem człowiekiem orkiestrą. Uwielbiam backend a coraz więcej mam do czynienia z frontem. Pare dni temu dostałem polecenie zrobienia mobilnej wersji aplikacji w jquery mobile. Wyszło przynajmniej po mojej myśli, bo pierwszy plan 'szefostwa' był taki aby to zrobić pod androida i iosa. Obowiązków co raz więcej a o podwyżce nie ma mowy. Więc co mi z tego luzu ; ) Na początku lutego odchodze, wypowiedzenie już złożone - akurat na święta ;p

@Prusio
Takiej roboty tylko pozazdrościć : )

1. Zajebiście jest, pierwszy raz w życiu chodzę do roboty z uśmiechem na twarzy że te mordy zobaczę, z szefem? Luz. Jak jest deadline albo da się dupy to oczywiście jest opierdziel ale o dziwo i tak wytrzymałem najdłużej bez. 3 miesiące tu pracuje i jeszcze szef nie miał powodu by mnie opierdzielić.
2.Zależy. Każdy ma robić swoje i do póki robi a nie przegląda facebooka to jest spokój.
3. Jak klient jest zadowolony to i pochwała się trafi, tak bez powodu to i za co chwalić?

U mnie w pracy również jest dużo luzu - oczywiście, każdy musi wiedzieć gdzie jest jego miejsce i wyrabiać się. Z każdym w firmie jest się per ty, mamy miły zespół.

Każdy w firmie wie, ile trwa napisanie modułu itp. - nie obijamy się. Jeżeli coś musi potrwać dwa dni dłużej, to albo trwa te dwa dni dłużej, albo siedzi się po godzinach. W zależności od ważności zadania.

Pochwały są Mamy bardzo dobrego szefa, dba o swoich chyba pod każdym względem.

@gitbejbe
Ja również jestem człowiek-orkiestra, ale mi raczej z tym jest dobrze - mogę się bardziej wykazać