Który wybrać telefon?

1) Zestaw Samsung Galaxy Ace 4 LTE + Activity Tracker
2) Zestaw LG F60 + głośnik My Music Angel
3) LG L Fino
4) LG L Bello
5) Samsung Galaxy s4 mini
6) Nokia Lumia 635
7) Sony XPERIA E3 + Sony Smartband

Ja bym brał pozycje nr 3, ale gdybym był tobą to bym zaczekał troche i uzbierał kasy, po czym zakupił bym se lg g flex 2 (oczywiscie gdy juz wyjdzie i moze troche stanieje)

S4 mini. Reszta to kmioty z półki niżej

A ja bym się na twoim miejscu zastanowił nad czymś co ma faktyczne wsparcie, np nexus 4, nexus 5, moto g. To nie są drogie telefony, a mają bardzo dobre wsparcie, czystego androida, w sumie pure google. Po kilku latach z nexusami, te narzekania wszystkich moich znajomych na swoje telefony, zauważyłem że mnie w ogóle nie dotyczą.

Zgadzam się z by_ikar.
A jeśli z tych co podałeś (pewnie w ofercie masz tylko te) to właśnie Samsung S4 mini (choć Samsunga osobiście ja bym nie brał).
Kolega go ma i jest bardzo wygodny. Lecz on zainstalował od razu inny ROM oraz full bajerów i lata jak burza. Na oryginalnym nie będzie tak kolorowo, ale da radę.

Proszę cię.. Ten szajcungiwy szmelc. Jak chcesz android to kup ti ci jest najłatwiej sprzedać (jezeli to od operatora lista) czyli szmelc s4 - sprzedaj na allegro i kup nexus. Wyjdziesz na tym najlepiej. Ewentualnie motorola np. G.

A od siebie z nie android to polecam lumie. 73x minimum.

Szmelc nie szmelc ale parametrami najlepszy. Poza tym po co polecacie telefony spoza listy. Co do Moto G, to sam się na nią zastanawiałem, ale wczoraj pierwszy raz miałem ją w ręku i od razu zrezygnowałem. Między dolną krawędzią ekranu a dolną krawędzią telefonu jest tak dużo miejsca, że to bezsens, a do tego przyciski ekranowe zmniejszają ten ekran z 4,5" to 4,3". To nie wszystko, telefon jest duży w stosunku do ekranu bo wszędzie jest tak dużo niewypełnionego miejsca... Może Moto G 2, ale nie miałem w ręku jeszcze

tomsi dał listę telefonów, a proponowanie innych, z poza listy, to bezsens bo pewnie innego nie da rady wziąć.
Z tej listy S4 mini jest najlepszy. Wiadomo, najlepiej czysty android, ale nie każdy tego potrzebuje i lepiej czasami mieć taki system Samsunga, który ma milion funkcji.

Moto G jest gruby, ma bardzo bardzo słaby aparat, 1 GB RAMu, mały. Plusy to aktualizacje, optymalizacja, bateria - nawet 8h na ekranie i rozdzielczość HD.

Nie lepiej zwykły telefon co trzyma tydzień i się nie rozpada po upadku?
Sam przeskoczyłem z smarfona na zwykły telefon z serii niezniszczalnych i jestem zadowolony.

1 gb ramu moto g to minus? ;> Zawsze może coś wziąźć od operatora i sprzedać, prawda? Ma prawo - nic prócz czasu go to nie kosztuje. Szajcung to nie tylko podzespoły ale i marny soft + wykonanie.

Zmiana romu rozwiążę problem softu jednak kosztem gwarancji

Nie raz modyfikowałem tablety i nie raz oddawałem na gwarancje. Nigdy nie miałem żadnych problemów z tym. Wystarczy przywrócić system z powrotem do oryginalnego stanu.

Mój brat ma Moto G już rok i widzi to, że jest mało RAMu. Ale oczywiście nie mówię, że jest katastrofa bo da się używać normalnie. Tu chodzi o zamykanie aplikacji gdy minimalizujesz ją.
A jeszcze co do S4 mini. Naprawdę zdziwiłem się gdy wziąłem go do ręki. Jakościowo moim zdaniem jest dobrze. Fajna klapka, dobrze się trzyma. No, ale nie widziałem czystego systemu w tym telefonie więc nie wiem jak działa.

No i można sprzedać - pytanie czy autor tematu chciałby tak kombinować?

Fakt, moto G (pierwszej i drugiej generacji) są duże, tzn pomimo nie aż tak wielkiego ekranu zajmują dużo więcej miejsca niż telefony z ekranem 5.5". Faktem jest również że aplikacje są chamsko killowane (nie działają w tle po zminimalizowaniu) głównie właśnie ze względu na ilość dostępnego ramu. Faktem jest również że aparat może wydawać się dziwny, i nie jestem pewien czy bug z nagrywaniem video już poprawili. Nie mniej, nie jest to telefon za nie wiadomo jaką cenę, a szybkie aktualizacje i brak śmieci od producenta jest plusem.

Nie mniej, osobiście raczej i tak nie wybrał bym niczego co nie jest nexusem. One nie są aż tak drogie, nexusa 4, który kosztuje w granicach 900zł, a można go kupić taniej (nowego) jest bardzo dobrym wyborem. Sam teraz przymierzam się do nexusa 5, który jest 200zł droższy od nexusa4.

Odblokowując bootloader i roota tracisz gwarancje. Czy przejdzie (nie sprawdzą) czy nie to kwestia szczęście. Wejdź na android.com.pl i poszukaj ilu ludzi miało przez to problemy

Co do odblokowywania bootloadera itp. Wszystko zależy od użytkownika. W większośći telefonów, idzie z powrotem go zablokować / przywrócić WSZYSTKO fabryczne.
Mojego Nexusa4 zablokowałem nawet gdy ekran był czarny (coś się rozje?*ało).

Na gwiazdkę kupiłem siostrze Moto G 2, fajny telefon, tylko troszkę duży jak dla mnie, a w szczególności gruby - co do ilości ramu, to nie obraźcie się ale jeśli koś mówi, że 1GB na ten moment to jest mało to chyba go po*?ało. W każdym razie bardzo go polecam, super wykonanie za nie duze pieniądze. Co do szajsungów, soniaczy itp. wszystkie są po jednych pieniądzach. Kupujesz Nexusa = kupujesz TOPowy telefon - coś jakbyś kupował flagowca wcześniej wymienionych Sony/Samsung i wszystkich innych LGków...bla bla bla. Czyli wykonanie + bebechy są supcio (nie tyczy się tabletów).

Lumia ? Kiedys się nad tym zastanawiałem, bo jestem fanem wielu technologii MS'u, ale kiedy zorientowałem się ze w całym Windows Store jest tyle dobrych aplikacji co w Play Store dobrych aplikacji na literę A i w dodatku podzielone przez 2 - zrezygnowałem. Chyba ze komuś potrzebny telefon tylko do dzwonienia, pisania smsów i robienia zdjęć - to polecam.

1g ramu to jest bardzo mało jak dla mnie.
Czasami moja iloś i tępo operacji wychodzi ponad norme, jaką moj tel spełnia (1g ram).
Gdy chcesz surfować po internrcie z otwartą masą zakładek + jakas gierka w tle i muzyczka to idzie poczuć różnice.
Ale gdy jesteś opanowanym typem człowieka i raczej na spokojnie działasz to 1g jest az za dużo .

@Kloc powiedz że Twój post to żartobliwa wersja sarkazmu lub pisałeś na wypasionym telefonie który nie za bardzo wspiera podpowiadanie składni języka PL

Mam ustawionego swypa, ale jest jeszcze mlody i nie zna tak wyrafinowanego slownictwa jakim sie posluguje, dlategoż to pomykam z palca bez kresek

www.samsung.com/global/microsite/galaxynoteedge/mobile/index.html

Kloc to przykre ze dajesz się porwać na marketing. Pewnie fullHD 5" to tez dla ciebie stanowczo za malo.
Ja mam lumie 1gb i potrafię w tle miec otwartą grę (czasami i dwie pewnie, a gram w 3), otwarte to forum, fb, Google Analytics i jakies inne wyszukiwania plus masę aplikacji innych.

I teraz zdradzę tobie sekret: Mobilne systemy operacyjne maja świetne zarządzanie pamięcią. Póki nie otwierasz tych okien NARAZ na jednym ekranie póty nie zabraknie ci pamięci. Chyba ze masz szajcunga gdzie dialer otwiera sie 5sec i uważasz ze to wina ramy! Oooołłł yea..

Nie warto sie kłócić, uwierz mi.

Tak ta lista jest z oferty, która finansowo najlepiej odpowiada mojej osobie. To są telefony zaproponowane w punkcie i na infolinii. Ja zastanawiałem się nad tym LG F60, ale może faktycznie zmienię na samsunga s4 mini.

Pitu pitu... Takie bajki możesz opowiadać przedszkolakom, nie człowiekowi który korzystał z jednego z pierwszych ( o ile to nie był pierwszy) telefonów z androidem HTC Dream. Trochę telefonów miałem, i trochę wersji Androida przez moje ręce przeszło. Jestem człowiekiem który robi na telefonie bardzo dużo rzeczy, począwszy od sporadycznego grania w tramwaju, przez pisanie (trochę masochistyczne, ale czasami z przymusu lepszy rydz niż nic) dokumentów, słuchanie muzyki, kontakt ze znajomymi, dzwonienie, czytanie, przeglądanie stron internetowych. I nie wmówisz mi, że 1GB ramu to jest mało... Nie wiem ile teraz szajsungi zabierają, ale w moim N4 śmigającym na lizaku nigdy nie przekroczyłem 1.5 GB (i to chyba nawet jakimś benchmarkiem). Gdybyś wiedział conieco o procesie "zawieszania" aplikacji, o tym jak działa oczyszczanie pamięci oraz jak pisze się aplikacje (np gry) pod systemy mobilne, to byś takich głupot tu nie pisał. Chyba że twój telefon daje Ci możliwość uruchomienia 3 różnych gier w jedym momencie na 1 planie. Wtedy był bym w stanie uwierzyć. Tutaj screen mojej pamięci.

https://drive.google.com/file/d/0B_5Mnjw9_W...iew?usp=sharing

Ja też już jestem długo z Androidem i też wiem co nie co o nim. Galaxy Spica <3
Mam aktualnie tablet z 2GB RAMu. Wolne mam 1.0 - 1.2 GB, przeskakuje tak przy normalnym używaniu. Ale potrafię zjechać niżej.
Mam np. uruchomione Twitter, Instagram, Chrome (1 zakładka), Filmweb i sklep play.
Wchodzę w ustawienia aby sprawdzić stan RAMu, a potem KAŻDA aplikacja mi się na nowo ładuje., strona również.
Więc zarządzanie raczej nie jest aż tak super. Mam Androida 5.0.2
Nie wiem, może to tak działa, że chowa jakieś dane do RAMu, a przy uruchomieniu ładuje je, lądując od nowa widok, ale tak nie powinno być.


A iPhony są "najlepsze". Jestem pewny, że nikt nie widział takiego przeładowania na iPhone. Zawsze wszystko jest "uruchomione". Otóż nie. Jeśli byście sprawdzili to gdy włączacie aplikacje to przez jakiś minimalny czas nic nie można zrobić. Moim zdaniem jest to screen z aplikacji, a aplikacja i tak się ładuje, a potem ten screen się chowa co daje złudzenie, że aplikacja uruchamia się raz dwa.

P.S. Trochę zjechaliśmy z tematu. Tomsi zdecyduje czy chce wybrać z tej oferty czy próbować kombinować.

Tak jest to screen, i jest wymagany przy każdej aplikacji która chce się dostać do appstore. I tak jest to atrapa w celu pokazania użytkownikowi jak szybko zajebiście uruchamiają się aplikacje.

Dokładniej to taki screen się nazywa splash screen, i jest wymagany również w aplikacjach Windows Phone. Chyba tylko Android ma wywalone na jednorodność aplikacji dodawanych do sklepu. Może to i dobre....

Może i dobre ale dzięki temu w Google Play pojawiają się śmieciowe aplikacje które albo nic nie robią albo są niebezpieczne.

Wiesz, wszystko ma swoje dobre i słabe strony. Byłem przy procedurze dodawania apek do Sklepu Apple, sam dodawałem do Play Store i Windows Store. I najszybciej i najlepiej dodawało się do Play Store, AS i WP Store to istny horror jeśli chodzi o standardy. Dlatego jest tak mało aplikacji na WP (na iOS jest ich dużo bo dają zysk i warto się pomęczyć).

Jeśli ktoś nie ściąga każdego gówna które zobaczy, tylko potrafi to chociaz troche zweryfikować "na rzut oka" to nie załapie nic złego.

Słyszałem już o appkach, które wiszą w Windowsowym sklepie. Np. płatnej appce SwiftKey, która po opłaceniu jedyne co robi, to pokazuje link do oficjalnej strony SwiftKey, to jest dopiero syf. Podobno ostatnio trochę posprzątali, ale takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Recenzja HTC One z Windowsem

Tego nie zajedziesz, 64 bitowy procesorek i 3GB ramu, a do tego rewelacyjna rozdzielczość

Samsung Galaxy S6